Strona 3 z 5

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 09 Maj 2013, 09:13
przez PaffDadi
Grzebiąc dziś kijem w kałuży w poszukiwaniu utopionego sandała udało mi się wyłowić fragment najnowszej Gazety Nowodworskiej. Po przetarciu papieru rękawem koszuli oczom moim ukazało się oblicze Naszego Drogiego Gospodarza ilustrujące wywiad nt. powstania nowego cmentarza. Z załzawionymi ze wzruszenia oczami przycupnąłem na przydrożnym kamieniu i ocierając chłodny pot ekscytacji wstępujący mi na kark i ściekający cienką strużką w kierunku końca pleców, zabrałem się do lektury.

Jako, że moje wykształcenie nie predysponuje mnie do rozumienia treści bardziej skomplikowanych od niektórych ostrzeżeń na produktach codziennego spożycia w stylu "Produkt będzie gorący po podgrzaniu", nie spodziewałem się, że w jednym punkcie wywiad z Panem Burmistrzem wstrząśnie mną równie mocno, jak dwumiesięczna kuracja tłuczonym białym serem, którą miałem zaordynowaną w dzieciństwie, mimo uczulenia na nabiał. Oto ten fragment:

- Mieszkańcy Bożej Woli twierdzą, że po powstaniu cmentarza, na wartości stracą ich grunty.
- Gwarantuję, że tak nie będzie. Wręcz przeciwnie - będą lepiej uzbrojone, bo będzie blisko cmentarz, a jest to element infrastruktury, który jest niezbędny.


Pomijając fakt, że gwarancje Pana Burmistrza są tyle samo warte co obietnice życia wiecznego bądź prognoza pogody na 28 października 2017r, mamy tu tezę, która wywraca do góry nogami dotychczasowe rozumienie pojęcia "uzbrojenie terenu". Do maja 2013 z przepisów prawa wynikało, że przez uzbrojenie terenu rozumiano dostęp do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, ciepłowniczej, gazowej, elektrycznej i telekomunikacyjnej. Teraz wiadomo, że cmentarz za płotem to "element infrastruktury, który jest niezbędny". W domyśle - do życia. Ta odkrywcza myśl z pewnością powoduje wśród mieszkańców nerwowe obgryzanie paznokci o intensywności wprost proporcjonalnej do zwiększającej się odległości od istniejącego i projektowanego cmentarza.

Chyba, że Burmistrz ma wiedzę o np. zbliżającej się śmiertelnej epidemii, wtedy faktycznie możliwość szybkiego dowiezienia zwłok na cmentarz będzie elementem decydującym o jakości życia mieszkańców.

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 09 Maj 2013, 10:05
przez disturbia
Może to będzie cmentarz full wypas z wszystkimi mediami włącznie ;)

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 09 Maj 2013, 10:58
przez rather
Jak czasami czytam brednie, które wygadują politycy lub samorządowcy to dochodzę do wniosku, że sprawowanie władzy powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu. Co niektórym nawet po 4 latach rządzenia przestawia się w głowach do tego stopnia, że chyba przestają cokolwiek ogarniać. Może trzeba wprowadzić jakiś obligatoryjny reset pomyślunku jak ktoś sprawuje władzę dłużej niż kilka lat? Lobotomię im robić czy coś?

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 09 Maj 2013, 15:14
przez Yogi
Fajnieś to ujął,rather.Te cztery,czy ileś tam lat u władzy wystarczy w zupełności,żeby od tego zgłupieć. :lol: Ale,gwoli tematu,to co was tak wzięło znowu do tej dyskusji o cmentarzu? Spieszy się wam już do piachu,czy co? ;) :P

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 12 Maj 2013, 15:55
przez rather
W GN pojawił się artykuł o którym wcześniej wspominał PaffDadi. Szkoda, że dziennikarz nie dopytał o kilka kwestii, które zostały poruszone, a wydają się dość istotne.

