Dziki na Dębowej

Nowy Dwór Mazowiecki - wszystko o tym, co dzieje się w naszym mieście. Wydarzenia, koncerty, imprezy, komentarze, polityka.

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez rather » 13 Wrz 2014, 18:20

Czasami tak :). A serio, to chodzi mi o intensywność zapachu - po prostu go nie czuć. Dzikie zwierzęta mają oczywiście bardziej wyczulony zmysł węchu, ale chyba tego zwyczajnie nie czują. Dziki wczoraj łaziły w krzakach w odległości paru metrów od patyków i jakoś nie wyglądały na przestraszone. Cała ta akcja ma na celu tak naprawdę jedno - pokazać, że Kowalski to fajny gość, który słucha mieszkańców, a nie tylko chce dorwać się do koryta na kolejne 4 lata. Na szczęście coraz mniej ludzi daje się na o nabierać.
A ponadto uważam, że Straż Miejska powinna zostać zlikwidowana!
dietetyk Legionowo
Awatar użytkownika
rather
Administrator
Administrator
 
Posty: 5959
Rejestracja: 01 Paź 2010, 12:10
Miejscowość: Osiedle Młodych
Płeć: mężczyzna

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez Japko » 13 Wrz 2014, 18:58

No cóż, widać smrodek nie przesłania dzikom łatwego dostępu do żarcia ze śmietników. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Lepiej być w smrodku niż głodować.
Awatar użytkownika
Japko
Moderator globalny
Moderator globalny
 
Posty: 366
Rejestracja: 16 Cze 2012, 13:24
Płeć: mężczyzna

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez Zbyszek » 13 Wrz 2014, 21:46

Japko napisał(a):No cóż, widać smrodek nie przesłania (...) łatwego dostępu do żarcia ze śmietników. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Lepiej być w smrodku niż głodować.


idealnie pasowałoby jako podsumowanie wszystkich wątków dotyczących naszych samorządowców z przysłowiowym kowalskim na czele :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Zbyszek
 

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez rather » 16 Wrz 2014, 09:34

Wybory rzeczywiście coraz bliżej, bo takiego zaangażowania Kowalskiego w problemy mieszkańców nie widziałem od czasu jak obserwuję działalność miejscowych urzędników, czyli jakieś 10 lat. Zaledwie parę dni po tym jak napisaliśmy, że kijki z odstraszaczami można sobie wsadzić we wszystko tylko nie w ziemię, Kowalski zwołał kolejne spotkanie w sprawie dzików http://www.nowodworska.pl/art,3415,chem ... mogly.html. Strach się bać co zrobią przed samymi wyborami :shock:
A ponadto uważam, że Straż Miejska powinna zostać zlikwidowana!
dietetyk Legionowo
Awatar użytkownika
rather
Administrator
Administrator
 
Posty: 5959
Rejestracja: 01 Paź 2010, 12:10
Miejscowość: Osiedle Młodych
Płeć: mężczyzna

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez żyła » 16 Wrz 2014, 14:41

1. Kto rekomendował akcję ze słupkami, wdrażał i nadzorował oraz podjął decyzję o jej zakończeniu?

Interesuje mnie kto był tak wybitną jednostką umysłową, która na podstawie swojej fantazji znalazł to rewelacyjne rozwiązanie sytuacji?

2. Ila pochłonęło to kosztów? Pozwolenia- czas urzędniczy na załatwienie sprawy- produkcja kijów/malowidła/smrodu- ilość spalonej benzyny w samochodach SM, która instalowała/ sprawdzała/ likwidowała tę instalację?

3. Ile będzie kosztował etat miejskiego koordynatora ds. dzikiej zwierzyny? Czy będzie odpowiadał za dziki, dzikie psy czy dzikie pomysły?

4. Koło łowcze, które nazywa się DZIK nie jest w stanie nic zrobić w sprawie dzików HAHAHAHAHA.
Gratulacje dla was przygłupy!!!
HAHAHAHAHA!!! :lol: :lol: :lol:
żyła
Pewny Użytkownik
Pewny Użytkownik
 
Posty: 207
Rejestracja: 08 Wrz 2012, 15:43

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez rather » 16 Wrz 2014, 15:43

To i ja wtrącę trzy grosze jak już się pastwimy nad niepełnosprawnymi umysłowo urzędnikami. Otóż oświadczam, że przy jakiejkolwiek próbie odłowienia dzików powiadomię organizacje zajmujące się ochroną dzikiej zwierzyny o fakcie jej dręczenia. Agumentem będzie losowy sposób chwytania zwierząt - bez względu czy będą to młode warchlaki czy karmiące lochy. Dręczeniem zwierząt z radością zainteresują się zapewne ogólnopolskie media, które kochają takie ckliwe historyjki.

