przez DOWTEL » 28 Gru 2014, 13:39
Kino, super pomysł. Sam nawet robiłem przymiarki aby wskrzesić taki przybytek, niestety koszty działalności a szczególnie opłaty dla dystrybutorów, Zaiks, obwarowania proceduralne skutecznie mnie zniechęciły. Nie sądzę aby znalazł się ktoś ktoś kto będzie chciał mierzyć się z ta ścianą opłat, biurokracji, umów i aneksów, oraz repertuarowych ustaleń. Istotą takiego przedsięwzięcia (prócz szczytnej, kulturalnej idei) jest osiągnięcie zysku, i tu zaczynają się schody, gdyż ustalenia z dystrybutorami odnośnie repertuaru na dzień dobry marginalizuje takie minikino (brak możliwości odtwarzania blockbusterów do 12 miesięcy od ich premiery). Są co prawda dystrybutorzy bardziej elastyczni (GutekFilm, Solopan,Bestfilm) i na ich repertuarze (dla bardziej wyrafinowanego widza) można by się oprzeć ale decydując się na taką formułę określamy jednoznacznie grupę docelową naszych widzów. Nie chcę oczywiście nikogo zniechęcać moim czarnowidztwem, przeciwnie gdy ktoś zaryzykuje, czapka z głowy i pełen szacun. Pamiętam jeszcze schyłkowy okres "Kina Lenino" i seanse które z nostalgią wspominam, cóż fajnie byłoby pójść spacerkiem znanymi nowodworskimi ulicami,dotrzeć do znanego od lat budynku, rozsiąść się w fotelu....gasną światła....3...2....1