Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Tak samo jest z bilboardami Borodino - na jednych jest lunch za 30zl a na innych za 18zl. Chyba taka strategia marketingowa

Tylko dlaczego Spółdzielnia upiera się przy cenach 4 000 zł/m^2 ? Niedawno pytałem, rzeczywiście mówią o planach budowy dwóch bloków, ale cena taka sama jak rok temu proponowali czyli właśnie 4000 zł/m^2.

Czyli Banaszek po 3 799 zł/m^2 robi konkurencję spółdzielni i Słonecznemu. Choć cenę taką można było już wynegocjować w pierwszej połowie zeszłego roku - dużo zależy od metrażu mieszkania...

P.S. Cena 3 799 zł/m^2 dotyczy podobno tylko Osiedla DP II. Bo DP I został już wyprzedany (informacja po wizycie w ich biurze i udawaniu zainteresowanego klienta - ponieważ nie mieli w DP I, który jest już prawie wykończony, podziękowałem za ofertę Kazali się dowiedzieć pod koniec roku jak będą oddawać kolejny - chyba ostatni blok na DP I, pod który zaczęli przygotowywać fundamenty w grudniu.

Oczywiście zgadzam się, też chciałbym, żeby zmniejszyli zdecydowanie cenę to szybciej sprzedadzą i będą mogli ruszyć z DP III - te osiedla zaczynają już tworzyć ciekawą całość:) Szkoda, ze nie ma dokładniejszych planów DP III, pytał ktoś może o to czy to ostatni etap?

Co do Osiedla Banaszka to dwie drobne uwagi - jakość tych budynków pozostawia wiele do życzenia. Sprawdźcie sobie chociażby w budynku na Dębowej 42 - grzyb zarówno na parterze (słaba izolacja od podłoża) jak i na ostatnim piętrze (do dzisiaj nie wiadomo czy to zamknięta wilgoć czy też woda leje się gdzieś z połączenia dach - ściany). Poza tym w akcie notarialnym Banaszek stosuje zapisek, że zarządcą nieruchomości będzie firma znajomka. Owszem można to zmienić, ale dopiero po wykupie wszystkich mieszkań przez lokatorów, ich świadomej decyzji co wiąże się ze zmianami w akcie notarialnym a to już parę złotych kosztuje.

O tym zarządzaniu to chyba już kiedyś pisaliśmy - nawet wypowiadał się zarządca. Jeśli dobrze pamiętam, to chyba jedna z sensowniejszych firm w NDM, więc może nie ma tragedii. Jakość budynków stawianych przez deweloperów to ogólnie tragedia. Niestety tak jest, że rynek chce tanio, więc budują tanio czyli syfiaście. Z Banaszkiem większym problemem jest to, że jak wieść gminna niesie (nie wiem ile w tym jest prawdy, ale różne inwestycje stoją) - słabo wyrabia się ostatnio z kasą. Więc w jakimś drastycznym przypadku może się okazać, że współwłaścicielem zakupionego mieszkania będzie komornik. Więc sugeruję kupowanie od Banaszka gotowych mieszkań.

rather napisał(a):Więc w jakimś drastycznym przypadku może się okazać, że współwłaścicielem zakupionego mieszkania będzie komornik. Więc sugeruję kupowanie od Banaszka gotowych mieszkań.

Chyba dobrym wyjściem jest wzięcie kredytu - wtedy zainteresowany bank sam sprawdza wszelkie obciążenia i ewentualnie nakazuje developerowi ich usunięcie dla konkretnego lokalu, bo leży to w interesie banku;)
P.S. Wie ktoś może ile wynosi czynsz u tego zarządcy?

A może nowy budynek Versal , na ich stronie jest że mieszkania powinny być już gotowe , miał ktoś z nimi styczność ?

Budynek rzeczywiście już stoi i praktycznie jest wykończony. Na poprzednich dwóch nie ma chyba większych problemów jakościowych (mieszkają tam moi znajomi i raczej się nie skarżą). Oczywiście problemów nie ma poza aferą z odległościami między poszczególnymi budynkami i postawieniem trzeciego ni z gruchy ni z pietruchy. Za chwile się może okazać, że w projekcie mają jeszcze ze trzy budynki na tej samej działce

Mieszkać tam to chyba tragedia , faktycznie te odległości są małe , ale zawsze można z sąsiadem z drugiego bloku flaszkę zrobić na balkonach

Wracając do tytułowego osiedla - czy ktoś z forumowiczów mieszka na słonecznym i może udzielić jakichś informacji? No. o wysokości czynszu, ewentualnych problemów z jakością wykonania tych budynków?

Moi znajomi mieszkają.
Generalnie sobie chwalą, dobrze zbudowane pod katem jakości i zarządzania.

Jedyny problem to parkowanie - jest jedna ulica osiedlowa, w dużej mierze zastawiona samochodami. Deweloper wybudował parkingi podziemne na osiedlu i naziemne przed osiedlem. Niestety ci ktorzy nie kupili miejsc czesto zastawiaja droge, przez co dochodzi do mało bezpiecznej sytuacji, że ludzie jadą na siebie na jednym pasie a się nie widzą - bo tam jest zakręt, ktrego widoczność zasłania blok i zaparkowane samochody.

Moi znajomi też mieszkają i specjalnie nie narzekają. Co do cen. Ostatnie mieszkanie dwupokojowe (45 m.kw.) bez balkonu poszło za 170 tyś. więc nie jest najgorzej.