Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Wiecie może co będzie w nowo budowanych budynkach przy ulicy Leśnej? Kiedyś słyszałem, że w planach była Mrówka, ale to chyba po drugiej stronie. Na CB jaden z kierowców mówił, że wiezie transport do budowanej Biedronki. Czyżby kolejna stonka w mieście

Ja też z kilku niezależnych źródeł ( mniej lub bardziej wiarygodnych ) słyszałam, że ma tam być Biedronka. Ja tam się cieszę, bo w Biedronce mają najlepszego świeżego łososia. I wiele jeszcze innych fajnych i tanich towarów

O Biedronce na razie krążą słuchy, ale nigdzie nie widziałem oficjalnego potwierdzenia. Na pewno powstaje tam Mrówka (też owad zresztą ) http://www.retpro.pl/pl/projekty/62-now ... iecki.html

market budowlany , biedronka i jakiś sieciowy sklep rtv agd

Drobna korekta tego co wcześniej napisałem. Market budowlany i jakiś mały pasaż handlowo-usługowy powstanie po tej stronie Leśnej, po której w tej chwili znajduje się MarcPol. Biedronka (a właściwie patrząc na wielkość to Biedrona) budowana jest po przeciwnej stronie ulicy Leśnej. Biedronka buduje duży obiekt, bo pewnie od razu w tym samym budynku znajdą się pozostałe sklepy należące do koncernu.

Zaczyna mnie przerażać ilość supermarketów w naszym mieście i jeszcze powstawać będą następne. Niedługo nie będziemy już mieli możliwości kupienia czegoś lepszej jakości bo małe sklepy poupadają a nam pozostanie żywić się marnej jakości supermarketowym jedzeniem. Zaraz oczywiście odezwą się głosy, że w małych sklepach jest to samo co w supermarketach ale dla małych sklepów nie produkuje się ton śmieciowego żarcia jakie produkuje się dla całej sieci supermarketów różnej maści. To żarcie leży na półkach miesiącami a później przeceniają bo przecież ludzie i tak rzadko kiedy patrzą na datę ważności i jedzą przeterminowane. Jakiś czas temu kupiłem wędlinę na wagę, która po jednym dniu w lodówce rozpoczęła proces gnilny i zasmrodziła całą lodówkę. Mięso mielone po obróbce cieplnej zaczyna śmierdzieć padliną. Aby dowiedzieć się co jemy wystarczy poczytać etykietki ile jest jedzenia w tym jedzeniu. Nie ma się co dziwić, że ludzie coraz częściej umierają na nowotwory czy inne choróbska.
Stawianie supermarketu jeden obok drugiego to też jest głupota przecież w każdym jest niemal to samo a klientów będą łapali jedynie dzięki promocjom na żarcie, któremu kończy się termin do spożycia. Poza tym NDM chyba jeszcze nie ma tyle ludności żeby powstawało tyle supermarketów. Dlaczego nie powstają na Modlinie Twierdzy czy Modlinie Starym przecież tam nic nie ma i ludzie z tych osiedli muszą przejeżdżać do centrum na zakupy.
Co do sieciowego sklepu RTV/AGD to takowy miał powstać przy Kauflandzie już prawie w zeszłym roku 2012.

tk28 napisał(a):Zaczyna mnie przerażać ilość supermarketów w naszym mieście i jeszcze powstawać będą następne. Niedługo nie będziemy już mieli możliwości kupienia czegoś lepszej jakości bo małe sklepy poupadają a nam pozostanie żywić się marnej jakości supermarketowym jedzeniem. Zaraz oczywiście odezwą się głosy, że w małych sklepach jest to samo co w supermarketach ale dla małych sklepów nie produkuje się ton śmieciowego żarcia jakie produkuje się dla całej sieci supermarketów różnej maści. To żarcie leży na półkach miesiącami a później przeceniają bo przecież ludzie i tak rzadko kiedy patrzą na datę ważności i jedzą przeterminowane.

