Przejście Wojska Polskiego / Leśna

[Heimat]

Zgadzam się z opinią @rathera, że wybudowanie przejścia podziemnego pod ulicą Wojska Polskiego byłoby najlepszą opcją poprawienia bezpieczeństwa ruchu pieszych.

[mcba]

ja obstawiam, za połączeniem przejścia w nasypie i zsynchronizowanej sygnalizacji swietlnej przy leśnej (dla pojazdów) zsygnalizacją na przejściu przy cukierni... ale to rozwiązanie jest małoprawdopodobne... będziemy się cieszyć ze świateł ale jak pisał Novikom najwcześniej w 2013 roku, gdyż taka inwestycja nie jest przewidziana w żadnym budżecie na ten rok...

[ponury]

Mamy już jedno przejście podziemne.
Zasikane, niebezpieczne. Nikt nim nie chce chodzić wieczorami.
Potrzebne następne?
Bezpieczeństwa nie poprawimy. Co najwyżej zmienimy możliwe zagrożenie.

[Heimat]

Nie ma rozwiązań idealnych, jednak przy odrobinie dobrej woli ze strony włodarzy miejskich przejście podziemne może zamienić się w dość bezpieczne i czyste miejsce. Od samego początku powinien być tam zainstalowany monitoring. Byłoby także wskazane, aby patrole SM oraz policji pojawiały się w tym specyficznym miejscu znacznie częściej. Na stacji PKP w Legionowie istnieje sporo dłuższy tunel pod torami kolejowymi. Panuje w nim względny porządek (tunel oraz schody wyłożono płytkami, które łatwiej utrzymać w czystości). Zwyczaj załatwiania potrzeb fizjologicznych przez niektórych osobników w przejściu podziemnym w NDM pozostawiam bez komentarza.

[mcba]

do tego ukształtowanie terenu pozwoliloby zrezygnować ze schodów na rzecz wygodnych ramp/pochylni...

[Yogi]

Mamy już jedno przejście podziemne.
Zasikane, niebezpieczne. Nikt nim nie chce chodzić wieczorami.
Potrzebne następne?
Bezpieczeństwa nie poprawimy. Co najwyżej zmienimy możliwe zagrożenie.

No,nie tylko zasikane,ale i zawilgocone przez płytkie wody podskórne.Jak będziesz przechodził,to dotknij ściany w przejściu.Sam zobaczysz.Widać więc z tego ,że budowa przejścia podziemnego,bądz tunelu nie ma na tym terenie większego sensu ze względu na płytki poziom wód gruntowych.Jesteśmy przecież w zlewisku dwóch dużych rzek.Macie również przykłady z Janówka i Legionowa,gdzie budowa tuneli pod torami stoi praktycznie w miejscu,za sprawą wody właśnie.

[Heimat]

Od dawna byłem zwolennikiem wybudowania kładki dla pieszych nad torami kolejowymi. Skoro jednak istnieje już w tym miejscu przejście podziemne, to nie ma sensu natychmiast go zasypywać, tylko należy o nie zadbać. Rozważając ewentualność wybudowania przeprawy dla pieszych pod ul. Wojska Polskiego warto pamiętać, iż byłaby ona dość płytko schowana w ziemi.

[WND]

od strony marcpolu to byłaby ona nawet jeszcze nad poziomem całego placu, więc temat wód gruntowych tutaj raczej nie powinien mieć miejsca.

[Inaz]

Najlepsi są ci starsi, popylający o laseczce przez dwupasmówkę, najlepiej jeszcze 20-30 metrów od pasów...

O ile mi wiadomo osoby niepełnosprawne w tym "popylające o laseczce" mają prawo przechodzić w dowolnym miejscu.

Zgadzam się z opinią @rathera, że wybudowanie przejścia podziemnego pod ulicą Wojska Polskiego byłoby najlepszą opcją poprawienia bezpieczeństwa ruchu pieszych.

Przejście podziemne jest chyba droższą inwestycją niż światła, poza tym stwarzają większe zagrożenie dla pieszych, jakie chyba sami wiecie jak popsują się światła w przejściu, nawet w dzień robi się niemiło, poza tym kolejny kawałek miejsca do szczania. Po trzecie chyba trochę jest tam za mało miejsca, żeby wywalić przejście podziemne. Dla mnie to trochę przerost formy nad treścią, chyba wystarczą zwykłe światła. Ponadto zostaje kwestia schodów do przejścia, windy jak wiadomo zazwyczaj nie działają, więc niepełnosprawni będą nadal przechodzić jezdnią. Kładka odpada z tego samego względu.

Myślę, że i jedni i drudzy, czyli piesi i kierowcy powinni nauczyć się jak się zachować na pasach dzielonych, bo z doświadczenia widzę, że większość nie wie jak się poruszać po i przy pasach z wysepką. Prywatnie bardzo często z nich korzystam, bo uważam, że są bezpieczniejsze, ale niejednokrotnie przechodząc przez pierwszą część pasów samochód na drugiej części zatrzymywał się z piskiem opon. Od tego jest wysepka, żeby na niej przystanąć i poczekać, innymi słowy pokonać przejście na raty. Takie ułatwienie dla osób starszych i niepełnosprawnych. Więc nie mówcie, że Wasz biedny burmistrz nic nie robi dla miasta

[rather]

Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że przejście podziemne w tym miejscu nie wymaga schodów, ponieważ droga biegnie nasypem, więc można zrobić przejście praktycznie z poziomu parkingu przy MarcPolu i Wojska Polskiego z drugiej strony. Dzięki temu nie powinno być też kłopotów z doświetleniem przejścia światłem dziennym. Jasne, że to będzie rozwiązanie trochę droższe niż światła, ale o niebo bezpieczniejsze, bo w 100% wyeliminuje kolizje z pieszymi.

