Setny użytkownik

[rather]

Przed chwilą zarejestrował się 100 użytkownik (a z nicku sądząc chyba raczej użytkowniczka). Cieszę się, że sprawy naszego miasta spotykają się z tak dużym zainteresowaniem i że tak wiele osób chce brać udział w dyskusji.

[tk28]

Kto wie, może to jednak użytkownik. Wyglądałem tej setnej osoby i nie spodziewałem się tak szybko bo chyba z tydzień temu nie było jeszcze 90-ciu. Pozostaje czekać teraz na kolejną setkę.

[rather]

Chyba dopiero teraz docierają osoby, które były bardzo aktywne na forum miejskim. Dzisiaj dołączyła Iustitia - wydaje mi się, że pamiętam ten nick.

[admin]

Niech się kręci - rzekł Admin.

Z poważaniem,
A.

[nie nowy]

To ciekawe co mówicie a ja wiem, że jest 99 gdyż ja mam dwa profile ponieważ na pierwszym miałem problemy z logowaniem, stad mój nick " nie nowy".
Nie sądze aby mozna było odnotować sukces,.... gdyby to było 500, no może nawet 700 użytkowników to już coś.
Jeżeli chcemy coś osiagnąć to trzeba ruszyć tyłki i działać. A tak to będziemy nadal pytlować na tym forum i rajcować się kolenym nowym użytkownikiem. Nie dajmy sie zaskoczyć "nicością" przed kolejnymi wyborami. Taka zmiana to długotrwały proces. Aby coś zmienić trzeba mieć struktury, lub wejść do już działajacych i wesprzeć je a nie tylko gadać na forum.

[ania]

Niestety nie nowy ma w pewnym sensie rację. Wymienianie poglądów na forum może kształtować opinię publiczną , ale jeżeli nie idą za tym działania, to w szybkim czasie może zamienić się w plotkarskie forum i 1000 użytkownik nie będzie wówczas sukcesem.

[nie nowy]

Zapomniałem dopisać " gadać na forum - do setki ludzi gdy do wyborów idą tysiące.

[rather]

Forum czytają nie tylko ci, którzy są zarejestrowani, więc to trochę więcej niż sto osób (w tej chwili już zresztą 101:)). Poza tym pewnie część osób (podobnie jak robię ja i moi znajomi) rozmawia o tym co się dzieje na forum z innymi mieszkańcami, więc w sumie docieramy do kilkuset osób. No i jesteśmy obecni w rzeczywistości nowodworskiej dopiero od 4 miesięcy. Ale pewnie na podsumowania przyjdzie czas po roku, a rzeczywiste efekty zobaczymy w kolejnych wyborach.