Strona 1 z 2

Progi zwalniające

PostWysłany: 28 Lis 2010, 16:38
przez rather
Co myślicie o budowie progów zwalniających na ulicach osiedlowych? Chodzi mi o takie ulice jak na przykład Wojska Polskiego, Wyszyńskiego, Młodzieżowa na Osiedlu, czy Bema lub Moniuszki w Twierdzy. Kiedyś pytałem o to w Urzędzie - powiedzieli, że nie robią progów bo to przeszkadza mieszkańcom (!). Przeszkadza im, że nie można zapieprzać 80km/h po osiedlowych ulicach?!

Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta była omawiana przebudowa ulicy Berlinga, która ma stanowić alternatywną drogę przez Osiedle - na wypadek remontów głównej ulicy. Pan Kowalski mówił, że nie będzie tam progów, bo sprawa prędkości zostanie rozwiązana przy pomocy znaków ograniczających... Niezły żart :D

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 28 Lis 2010, 19:24
przez mcba
Pan kowalski chyba zapomniał,że nie wszystkie progi zwalniające są takie, że jak jedziesz 30km/h to urywasz koło ;p są takie, które przystosowane mogę być do prędkości 50km/h spokojnie ... takie rozwiązania stosuje się niejednokrotnie w okolicy przejść dla pieszych ... i takie właśnie rozwiązania widziałbym na co niektórych ulicach ...

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 28 Lis 2010, 20:01
przez rather
W okolicach niektórych przejść i na niektórych ulicach są, a tam gdzie nagminnie łamie się przepisy - nie ma. Na Wojska Polskiego co niektórzy potrafią się rozwinąć do blisko 100km/h, ale progów nie ma i chyba nie będzie :(. Przynajmniej dopóki nie zdarzą się pierwsze wypadki śmiertelne.

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 29 Lis 2010, 17:12
przez nowodworzanin18
Progi zwalniające gdy są dobrze skonstuowane, w NDM takich mało. Ulica Chemików (ta przy liceum) . . . zawsze zaczepiam tam podwoziem swojej Corolli te progi. Masakra.
Co do samych progów, kiedyś oglądałem w TV program który pokazywał inne alternatywne sposoby na ograniczenie prędkości. Jeden z nich to zmienne strefy parkowania. Mianowicie co 100m zmienia się stronę po której można parkować, wymusza to na kierowcach hamowanie i wejście w zakręt, wąski, ostry.
Wojska Polskiego po przebudowie to jakaś kpina, przecież tam zapieprza się ile fabryka dała.
W Puławach, na drodzę w kierunku Kazimierza jest taki fajny patent. Skrzyżowania są wybudowane, tak jak przejscia dla pieszych, na takich a'la garbach, które wymuszają zwalnianie. Dodatkowo między pasami też jest taki garb, więc zawracać i wyprzedzać się nie da.

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 20 Paź 2011, 17:26
przez gadas
.

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 21 Paź 2011, 13:05
przez lovtza
Musza byc progi

"Praworzadni" rodzice kochajacy swoje dzieci i myslace o ich szczesciu zapominaja ze sa normlanymi hipokrytami i zasuwajac 80km/h po ulicy mlodziezowej zapominaja ze zza innego smaochodu moze wyjsc inne dziecko.

Bo oni spiesza sie zawiezc swoja pocieche do szkoly

Ucza od mala swoje dzieci jak sie jezdzi po osiedlu.

Bez roznicy czy autem jedzie facet czy baba.

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 21 Paź 2011, 14:40
przez rather
To przykład pomyślunku trochę jak w "Misiu" - "jak ja mogę przejechać dziecko, jak dziecko siedzi z tyłu"? :D

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 21 Paź 2011, 15:50
przez Chelsea
Zdecydowanie jestem za progiem w okolicy POLO MARKETU.

Sama wielokrotnie byłam świadkiem jak jakiś szaleniec nadjeżdzał w stronę SP 7 z zawrotną prędkością. Strach pomyśleć, co by było gdyby spomiędzy stojących na parkingu aut wybiegło dziecko.
Wielokrotnie spotkałam też na tej uliczce szalejące na rolkach małolaty. Jeżdżą szybko nie patrząc na wyjeżdżające z parkingu samochody. Ale tutaj obwiniałabym raczej rodziców, którzy nie pilnują swoich dzieci i pozwalają im jeździć akurat w tym miejscu.

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 21 Paź 2011, 20:10
przez nowodworzanin18
"Nie jestem zwolennikiem progów zwalniających" - Jacek Kowalski, burmistrz miasta Nowy Dwór Mazowiecki

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 22 Paź 2011, 18:10
przez ukasz
Ja też nie jestem zwolennikiem progów zwalniających, bo są inne metody spowalniania ruchu. Progi zwalniające są ok pod warunkiem, że robi się je na odcinkach przy szkołach lub na ulicach wewnętrznych/ślepych. Moim zdaniem bez sensu zrobiono 5-6 progów na ul. Górskiej, która to jest przelotowa. Za to na ul. M. Skłodowskiej-Curie nie zrobiono żadnego progu zwalniającego, gdzie jest nie tylko wąsko, to nie ma w dodatku chodników dla pieszych, a kierowcy jeżdżą po niej 60-80 km/h...

