Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

W najnowszym wydaniu Gazety Nowodworskiej w dziale Interwencje str. 7 pojawil sie interesujacy artykul "Mieszkaniec: Prezes mnie straszyl". Warto przeczytac zeby komus nie przyszlo do glowy zglaszac do wodociagow podejrzany zapach wody z kranu. Moze to sie skonczyc telefonem z grozbami od samego ojca chrzestnego... Ups przepraszam chcialem powiedziec od samego Prezesa wodociagow nowodworkich.
Tak na marginesie interesujace, ze tuz przed ujawinieniem przez sanepid faktow skazenia wody w szkolach i przedszkolach bakteria coli problem smierdzacej wody z kranu zglaszany byl przez mieszkancow NDM do wodociagow.

Czym straszy? Odciętym łbem konia w łóżku?
A tak całkiem serio - ja rozumiem, że co niektórym po awansie ze strażnika miejskiego na prezesa spółki mogło się zupełnie przewrócić w dupie, ale to już jest lekka przesada. Jak widać pan prezes przed wejściem do gabinetu chyba nie ma w zwyczaju wyciągać słomy z butów...

Rozumiem co macie na myśli panowie i dobrze, zgadzam się.... zrobię to.... Umówcie mnie z prezesem i jego zastępcą. Niech nasi informatorzy wywęszą gdzie się spotkamy. Upierajcie się żeby to było miejsce publiczne: bar, restauracja, gdzieś gdzie są ludzie, żebym się czuł bezpieczny. Zaczną od obmacania mnie więc nie mogę mieć broni przy sobie. Ale jeśli rather wykombinuje jak mi tam podrzucić broń.... zabije ich obu.

I jeszcze jedno. To nie sprawa osobista tylko interesy mieszkańców.

Świeżo po lekturze Ojca Chrzestnego?

Takie rzeczy się pamięta na całe życie.

Słyszałem, że po tych pogróżkach Bescona, prezio wszystkich szefów " cosa nostra " przeniósł swoje biuro do kanałów i chroni go ekipa " Norka " a na bramce stoi motorniczy Karol Można się z nim skontaktować tylko poprzez rurę w klozecie