W którym sklepie na Osiedlu Młodych masz takie dobre doświadczenia? Datę ważności trzeba zawsze sprawdzać przy kupowaniu jedzenia łatwo psującego się. Niestety osobiście najwięcej takich przypadków miałem w "ekskluzywnym" rodzimym samie na ul. Wojska Polskiego. Co gorsza kilkakrotnie zwracałem uwagę na ten fakt szefowej sklepu, jednak wywoływało to tylko oburzenie i wypominanie, że nie muszę u niej nic kupować. Więc zacząłem robić zakupy w Kauflandzie - też trafiłem kilka razy na przeterminowany produkt, lecz po zgłoszeniu tego faktu w informacji pani podziękowała, zapytała czy chcę wymianę towaru czy zwrot pieniędzy i dostałem ponadto skromny upominek z działu słodyczy.
Nie wspomnę już o tym, że właścicielka w/w niewielkiego samu była niejednokrotnie widziana podczas robienia "hurtowych" zakupów w dużych marketach na terenie NDM.
Nie twierdzę, że w supermarketach jedzenie jest super jakości. Ale małe sklepy wcale nie są lepsze, choć reklamują się jako takie... Pozostaje kupować z rozwagą i zgłaszać zastrzeżenia do kierownictwa sklepu, lub do wyższych urzędów.

Co do liczby marketów to porównaj sobie ich liczbę z Ciechanowem czy innymi miastami. Nasz zespół miejski liczy sporo ponad 50 tys. zameldowanych mieszkańców (przy lokalizacji sklepów wielkopowierzchniowych rozpatruje się zespoły miejskie a nie poszczególne gminy).

Niestety, inwestorzy wolą inwestować w centrach takich obszarów lub przy głównych trasach. Dlatego Twierdza, leżąca na odseparowanym osiedlu, z kiepską komunikacją, nie ma co liczyć na zainteresowanie większych supermarketów, oprócz jednego istniejącego. Wielkie markety mogą powstać również między lotniskiem a trasą Gdańską.

Co ciekawe na przykład w Marcpolu zakupy robi nie tylko Osiedle Młodych, ale ludzie ze Skierd a nawet Rajszewa. Poza tym ul. Wojska Polskiego to bardzo ruchliwa trasa i sklepy liczą nie tylko na okolicznych mieszkańców, ale też na podróżnych (na przykład takich, którzy wyjeżdżając z Warszawy na weekend nie zdążyli zrobić zakupów u siebie i planują je zrobić po drodze).

Mam tylko nadzieję, że rejon ul.Leśnej obrośnie nie tylko w markety spożywcze, ale też markety innych branż, choćby kosmetycznej, elektronicznej czy RTV-AGD. Mam nadzieję, że wkrótce po sprzęt elektroniczny nie będę musiał jechać do Arkadii. Ciekawe czemu przy Kaulandzie nadal nie rozpoczęła się budowa sklepu Media-Expert (miał być III kwartał 2012). Może macie na ten temat jakieś informacje?

A ten liczący 50 tysięcy mieszkańców zespół miejski, to gdzie się mniej więcej znajduje?

W moim odczuciu problemu nie stanowią kolejne markety, bo w tej chwili i tak już jesteśmy w sytuacji, że cały drobny handel przestał praktycznie istnieć i markety nie konkurują już z małymi sklepami tylko same ze sobą. Problem stanowi brak modyfikacji systemu drogowego w sytuacji kiedy w jednym miejscu nagle pojawia się zespół obiektów handlowych. Za chwilę przy Leśnej będziemy mieli dodatkowe 300 miejsc parkingowych przy centrach handlowych, co wskazuje na to jakiego ruchu samochodowego oczekują zarządzający. Pytanie brzmi: w jaki sposób do tego zwiększonego ruchu zostało dostosowane skrzyżowanie Wojska Polskiego/Leśna?

