Jak się służy rodzicom przedszkolaków...

[rather]

Gazeta Nowodworska od wczoraj porusza sprawę zapisów do przedszkoli http://www.nowodworska.pl/art,4123,wszy ... atkow.html http://www.nowodworska.pl/art,4129,czte ... luchy.html. Jak zawsze urząd miasta stanął na wysokości zadania i tym razem brakuje miejsc dla "zaledwie" połowy 3 latków. Winny jest oczywiście nie urząd miasta, tylko rodzice 4 i 5 latków, które są zapisywane z automatu. Urzędnicy nie są w stanie zapewnić odpowiedniej ilości miejsc, bo "nie ma kasy", "nie wiadomo ilu będzie chętnych" i "wiatr w oczy".

Na przedszkola nie ma kasy, bo miejski budżet zieje pustkami a urzędnicy nie mają pomysłów jak go napełnić. Przy okazji warto jednak przypomnieć, że miasto za 4 miliony buduje trybunę przy stadionie miejskim, której jedynym celem będzie zapewnienie panu burmistrzowi odpowiedniego splendoru. Więc kasa na głupoty jest, ale o miejsca w przedszkolach niech się martwią rodzice bachorów i nie zawracają urzędnikom gitary.

[Chelsea]

Jak zawsze urząd miasta stanął na wysokości zadania i tym razem brakuje miejsc dla "zaledwie" połowy 3 latków.

Rzekłabym: w NDM takie rzeczy od lat są na porządku dziennym ... dziwne, że jeszcze mieszkańcy się burzą
Pamiętam czasy jak w przedszkolu na OM zabrakło miejsc dla wszystkich trzylatków - w ogóle nie utworzono grupy trzylatków. Spora grupa dzieci przymusowo rozpoczynała wówczas edukację przedszkolną w wieku 4 lat. A co to władzę obchodziło i obchodzi ? Rodzice mają problem ...
Na pocieszenie - w Warszawie, w niektórych dzielnicach jest jeszcze gorzej. Niektórzy rodzice celowo żyją w konkubinacie, żeby dzieciak się w pierwszej kolejności do przedszkola dostał.

Na przedszkola nie ma kasy, bo miejski budżet zieje pustkami a urzędnicy nie mają pomysłów jak go napełnić.

Co Ty opowiadasz? Zapomniałeś, że obecnie prowadzona jest rozbudowa żłobka i przedszkola w Twierdzy Modlin. Tam od września znajdą się miejsca dla wszystkich trzylatków

[rather]

Co Ty opowiadasz? Zapomniałeś, że obecnie prowadzona jest rozbudowa żłobka i przedszkola w Twierdzy Modlin. Tam od września znajdą się miejsca dla wszystkich trzylatków

Przypuszczam, że wątpię...

[wyczajacz]

Jakoś inne gminy (Pomiechówek, Czosnów, Łomianki, Legionowo) potrafiły odpowiednio wcześniej przeliczyć liczbę przedszkolaków w roku 2015 i zapewnić im miejsce. W NDM zawsze i ze wszystkim jest wielkie zaskoczenie. Przecież ta setka trzylatków nie urodziła się miesiąc temu i nie sprowadziła się do miasta w marcu, żeby robić wielkie oczy i pytać, a skąd oni się wzięli.
Zamiast pompować pieniądze w halę na osiedlu lub loże honorową na stadionie, z którą można było poczekac jeszcze rok, trzeba było przeznaczyć kasę na rozbudowę przedszkoli. W każdym jest miejsce na nadbudowę, a jeśli to nie możliwe dobudowę skrzydła dla 3-4 grup. W każdej grupie po 25 dzieci i problem braku miejsc rozwiązany na najbliższe 10 lat. Ale to zbyt trudne...
Zakładam, że dobudowa skrzydła to koszt 500 - 700 tysięcy x 3 przedszkola daje około 2 baniek. Koszt hali na osiedlu ponad 20 milionów, a loży na stadionie, gdzie gra 6 liga podwórkowa 5 mln... na świt przychodzi 50 osób, miejsc dla dzieciaków zabrakło 150. Chyba nie trzeba tłumaczyć, w co lepiej zainwestować.

[rather]

Niestety po raz kolejny widać, że miasto jest bezmyślnie zarządzane. Sprawa miejsc w przedszkolach jest po raz kolejny nierozwiązana i praktycznie pojawia się co roku. Dziwne, że jest kasa na trybuny, hale sportowe i zatrudnianie kolegów (vide przypadek NOSiRu z dwoma dyrektorami), a nie ma pieniędzy na miejsca w przedszkolach.

[jacekm]

Niestety po raz kolejny widać, że miasto jest bezmyślnie zarządzane. Sprawa miejsc w przedszkolach jest po raz kolejny nierozwiązana i praktycznie pojawia się co roku. Dziwne, że jest kasa na trybuny, hale sportowe i zatrudnianie kolegów (vide przypadek NOSiRu z dwoma dyrektorami), a nie ma pieniędzy na miejsca w przedszkolach.

Widąc to od lat i od lat rządzi ta sama ekipa, która ilością idiotycznych decyzji i lewych zachowań już dawno przekroczyła jakąkowliek przyzwoitą średnią nawet jak na naszą rzeczywistość.
A mimo to ludzie dalej ich wybierają.
To jest dopierow kurfa paradoks.

[rather]

To jest dobrze obliczone. Brak 100 miejsc w przedszkolach oznacza 200 wqrwionych rodziców, którym za rok już przejdzie, bo 4 latki są przyjmowane z automatu. Pewnie tylko połowa idzie na wybory, więc ryzyko utraty ok. 1% wyborców jest w pełni akceptowalne. Gorzej byłoby np. wstrzymać budowę trybuny i utracić kilkuset kibiców, którzy przy okazji mogliby napisać coś brzydkiego na murze albo zaśpiewać jakąś nieciekawą piosenkę w czasie meczu...