Na najbliższej radzie będzie głosowany regulamin basenu. Lektura to zacna i pasjonująca - trzyma w napięciu do ostatniej linijki. Ale ponieważ mocno odbiega od tego co zazwyczaj w lokalnych urzędach powstaje postanowiłem sobie guglnąć kawałek, bo jakoś za dobrze to brzmiało jak na lokalnych urzędników. Rezultat? - ukradli ten regulamin ze strony MOSiRu z Mińska Mazowieckiego - razem z literówkami, błędami i bełkotem "przebywać w stanie wskazującym na stan intoksykacji" .
Tu jest link do strony mińskiego MOSiRu, a kradziony regulamin w wersji nowodworskiej załączam poniżej.