Zostały zrobione pomiary natężenia ruchu, ale przypominam, że zostały one niejako wymuszone przez serię wypadków i głosy opinii publicznej domagające się poprawy bezpieczeństwa. Urzędnicy samorządowi sami z siebie nie przewidzieli, że zwiększy się ruch na tym skrzyżowaniu i że powinno ono być w związku z tym przebudowane...

rather napisał(a):A ten liczący 50 tysięcy mieszkańców zespół miejski, to gdzie się mniej więcej znajduje?

gmina Pomiechówek - 8816 mieszkańców
gmina Zakroczym - 6385 mieszkańców
gmina Czosnów - 8959 mieszkańców
miasto Nowy Dwor Mazowiecki - 27774 mieszkańców

SUMA: 51934 mieszkańców w promieniu około 10-12 km.

Powinno się doliczyć jeszcze Leoncin - 5082 - mieszkańców, oraz miejscowości przy trasie na Jabłonnę (ponad 2 tysiące stałych mieszkańców), Janówek, Górę. Część gminy Nasielsk też należałoby wliczyć, ponieważ duży odsetek mieszkańców tej gminy pracuje i uczy się właśnie w Nowym Dworze, a przez to wydaje tu też pieniądze na zakupy. Nie miałem czasu zrobić kompleksowej wyliczanki.

Idąc tym tropem to można dołączyć kolejne miejscowości leżące bliżej lub dalej od Nowego Dworu tylko dokąd nas to zaprowadzi? Te miejscowości nie są nawet sensownie skomunikowane z Nowym Dworem - jak na przykład ludzie z Czosnowa mają dojechać na Osiedle? Kompleks powstający przy Leśnej jest skierowany raczej do mieszkańców Osiedla/Pólka/Nowodworzanki...

Nie do końca, np. w Kazuniu normalne jest jeżdżenia do MarcPolu więc myślę, że Czosnów robi podobnie. Ewentualnie może przerzucą się na ten przy Łomiankach.

Masz chyba na myśli tych zmotoryzowanych? Bo niezmotoryzowani to raczej sobie komunikacją miejską na szoping nie wyskoczą

Zmotoryzowani do MarcPolu - tym bardziej potrzebna jest przebudowa skrzyżowania. A niezmotoryzowani akurat z Czosnowa to mają dość dobry dojazd do Kauflandu, jeszcze mają...
Dużo gorzej na przykład mają ludzie z gminy Pomiechówek (z samego Pomiechówka mają pociąg) ale reszta gminy w soboty i niedziele jest właściwie odcięta od komunikacji do NDM. Dlatego na zakupy muszą jechać samochodem, co zwiększa ruch na i tak zatłoczonych drogach.

Zakreślając ten zespół miejski brałem też pod uwagę gdzie skąd młodzież dojeżdża do szkół nowodworskich. Chociaż w tym wypadku powinienem doliczyć jeszcze dużą część Nasielska i Świercz/Gąsocina. Łatwo to potwierdzić w popołudniowych pociągach z NDM do Ciechanowa. Co ciekawe często po szkole robią oni zakupy dla swoich rodzin.

Pomijam młodzież, która robi w marketach zakupy i wiezie je pociągiem czy autobusem ...
Ale czy w dzisiejszych czasach znajdą się niezmotoryzowani, którzy przyjadą na shopping specjalnie do Kauflanda albo Marcpola ?
Czy opłaca im się ponosić koszty dojazdu pociągiem i jechać po parę rzeczy ? Przecież dużych zakupów nie zrobią
Myślę, że tacy kupujący stanowią znikomy procent wszystkich klientów nowodworskich marketów.

Na targ przyjechać, to co innego ...

A ludzie pracujący w NDM? Po drodze z pracy też zazwyczaj robią zakupy w NDM. Widać to na stacji w NDM w dzień roboczy między 14 a 19. To tak samo jak nowodworzanie pracujący w Warszawie często wstępują do Arkadii po zakupy.

Jazda w weekend tylko po zakupy do Kauflandu/Biedronki zazwyczaj jest łączona z wizytą w sklepach innych branż... W sobotę między 12-17 możesz zaobserwować zwiększone potoki podróżnych z zakupami wsiadających w NDM do pociągów w stronę Ciechanowa; z obserwacji to sporo z nich wysiada na przystankach między Modlinem a Ciechanowem. W wielu z tych miejscowości nie ma sklepów na miejscu.