Szczególnie interesująca jest sprawa przekazania cmentarza parafii. Deal ma wyglądać tak, że miasto kupi cmentarz za nasze pieniądze, a później nieodpłatnie przekaże go parafii, w zamian za zapewnienie pochówku podopiecznym OPS. Zdaniem burmistrza taka wymiana jest dla miasta korzystna (!). Ciekawe dlaczego burmistrz z jednej strony uważa, że miasto musi mieć udziały w lotnisku, spółce sprzątającej, spółce energetycznej i dodatkowo musi zarabiać na zbieraniu śmieci, a z drugiej strony rezygnuje z tak intratnego biznesu jak prowadzenie cmentarza? Tym bardziej, że to kolejny przypadek kiedy miasto (pośrednio lub bezpośrednio) robi dobrze parafii na Osiedlu - można wymienić co najmniej trzy przypadki dofinansowywania tego kościoła...

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 14 Maj 2013, 10:38
przez PaffDadi
rather napisał(a):Deal ma wyglądać tak, że miasto kupi cmentarz za nasze pieniądze, a później nieodpłatnie przekaże go parafii, w zamian za zapewnienie pochówku podopiecznym OPS. Zdaniem burmistrza taka wymiana jest dla miasta korzystna (!).


Nie ma powodu żeby nie wierzyć Panu Burmistrzowi. Na geografii ekonomicznej zapewne nie takie tezy stawiał i udawadniał w pięciu zdaniach. Tutaj zaprezentował praktyczne wykorzystanie liczb rzeczywistych i liczb urojonych. O ile w matematyce te zależności są w bardzo mądry sposób opisane, to do końca nie było wiadomo, w jaki sposób liczby urojone mogłyby być wykorzystane w rzeczywistości. Aż do tego wywiadu, w którym błyskotliwie stawia tezę i w sposób genialny udawadnia, że po 30 latach pochówków podopiecznych OPS zwróci się koszt gruntu wartego 36 milionów złotych.

Jako, że zostałem obdarzony nieprzeciętnym matematycznym geniuszem, bo w piątej klasie podstawówki rozwiązywałem w pamięci zadania typu 2x+1=3, które dziś są obowiązujące na pisemnej maturze, pokusiłem się o sprawdzenie twierdzenia Pana Burmistrza.

Wg rocznika statystycznego za 2012 rok wszystkie OPS-y w Polsce pochowały ok. 5000 osób co kosztowało lekko ponad 11 milionów złotych, co daje średni koszt 2200zł za pochówek (wliczając oprócz kosztów kwatery koszt wszelkich innych koniecznych akcesoriów, ale pomijam je z wrodzonego lenistwa).

Wyliczę teraz, ile statystycznie osób jest grzebanych na koszt OPS w naszym szczęśliwym mieście. Uwaga, będzie trudniej, dlatego osoby zamierzające studiować filologię białoruską lub marketing i zarządzanie proszę o opuszczenie tego fragmentu. Osoby przymierzające się do doktoratu z matematyki zalecam skupienie, bo będzie się czym pochwalić przed promotorem. Jeżeli na 38 milionów obywateli całego kraju jest 5 tysięcy pochówków, to ile ich będzie na 28 tysięcy mieszkanców najbogatszej gminy w Polsce? x=5000*28000/38000000. x=3,68.

Trzy osoby plus motocyklista którego nie zebrano w całości z miejsca wypadku.

Teraz kolejne trudne działanie na poziomie matury rozszerzonej AD 2013: zaokrąglanie. Zaokrąglam liczbę osób z 3,68 do 10 (a co!), i koszt pochówku do 3000 (niech stracę). Wynika, że rocznie OPS wydaje 30000zł. Osoby, które załamane poziomem swojej wiedzy matematycznej porzuciły już marzenia o studiowaniu i zastanawiają się nad wzięciem w ajencję szaletu miejskiego pocieszam, że już kończę. Podzielę jeszcze tylko wartość działki pod cmentarz (36 baniek) przez roczne koszty OPS (30 patyków). 1200. Nie, nie złotych, i nie osób. Lat. Po 1200 latach Pan Burmistrz w Faktach Nowodworskich numer 14400 z 28 czerwca 3213 roku radośnie ogłosi wzruszonym mieszkańcom, że koszt przekazanej parafii działki właśnie się zwrócił.