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 25 Paź 2011, 11:42
przez lovtza
Kiedys napisalem do Kowalskiego w sprawie tych progow.

Po kilku dniach otrzymalem odpowiedz, w smumie sie zdziwilem, ze ktos odpisal.

Grzegorz Szmyt grzegorzszmyt@nowydwormaz.pl do mnie
pokaż szczegóły 27.10.2009
Witam

W odpowiedzi na prośbę dotyczącą montażu progów zwalniających informuję, że miasto nie planuje montowania progów zwalniających w ul. Młodzieżowej. Z doświadczenia budowy progów zwalniających wiemy, że co prawda wymuszają one ograniczenie prędkości na drogach, ale powodują one inne niedogodności. Montaż progów powoduje, że niektórzy kierowcy gwałtownie hamują tuz przed progiem i przyspieszają tuż za nim. Efektem jest zwiększenie hałasu na drogach oraz większa emisja spalin. W godzinach nocnych byłoby to bardzo uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Ponadto progi zwalniające utrudniają spływ powierzchniowy wód opadowych i stwarzają problemy w pracach związanych z zimowym utrzymaniem dróg. Wybudowana droga jest objęta gwarancją na 36 miesięcy od daty odbioru i każda ingerencja w nawierzchnię bitumicznych może spowodować jej utratę.

Pozdrawiam

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 25 Paź 2011, 12:02
przez rather
Świetne wytłumaczenie.

Ciekawe jakie to badania przeprowadził UM dotyczące hałasu? I czy większy hałas powoduje idiota jadący drogą osiedlową 100km/h czy idiota dodający gazu tuż za progiem? Poza tym co z istniejącymi progami? Czy w świetle tych argumentów będą demontowane aby ułatwić spływ wód i utrzymanie drogi w okresie zimowym?

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 26 Paź 2011, 08:37
przez IronRun
Nie zrozumiałem odpowiedzi Burmistrza, tzn, jeżeli mieszkańcy żądają progów zwalniających to chyba oznacza że wiedzą iż ich montaż pozytywnie wpłynie na poczucie bezpieczeństwa i samo bezpieczeństwo na drodze. Wpływ progów na zmniejszenie prędkości jest bezdyskusyjny, poprawia bezpieczeństwo bardziej niż skrzynka z radarem, zwłaszcza na drogach osiedlowych gdzie dbamy o bezpieczeństwo naszych dzieci idących z i do szkoły czy jeżdżących na rowerach. Z wypowiedzi Burmistrza wynika że daleko w poważaniu ma potrzeby mieszkańców zgodnie z resztą ze swoją maksymą wyborczą "Służyć Ludziom" - ale swoim :)

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 27 Paź 2011, 08:46
przez nowodworzanin18
Kowalski dobrze myśli. On nie chce budować progów, bo zdaje sobie sprawę z faktu, że w mieście nie ma ani jednego progu zgodnego z przepisami! Długość jednego progu musi wynosić bodajże 5 metrów, musi być nachylony z odpowiednim promilem itd. Wykonanie takich progów jest kosztowne. Chociaż w niektórych miejscach te progi powinny być - zwłaszcza na przejściach dla pieszych przy szkołach.

Szkoda że miasto nie oferuje nic w zamian, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na ulicach. Waszym zdaniem, które ulice wymagają interwencji jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ruchu drogowego? Sądze że będą tutaj wymienione uliczki osiedlowe. Na niektóre mam nawet pomysł, dość kontrowersyjny, ale przy odpowiednim jego zastosowaniu....drzewa w jezdni będą miłym sposobem na bezpieczeństwo ;)

Re: Progi zwalniające

PostWysłany: 27 Paź 2011, 16:32
przez Chelsea
nowodworzanin18 napisał(a):Szkoda że miasto nie oferuje nic w zamian, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na ulicach. Waszym zdaniem, które ulice wymagają interwencji jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ruchu drogowego?

Dla mnie mało bezpieczne są przejścia na Wojska Polskiego ( te na drodze wojewódzkiej), szczególnie przy Osiedlu Dębinka oraz przy skrzyżowaniu z ulicą Leśną. Jeżdżę tamtędy dosyć często i przyznam, że wielokrotnie byłam świadkiem nieodpowiedzialnego zachowania kierowców w okolicy w/w przejść dla pieszych. Przypomnę, że na przejściu przy Leśnej były już wypadki z udziałem pieszych i to wypadki śmiertelne. Trochę jest lepiej w ciągu roku szkolnego, gdy pracuje tam człowiek w pomarańczowej kamizelce.
Ale cały czas się zastanawiam:
Dlaczego w Jabłonnie gmina mogła przy przejściach dla pieszych ustawić ostre, migające światła ostrzegawcze (kolor żółty) dla kierowców .
Dlaczego nie można zamontować podobnych świateł w Nowym Dworze? Myślę, że poprawiłoby to bezpieczeństwo pieszych w znacznym stopniu?