Czekam na SENSOWNĄ propozycję rozwiązania problemu opracowaną przez lokalnych urzędników. I przypominam, że jeśli ktoś już teraz przyznaje, że jest zbyt tępy by rozwiązywać nawet tak proste problemy, to za 2 miesiące będzie okazja poszukania zajęcia z mniejszymi wyzwaniami...
A ponadto uważam, że Straż Miejska powinna zostać zlikwidowana!
dietetyk Legionowo
Awatar użytkownika
rather
Administrator
Administrator
 
Posty: 5959
Rejestracja: 01 Paź 2010, 12:10
Miejscowość: Osiedle Młodych
Płeć: mężczyzna

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez Sławomir_Kaliński » 16 Wrz 2014, 23:57

Przepraszam Was, że nie piszę pod swoim nickiem tak jak zawsze ale nie chcę, żeby jakiś opasły typ z UM zarzucił mi, że tchórzliwie pomrukuję ;)
Oczywiście nie omieszkam i również wtrącę swoje przysłowiowe 3 grosze.

W ostatnim czasie próbowałem zainteresować jedną z lokalnych gazet, aby bliżej przyjrzała się i przeanalizowała wypowiedź komendanta nowodworskiej straży miejskiej, Piotra Rogińskiego. Niestety bezskutecznie.
Widocznie lokalna prasa nie jest zainteresowana czymś, co zmniejszy ich nakład ;)
Woli słuchać porad, a raczej bełkotu osób, które w ich mniemaniu są wysokiej klasy szpecjalistami - czyt. specjalistami.

Cóż... jeżeli nie mogłem poruszyć tematu w lokalnej prasie, to poruszę go na łamach tego forum.

Szanowny Piotrze Rogiński.
Apeluję do Pana. Niech Pan nie robi publicznie z siebie niedouczonego lub jak Pan woli imbecylowatego człowieka. Również pracuję w formacji, której mundur ma Pan zaszczyt nosić i nie pozwolę na to, żeby tacy jak Pan, publicznie psuli i tak już nie za dobrą reputację straży miejskich. Uświadamiam, że nie zna Pan podstawowych aktów prawnych, które jako strażnik miejski powinien znać je na pamięć. Chodzi mi o artykuł 78 KW i o art. 6 Ustawy o Ochronie Zwierząt. Nie wie Pan, że zwierząt nie można płoszyć?

Zresztą... mądrości Pana Rogińskiego, to pikuś w porównaniu z pomysłami naszych nowodworskich radnych na specjalnych spotkaniach. Ich pomysł zbierania żołędzi i posypywania w miejsca gdzie żerują dziki. Chwileczkę...
Czy szanowni radni myślą, że mamy jeszcze głęboki PRL i stanęli na swojej edukacji przy kreskówkach z tamtej epoki? Czy oni myślą, że jeż żywi się tylko tym co spadnie mu z jabłonki na jego kolce? Albo, że bocian żywi się tylko zielonym żabami, które łowi gdzieś w stawie wodnym, stojąc na jednej nodze?

Ostatnie zebranie rady z burmistrzem Jackiem Kowalskim na czele po prostu jest jak komedia Barei. Zostanie zatrudniony miejski koordynator d/s dzików, z Koła Łowieckiego "Dzik".

Panowie!!!!

Mam propozycję.
Zanim zatrudnicie specjalistę od dzików, na którego będzie można zwalić całą winę i odbić piłeczkę, to może udajcie się w tereny zielone naszego miasta i napotkanym dzikom wystawcie swoje "orzeszki"? Może zdziczałe dziki, widząc taką "akcję" wystraszą się i na stałe opuszczą nasze miasteczko?

Ciężko jest znaleźć specjalistę i poprosić o to, żeby pomógł pokierować w które przysłowiowe drzwi zapukać? Proponuję najpierw skontaktować się z Piotrem Mostowski, kierownikiem Referatu EKOlogicznego Straży Miejskiej m.st. Warszawy.

P.S.
Ze swojej strony chciałem dodać, że poprosiłem Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami o interwencję w sprawie wypowiedzi Piotra Rogińskiego.
Załączniki
sm1-vert.jpg
sm1-vert.jpg (171.05 KiB) Obejrzany 8153 razy
Sławomir_Kaliński
Użytkownik
Użytkownik
 
Posty: 26
Rejestracja: 20 Gru 2012, 09:11
Miejscowość: Nowy Dwór Mazowiecki
Płeć: mężczyzna

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez żyła » 09 Paź 2014, 14:56

W końcu pierwszy sukces.

http://www.nowodworska.pl/art,3497,dzik ... latki.html

Dwa dziki weszły do odłowni ustawionej na Osiedlu Młodych. Zostały odwiezione do Kampinoskiego Parku Narodowego.
We wtorek w nocy do odłowni na Osiedlu Młodych weszły dwa dziki. Są to pierwsze zwierzęta, które złapały się w klatkę ustawioną przez koło łowieckie Wkra. Dziki obejrzał weterynarz, który stwierdził, że są one zdrowe i mogą trafić do lasu. Zostały odwiezione do Kampinoskiego Parku Narodowego.
Jak informuje Straż Miejska, odłownie będą ustawiane także w innych miejscach na Osiedlu Młodych, m.in. w okolicach „Dębowego Parku”. Łowczy i strażnicy apelują do mieszkańców, by nie podchodzili do klatek, wokół których rozsypana jest kukurydza. Obecność ludzi może odstraszać dziki i akcja związana z ich odławianiem będzie nieskuteczna.
foto Straż Miejska
żyła
Pewny Użytkownik
Pewny Użytkownik
 