W ten oto sposób nasz Pan Burmistrz za pomocą liczb urojonych dowodzi, jak mnożenie urojeń stać się może rzeczywistością.

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 14 Maj 2013, 12:59
przez rather
Niestety panie PaffDadi - zaprezentowałeś pan klasyczny przykład matematyki populistycznej. W ten sposób można wykazać, że każdy burmistrz jest idiotą i jak widzi dziennikarza z mikrofonem, to przywdziewa uśmiech numer 5 i zaczyna bredzić - im dłużej, tym bardziej bez sensu. A to przecież jest dalekie od rzeczywistości?

Ale wracając da faktów:
- powierzchnia działki będzie mniejsza (w artykule jest mowa o dwóch działkach)
- mniejsza będzie też wartość zakupu (wartość 36 milionów miałyby działki budowlane)
Jednym słowem biznes zwróci się miastu nie po 1200 latach, ale prawdopodobnie już po jakichś 300 - a to jest perspektywa, którą jesteśmy w stanie ogarnąć (patrząc wstecz - 300 lat to czasy Augusta II Mocnego, więc niezbyt odległe). Oczywiście te wszystkie wyliczenia mają sens pod jednym warunkiem - że w najbogatszej gminie w Polsce (a wkrótce pewnie również w Europie), w dalszym ciągu będą ludzie wymagający opieki OPS. A to nie jest wcale takie pewne, bo przy obecnym tempie rozwoju spółek miejskich i będących własnością miasta, problem bezrobocia zostanie całkowicie rozwiązany jeszcze w tej dekadzie...

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 03 Cze 2013, 00:32
przez rather
Niestety urzędnicy z sąsiedniego Wieliszewa nie wykazali się oczekiwaną solidarnością z władzą nowodworską i zaczynają rzucać kłody pod nogi ambitnemu projektowi rozwoju cennej infrastruktury w Bożej Woli. Jak podaje Gazeta Nowodworska, do akcji włączył się również legionowski sanepid, który stwierdził, że lokalizacja cmentarza nie spełnia wymogów rozporządzenia, ponieważ nekropolia miałaby znajdować się na terenie o potencjalnym zagrożeniu powodziowym.

Pan burmistrz postanowił przy okazji błysnąć wiedzą hydrologiczną i powiedział, że zagrożenia nie ma, bo żeby zagrożenie powstało musiałaby wystąpić woda tysiącletnia. Trochę mnie to zdziwiło, bo z kursu hydrologii pamiętam, że wały na wodę tysiącletnią ma jedynie Warszawa, ale chyba nie warto się sprzeczać. Może pan burmistrz ma już taką wprawę w ratowaniu miasta przed powodzią, że nawet jak przyjdzie wyższa woda, to przy pomocy worków z piaskiem szybko podwyższy wały do odpowiedniej wysokości...

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 14 Cze 2013, 09:15
przez Yogi
A po co burmistrz szuka lokalizacji aż pod Bożą Wolą,czy gdzieś tam? Na terenie miasta jest dość miejsca.Mam na myśli łąki za Nowodworzanką.Od drogi na kępę nowodworską,aż do zjazdu z ulicy Miodowej jest ładnych parę hektarów nie używanych od lat łąk.Trawa po pas,zapuszczone to wszystko i niekoszone.Aż się ten teren prosi o zagospodarowanie,pod cmentarz chociażby.A do tego leży w bliskiej odległości od starego cmentarza.

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 14 Cze 2013, 09:34
przez tk28
Ja też nie rozumiem po co burmistrz szuka terenu aż tam w innym powiecie ale tereny na Nowodworzance to też nie jest dobry pomysł, to są tereny podmokłe a na takich terenach nie robi się cmentarzy. Poza tym mieszkańcy Nowodworzanki na pewno nie byliby zadowoleni. Dla mnie najlepszym miejscem na cmentarz jest tam gdzie obecnie istnieje za Modlinem tylko trzeba by było go powiększyć, nie mam pojęcia po co szukać gdzie indziej, dla mnie to jest jakieś nienormalne ze strony władz. Może po prostu chcą zrobić wystarczająco blisko aby ten z Oś. Młodych mógł położyć na nim swoje chciwe i cwane łapy.

