Strona 1 z 1

Jak się "służy ludziom" na przykładzie kupowania gruntów

PostWysłany: 19 Wrz 2011, 19:55
przez rather
Miasto parę dni temu ogłosiło piąty już przetarg na sprzedaż ziemi w naszej super atrakcyjnej dzielnicy przemysłowej. Wszystkich którzy przypuszczają, że przetarg został ogłoszony, bo wcześniejsze się nie odbyły ze względu na dużą ilość zainteresowanych i konieczność znalezienia większej sali, od razu wyprowadzam z błędu - oczywiście na wcześniejsze nie zgłosił się żaden chętny.

Zapytacie jednak: "Co w tym dziwnego? Miasto po prostu sprzedaje swoje grunty pod inwestycje." Kilka rzeczy jest jednak dziwnych. Po pierwsze miasto kupiło tą ziemię w połowie ubiegłej dekady - między innymi od jednego z ówczesnych radnych. Taki mały konflikt interesów, który w naszym pięknym mieście nikogo nie dziwi... Poza tym jak część z Was pamięta, na ostatniej sesji ubiegłej kadencji RM podjęła uchwałę o zakupie kolejnych działek w dzielnicy przemysłowej - w sumie jakieś 13ha za circa 13 milionów złotych. Oficjalne tłumaczenie jest takie, że miasto konsoliduje ziemie pod przyszłe inwestycje.

Pytanie tylko czy to jest rola miasta? Czy pan Kowalski powinien ryzykować naszymi pieniędzmi kupując ziemię, która może długo nie znajdzie nabywcy? Po cholerę kolejne 13ha jeśli nie można sprzedać tego co się ma w tej chwili? No i zasadnicze pytanie - od kogo miasto kupuje te działki? Bo jak zawsze w takiej sytuacji trudno się o te dane doprosić...

Re: Jak się "służy ludziom" na przykładzie kupowania gruntów

PostWysłany: 19 Wrz 2011, 20:38
przez Yogi
Jeżeli się nie mylę,to ktoś na tej całej operacji z przetargami niezle zarobi. :lol: :lol: :lol:

Re: Jak się "służy ludziom" na przykładzie kupowania gruntów

PostWysłany: 20 Wrz 2011, 16:44
przez rather
Przecież o to chodzi, żeby ktoś nieźle zarobił. Kupi się za żywą gotówę, a później odda w użytkowanie wieczyste za 10% ceny. Myślisz, że ta galopująca dziura w budżecie to skąd się bierze?

Re: Jak się "służy ludziom" na przykładzie kupowania gruntów

PostWysłany: 21 Wrz 2011, 07:40
przez Chelsea
rather napisał(a):Poza tym jak część z Was pamięta, na ostatniej sesji ubiegłej kadencji RM podjęła uchwałę o zakupie kolejnych działek w dzielnicy przemysłowej - w sumie jakieś 13ha za circa 13 milionów złotych. Oficjalne tłumaczenie jest takie, że miasto konsoliduje ziemie pod przyszłe inwestycje.

A pamiętacie jak przed ostatnimi wyborami pan Nawrot mamił swoich potencjalnych wyborców sprowadzeniem inwestorów chyba z Arabii Saudyjskiej (albo było to inne bogate państwo z Bliskiego Wschodu). W negocjacjach uczestniczyła sama GN, udostępniając pomieszczenia swojej redakcji.
Był stoliczek, kawka, herbatka, ciasteczka, noga na nogę ... :D :D :D
Myślę, że miasto skupowało te grunty dla inwestorów z Bliskiego Wschodu, którzy mieli otworzyć w NDM jakiś ogromny zakład farmaceutyczny.
I jak zwykle nic z tego nie wyszło. Zwykła nowodworska rzeczywistość. :D :D :D

P.S. Od samego początku ta historia wydawała się niewiarygodna.

Re: Jak się "służy ludziom" na przykładzie kupowania gruntów

PostWysłany: 22 Wrz 2011, 07:21
przez rather
Miasto nie skupuje gruntów pod konkretny projekt - to by było już zupełne przegięcie pały. Dlaczego mieliby wyręczać prywatnego inwestora? I tak bawią się w agencję nieruchomości - normalnie taką konsolidację gruntów prowadzą prywatni inwestorzy i to oni ponoszą ewentualne ryzyko. A u nas bierze to na klatę urząd, czyli mieszkańcy ze swoich pieniędzy...

Re: Jak się "służy ludziom" na przykładzie kupowania gruntów

PostWysłany: 22 Wrz 2011, 08:39
przez midas77
Chelsea napisał(a):A pamiętacie jak przed ostatnimi wyborami pan Nawrot mamił swoich potencjalnych wyborców sprowadzeniem inwestorów chyba z Arabii Saudyjskiej (albo było to inne bogate państwo z Bliskiego Wschodu). W negocjacjach uczestniczyła sama GN, udostępniając pomieszczenia swojej redakcji.
Był stoliczek, kawka, herbatka, ciasteczka, noga na nogę ... :D :D :D
Myślę, że miasto skupowało te grunty dla inwestorów z Bliskiego Wschodu, którzy mieli otworzyć w NDM jakiś ogromny zakład farmaceutyczny.


Czy ci nie doszli inwestorzy nie byli czasem z tego samego klanu co szejkowie katarscy kupujący stocznię? :lol:

Re: Jak się "służy ludziom" na przykładzie kupowania gruntów

PostWysłany: 08 Paź 2017, 12:09
przez rather
Sprawa o której pisałem 6 lat temu ma obecnie ciąg dalszy. Działki, które miasto kupiło za żywą gotówkę niestety nie idą. Jak pisze GN - niedawno odbył się kolejny (ósmy już!) przetarg na sprzedaż działek przy ul. Przemysłowej. Jak zawsze nie było chętnych do inwestowania w naszym pięknym mieście. W związku z tym warto po raz kolejny zapytać o to od kogo w 2010 i 2011 miasto kupiło ziemię w dzielnicy przemysłowej płacąc średnio za nic nie warte grunty po 100zł za metr kwadratowy. Przy okazji znowu warto zapytać jak na sprzedaż gruntów posiadanych przez miasto wpływa działalność Andrzeja Szakuro - naczelnika wydziału gospodarowania nieruchomościami, który z jednej strony zarządza gruntami miasta, a z drugiej strony sprzedaje własną ziemię, którą w dziwny sposób pozyskał od wspólnoty Okunin. Dla przypomnienia - jeśli dobrze pamiętam grunty, które w podejrzanych okolicznościach przejął Szakuro miały wartość zaniżoną o ok. 160 tysięcy złotych.

Wałek odbył się zresztą przy udziale burmistrza, który w przypadku tej działki nie skorzystał z prawa pierwokupu i nie nabył gruntu dla miasta. Żaden z urzędników do dnia dzisiejszego nie wytłumaczył się ze swoich działań. Prokuratura nowodworska nie dopatrzyła się znamion przestępstwa powołując się na przepis wg. którego nie wyrządzono znacznej szkody majątkowej. Przestępstwo miałoby miejsce dopiero wtedy kiedy szkoda byłaby wyższa niż 200 tysięcy złotych. Jak widać - nawet w Nowym Dworze można się dobrze urządzić.