Strona 3 z 3

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 12 Cze 2012, 10:42
przez Zebżydowski
Chelsea napisał(a):Vis a vis wspomnianej "Jubilatki" w drewnianym domu był niewielki bar piwny. W barze tym można było kupić piwo ale wyłącznie z kaszanką ... Ot taki zestaw.


To był słynny bar u Surażyńskiej zwany potocznie "U Sury". Przestał istnieć w latach osiemdziesiątych.
To był prawdziwy relikt - w środku wszystko wyglądało jakby nie zmieniło się od co najmniej lat czterdzistych. Stoliki i krzesła wyglądały jak te z filmu Wajdy "Pokolenie", drewniane mocno wytarte wieszaki w stylu lat trzydziestych, metalowe białe popielniczki z mocno poobtłukiwaną emalią, z czerwonym logo piwa Okocim. Podłoga była z desek, mocno już schodzonych. Bar miał tylko jedną w miarę nowoczesną rzecz: byłą to chłodnia zwana takze jak się nie mylę bufetem, w środku znajdowały się jakieś podejrzane specjały. Widziałem tam także wielką rybę na talerzu. Mój kolega mówił mi w 1980 roku, że widział tą samą rybę w tym bufecie w roku 1975. :D .
Widziałem tam jeszce coś: spluwaczkę! Wyjasniam, że było to emaliowane naczynie do spluwania a bywalcy tego baru spluwali tam dość często (spluwaczkę widziałem także jako mały chłopiec w zakładzie fryzjerskim u pana Tomka - tam mama mnie wysyłała gdy włosy podrosły - a który to zakład mieścił się w drwnianym budynku na Zakroczymskiej, dziś już niesitniejącym, przy dawnym rynku).
Niesamowita była też sama pani Surażyńska: mocno wytapirowana kobieta około 60-tki (a może nawet starsza) z krwistoczerwonymi paznokciami i takimiż ustami, o twarzy która niejedno już w życiu widziała.

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 12 Cze 2012, 15:52
przez dziadzia29
Na zdjęciu nr 7 dawna szkoła prywatna "Tarbut" a idąc w lewo doszlibyśmy do "Sury".

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 12 Cze 2012, 16:12
przez nowiak
oj, przegladałem w pracy ( kiepski monitor ) i myślałem że to budynek Przejazd, róg Jana III Sobieskiego koło salonu T-mobile. Ale fakt to wjazd w stronę targowiska.

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 13 Cze 2012, 11:15
przez dziadzia29
Taka ciekawostka .dwa zdjęcia tego samego fragmętu miasta .Z prawej przed wojną a z lewej chyba podczas okupacji ?

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 13 Cze 2012, 11:26
przez tk28
dziadzia29 napisał(a):Z prawej przed wojną a z lewej chyba podczas okupacji ?

Tak z czasu okupacji. Przemawia za tym brak zabudowy dzisiejszego skweru Poniatowskiego, którego zaorany fragment widać z lewej strony. Nowe budynki w Nowym Dworze powstawały przed wojną więc ta plomba pomiędzy drewniakami nie dziwi.

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 30 Gru 2012, 18:28
przez justa37
właścicielkami piwiarni " u Sury " były dwie panie matka i córka, zamożne panie właścicielki połowy domu na Zakroczymskiej.
Miały chyba rodzinę w USA. Strasznie tam śmierdziało piwem i papierosami ten gwar, te serki topione do piwa poukładane na tacy -pamiętam chodziło się po te serki - były darmowe ha ha ha.

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 30 Gru 2012, 18:47
przez Zebżydowski
justa37 napisał(a):właścicielkami piwiarni " u Sury " były dwie panie matka i córka, zamożne panie właścicielki połowy domu na Zakroczymskiej.
Miały chyba rodzinę w USA. Strasznie tam śmierdziało piwem i papierosami ten gwar, te serki topione do piwa poukładane na tacy -pamiętam chodziło się po te serki - były darmowe ha ha ha.

Bez dodatku tego obrzydliwego serka piwa ci nie sprzedano! Była taka ustawa która to regulowała - alkohol tylko z zakąską! :D

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 30 Gru 2012, 20:48
przez justa37
Nam, smakował...... :lol: byliśmy wtedy dziećmi -mama zabraniała mi tam chodzić.

Re: Artykuł o Nowym Dworze z 1976 r.

PostWysłany: 21 Mar 2013, 22:18
przez MAJALi
Ależ wspomnienia...
To zdjęcie gdzie jest od szczytu Restauracja Mazowsze, od głównego wejścia po lewej stronie była Kawiarnia Mazowsze, którą w tamtym czasie rodzinnie mieliśmy w tzw ajencji. Prowadziła ją moja Mama razem ze mną!
Nasze deserki były pyszne, a kawa zawsze najmocniejsza w mieście dla wszystkich nowodworskich taksówkarzy.
Pierwsze w mieście gofry sprzedawane przez okienko były wtedy tylko u nas w Kawiarni!!!
Fakt! Z uwagi na to że obok była Restauracja z mocnymi trunkami, różnie bywało...ale i tak miło wspominam tamten czas!

EDIT:
Odnosiłam się do zdjęcia w Stolicy, gdzie jest budynek byłego "Mazowsza".
Trochę się pomieszały posty bo ugrzęzłam przy tamtych zdjęciach z linku Stolicy.

Ja oczywiście nie o knajpie u Sury mówię!
Nigdy tam nie byłam, ale dużo słyszałam! ;)
Melony i wątróbka, i morda wtulona w kotlet schabowy przejdą do nowodworskiej historii ha ha ha!