[Inaz]

Ten nasyp nie jest, aż tak wysoki. Ekspertem nie jestem, ale na pewno trzeba by było trochę pokopać. Droga na czymś musi się trzymać. Tu trzeba pewnie liczyć około metra między jezdnią, a przejściem plus z 2 - 2,5m wysokości w przejściu, a nasyp na oko ma z 2m. Zamiast schodów pochylnie, ok, ale im głębszy dół wykopiesz tym dłuższe będą pochylnie, bo nie mogą przekraczać pewnego kąta, może się okazać, że pochylnia będzie się zaczynać pod blokiem. Jak wtedy przejechać drogą osiedlową? Oczywiście rozwiązanie jest najbezpieczniejsze, ale skoro władzy szkoda nawet na światła, to tym bardziej nie wykopią tunelu.

Tak sobie zajrzałam jeszcze apropos kosztów budowy jednego i drugiego. Artykuł z gazety olsztyńskiej z 2010 (http://kmo.borol.net/node/14). Koszt ustawienia świateł dla pieszych to około 200 000 zł (artykuł z 2012 mówi o kosztach 300 000 zł http://olsztyn.wm.pl/94295,14-latka-pot ... tynie.html), natomiast budowa przejścia podziemnego ponad 23 mln zł... chyba musimy o tym zapomnieć...

[dahoovka]

O ile mi wiadomo osoby niepełnosprawne w tym "popylające o laseczce" mają prawo przechodzić w dowolnym miejscu.

Który przepis o tym mówi, bom najwyraźniej ślepa?
http://www.kodeks-drogowy.org/ruch-drog ... h-pieszych

[ukasz]

Droga na czymś musi się trzymać. Tu trzeba pewnie liczyć około metra między jezdnią, a przejściem plus z 2 - 2,5m wysokości w przejściu, a nasyp na oko ma z 2m.

Też nie jestem ekspertem, ale myślę, że metr między jezdnią a przejściem to jednak za dużo, max. dawałbym 0,5 metra.

Zamiast schodów pochylnie, ok, ale im głębszy dół wykopiesz tym dłuższe będą pochylnie, bo nie mogą przekraczać pewnego kąta, może się okazać, że pochylnia będzie się zaczynać pod blokiem.

Pochylnie nie muszą być proste, mogą być przecież zakrzywione. Na dobrą sprawę jeśli konieczne byłoby spore zejście poniżej poziomu drogi, to max. wyszłoby pewnie z 5 schodków. Nigdy się nie przyglądałem - jak to jest teraz zrobione? Przecież przystanek i obecne pasy są sporo wyżej niż droga przy blokach (od strony MarcPolu chyba są schodki).

Tak sobie zajrzałam jeszcze apropos kosztów budowy jednego i drugiego. Artykuł z gazety olsztyńskiej z 2010 (http://kmo.borol.net/node/14). Koszt ustawienia świateł dla pieszych to około 200 000 zł (artykuł z 2012 mówi o kosztach 300 000 zł http://olsztyn.wm.pl/94295,14-latka-pot ... tynie.html), natomiast budowa przejścia podziemnego ponad 23 mln zł... chyba musimy o tym zapomnieć...

Tu byłbym bardzo ostrożny. Wiadomo, że przejście podziemne będzie kosztowniejsze, ale cena 23 mln zł.... Nie wiem jakimi technologiami miałoby być robione i jak byłoby długie, żeby wyszła taka cena

[Inaz]

O ile mi wiadomo osoby niepełnosprawne w tym "popylające o laseczce" mają prawo przechodzić w dowolnym miejscu.

Który przepis o tym mówi, bom najwyraźniej ślepa?
http://www.kodeks-drogowy.org/ruch-drog ... h-pieszych

Poszukaj na pewno coś o tym musi być. Pamiętam, bo instruktor na prawo jazdy o tym mówił. Było to co prawda kilka lat temu, może coś się zmieniło.

Pochylnie nie muszą być proste, mogą być przecież zakrzywione. Na dobrą sprawę jeśli konieczne byłoby spore zejście poniżej poziomu drogi, to max. wyszłoby pewnie z 5 schodków. Nigdy się nie przyglądałem - jak to jest teraz zrobione? Przecież przystanek i obecne pasy są sporo wyżej niż droga przy blokach (od strony MarcPolu chyba są schodki).

Tak później o tym pomyślałam, że mogły by być umieszczone wzdłuż drogi, ale znowu czy tam jest na to wszystko miejsce?

Tu byłbym bardzo ostrożny. Wiadomo, że przejście podziemne będzie kosztowniejsze, ale cena 23 mln zł.... Nie wiem jakimi technologiami miałoby być robione i jak byłoby długie, żeby wyszła taka cena

Kwoty jak najbardziej orientacyjne, oczywiście ostateczny koszt zależy od wielu czynników. W każdym razie chciałam tylko przez to powiedzieć, że jest znaczna różnica w cenie pomiędzy jednym, a drugim rozwiązaniem.

[rather]

Te 23 miliony to chyba za coÅ› takiego:



Bo normalnie 200 milionów płaci się za kilometr tunelu drogowego (4 pasy ruchu) drążonego w litej skale. Więc za 10m pod wąską drogą to chyba będzie jakoś taniej?