Posty: 207
Rejestracja: 08 Wrz 2012, 15:43

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez Nowa11 » 09 Paź 2014, 19:23

Czy ktoś wie w którym miejscu były ustawione klatki do których weszły dziki.
Może to propaganda wyborcza.
Nowa11
Aktywny Użytkownik
Aktywny Użytkownik
 
Posty: 59
Rejestracja: 09 Lis 2010, 14:01

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez disturbia » 10 Paź 2014, 05:23

Gdzie na osiedlu? Na osiedlu to sobie buchtują jak ta lala.Klatka była ustawiona w okolicy Morawicza.
Ludzie, którzy głosują na nieudaczników, zdrajców, złodziei i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami.
Awatar użytkownika
disturbia
Moderator globalny
Moderator globalny
 
Posty: 1951
Rejestracja: 04 Lut 2011, 15:15
Płeć: kobieta

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez Kalten » 10 Paź 2014, 13:01

Pod mój blok na Osiedlu Młodych od kilku dni co wieczór przychodzi cała rodzinka. Ostatnio śmigały takie fajne maluchy, musiały niedawno się urodzić. Sąsiad naliczył w sumie jedenaście dzików z czego pewnie połowa to te brzdące.
Awatar użytkownika
Kalten
Użytkownik
Użytkownik
 
Posty: 22
Rejestracja: 11 Lut 2013, 15:45
Płeć: mężczyzna

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez Chelsea » 24 Paź 2014, 12:52

A tymczasem ... stado siedmiu dzików wróciło wczoraj na Dębową. Kilku spacerujących uciekało w popłochu :)
Chelsea
Dobroczyńca
Dobroczyńca
 
Posty: 821
Rejestracja: 18 Gru 2010, 09:08
Płeć: kobieta

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez adaman1tos » 24 Paź 2014, 14:42

Na debince kazdej nocy duze stado (locha z mlodymi i kilka doroslych dzikow) "oraja" trawniki. Te dziczki to chyba juz na stale mieszkaja na nieuzytkach miedzy debowa a morawicza. Ciekawe kto jest wlascicielem tych terenow, miasto czy moze juz jakis deweloper? Gdyby wlasciciel uporzadkowal ten teren tj. wykosil trawe, krzaki itp. to dziki stracilyby swoje mieszkanko. Moze ktos z Was wie czy przypadkiem prawo nie nakazuje wlascicielowi dzialki zadbanie o porzadek na jego terenie.
adaman1tos
Użytkownik
Użytkownik
 
Posty: 40
Rejestracja: 26 Kwi 2014, 08:02
Płeć: mężczyzna

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez Chelsea » 10 Lis 2014, 21:18

Mam nadzieję, że władze miasta po głośnym odtrąbieniu sukcesu - odłowienia sześciu dzików - nie kazały zabrać odłowni.
Po okolicy nadal grasuje stado siedmiu dzików, trzy duże ciemne i cztery maluchy w kolorze jasno-beżowym. Myślę, że niejeden mieszkaniec pobliskich domów, bloków przy Dębowej mógłby opowiedzieć o spotkaniach "oko w oko" z gromadą dzikich zwierząt.
Jest naprawdę niebezpiecznie...
Trzymam kciuki, żeby przed wyborami udało się wywieźć stado do Kampinosu. Byłby to, niewątpliwie, kolejny sukces ekipy rządzącej :)

P.S. Przedwczoraj (sobota) zwierzęta spacerowały po ulicy Małej - bezpośrednio przy zabudowaniach. Dzisiaj, około 16-ej, opisane przeze mnie stado można było zobaczyć na łąkach pomiędzy ulicą Morawicza a szpitalem.
Chelsea
Dobroczyńca
Dobroczyńca
 
Posty: 821
Rejestracja: 18 Gru 2010, 09:08
Płeć: kobieta

Re: Dziki na Dębowej

Postprzez Nowa11 » 12 Lis 2014, 00:04

Co jakiś czas jest podawana informacja, że odłowiono dziki a ich ilość nie ulega zmianie
W mojej okolicy w dalszym ciągu chodzą: 3 lochy, jeden pasiak około 6 miesięczny, 2 łaciate i 3 małe może 2 lub 3 miesięczne warchlaki
Nowa11
Aktywny Użytkownik
Aktywny Użytkownik
 
Posty: 59
Rejestracja: 09 Lis 2010, 14:01

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nasze miasto

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

cron