KaloNDM napisał(a):Moim zdaniem, cmentarz komunalny, czy też parafialny, powinien powstać w miejscu nieczynnego cmentarza ewangelickiego.
Wiem, że miasto nie jest właścicielem tego terenu, a w planach zagospodarowania przestrzennego, był to teren zielony
i pewnie za kilka lat mielibyśmy tam następny skwer
Do czego zmierzam.
W 2011 roku, byłem świadkiem rozmów burmistrza NDM, Jacka Kowalskiego z przedstawicielami kościoła ewangelickiego.
Na tym spotkaniu była rozważana współpraca miasta z luteranami.
Jednak aby doszło do tej współpracy, pod kątem formalnym (parafia ewangelicka nowodworska nie istnieje)
przedstawiciele Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Świętej Trójcy, mieszczącej się w Warszawie, przy ulicy Puławskiej, mieli
założyć sprawę o przejęcie działki.
Jedyną rzeczą, którą chcą zrobić ewangelicy, a przede wszystkim Pani Maria Kaucz, to ogrodzenie cmentarza i pobudowanie pomnika
upamiętniającego pastora Roberta Nitschmanna oraz nowodworskich ewangelików.
Po spotkaniu z burmistrzem, podczas rozmowy z jednym z luterańskich księży, były brane pod uwagę 2 rzeczy.
Albo pozbyć się działki, na cele grzebalne dla innej parafii albo zrobić z niej czynny cmentarz ewangelicki.Moim zdaniem, władze miejskie powinny skontaktować się z przedstawicielami parafii ewangelickiej i porozmawiać w temacie
ewentualnej pomocy przy odzyskaniu i odkupienia od nich tego gruntu.
Podejrzewam, że mieszkańcy ulicy Akacjowej, którzy w większości są rodowitymi mieszkańcami, nie będą mieli nic przeciwko
powstaniu w tym miejscu nowodworskiej nekropolii ponieważ od urodzenia wiedzą, że za ich płotami jest cmentarz ewangelicki.
P.S.
1. Teren nieczynnego cmentarza
2. Lokalizacja pomnika upamiętniającego postać pastora.