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 14 Cze 2013, 13:01
przez Heimat
tk28 napisał(a):Może po prostu chcą zrobić wystarczająco blisko aby ten z Oś. Młodych mógł położyć na nim swoje chciwe i cwane łapy.

Oczywiście, że tak. Cmentarz dla proboszcza sporej parafii to prawdziwa żyła złota.

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 14 Cze 2013, 21:44
przez Yogi
tk28 napisał(a):Ja też nie rozumiem po co burmistrz szuka terenu aż tam w innym powiecie ale tereny na Nowodworzance to też nie jest dobry pomysł, to są tereny podmokłe a na takich terenach nie robi się cmentarzy. Poza tym mieszkańcy Nowodworzanki na pewno nie byliby zadowoleni.

Jakie podmokłe tereny tk28@? Tam nigdy nie było wody gruntowej,poza tą pozostałością dawnego kanału koło ulicy Nadwiślańskiej.Znam te łąki dobrze,bo od dzieciaka po nich chodzę.Zawsze było tam sucho.Co do okolicznych mieszkańców,to nie wiem w czym by im miał wadzić cmentarz? Bali by się duchów nieboszczyków czy co? ;)

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 14 Cze 2013, 22:29
przez razdwatrzy
A czym wadzi mieszkańcom Bożej Woli? :lol:

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 14 Cze 2013, 22:59
przez Heimat
Mieszkańcy Bożej Woli obawiają się, że należące do nich nieruchomości mogą zyskać zbytnio na wartości po utworzeniu nowej nekropolii ;)

Re: Cmentarz parafialny,czy komunalny?

PostWysłany: 15 Cze 2013, 04:04
przez tk28
Yogi napisał(a):Jakie podmokłe tereny tk28@? Tam nigdy nie było wody gruntowej,poza tą pozostałością dawnego kanału koło ulicy Nadwiślańskiej.Znam te łąki dobrze,bo od dzieciaka po nich chodzę.Zawsze było tam sucho.Co do okolicznych mieszkańców,to nie wiem w czym by im miał wadzić cmentarz? Bali by się duchów nieboszczyków czy co? ;)

Tam zawsze woda była wysoko, na takich terenach nigdy nie robi się cmentarzy, widać mało wiesz na ten temat. Wisła jest blisko, teren jest niski, przypomnij sobie jak w 2010 roku woda zalewała pół obwodnicy przelewając się na ten niski teren. W pozostałości kanałku zawsze stoi woda a tam przecież głęboko nie jest. Nie bez powodu cmentarze zazwyczaj są na wzniesieniach lub na terenach wyżej położonych. Na terenie, o którym piszesz w pieczarach na bank stała by woda, wyobrażasz sobie coś takiego :?: Trupi jad płynąłby wodami gruntowymi do ujęcia wody przy Warszawskiej i pół miasta by się struło. A co do mieszkańców Nowodworzanki to się ich zapytaj, na pewno będą zadowoleni z Twego pomysłu.

Teraz trochę danych: Wisła na tej wysokości znajduje się 69 metrów n.p.m., teren, na którym chcesz cmentarz 71 metrów n.p.m. są to zatem 2 metry różnicy, wykop tam pieczarę na 2 metry a trumny będą pływać przy wyższym stanie wód. Dodam jeszcze, że stary cmentarz jest 79 metrów n.p.m. więc jest to aż 8 metrów różnicy i tam wody gruntowe nie grożą. Teren, na którym znajduje się już cmentarz w Nowym Modlinie jest aż 99 metrów n.p.m. a Narew w prostej linii na 66 metrach. Teren na Bożej woli to 73 metry n.p.m więc też nie za bardzo. Teraz sobie wyciągnij wniosek gdzie najlepiej zrobić cmentarz. Tereny NDM pomiędzy Wisłą i Narwią nie nadają się pod cmentarz, no chyba, że wykarczują Księżą Górę i tam zrobią cmentarz.