Strona 2 z 2

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 26 Lip 2012, 07:19
przez rather
Brak potwierdzenia ze strony miejscowego funkcjonariusza KK oczywiście nie przeszkadzał babom w dalszym oddawaniu czci drzewu. Normalnie jak za czasów druidów... :D

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 26 Lip 2012, 10:07
przez tk28
Heimat napisał(a):Rzekomy cud wydarzył się w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych.

Wydaje mi się, że chyba raczej w drugiej połowie lat osiemdziesiątych. Już wtedy chodziłem do szkoły i na religię do kościoła gdzie o tym się mówiło, jakoś '86 r. ale mogę się mylić.

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 26 Lip 2012, 11:49
przez KaloNDM
Cud na drzewie, przy ulicy PZPR - obecnie Nałęcza.
O tym cudzie mógłbym napisać wiele ponieważ był on praktycznie w miejscu, którym mieszkam.
Był to rok 1985 późna wiosna - miałem wtedy lat 13.
Była na miejscu telewizja oraz wypowiedź świadka tego zdarzenia - Roberta Rzepkowskiego vel Rzepaka,
który mieszkał - prawnie mieszka nadal - vis a vis tych drzew - drewniany dom obok "Józi" :D
Obecnie przebywa w Anglii.

Twierdził on przed kamerą TV, że widział ogromną jasność i Matkę Boską unoszącą się nad drzewami.
Wtedy nie wiedział jeszcze, że na drzewach widać postać Matki Boskiej i Jezusa.
Rok lub 2 po tym wydarzeniu w tragicznym wypadku zginął jego brat.
Został potrącony przez samochód.

Do tego miejsca przybywały pielgrzymki z całej Polski.
Cała ulica PZPR - od torów, do Modlińskiej - była wypełniona ludźmi.
Te pielgrzymki przybywały na miejsce przez kilka lat.

Faktycznie na drzewie było widać postać Matki Boskiej z dzieciątkiem Jezus na rękach,
której po policzku spływała co jakiś czas łza - pod skosem.
Wielu ludzi próbowało tą łzę i praktycznie każdy wręcz krzyczał, że jest ona słona.

Ówczesna bezpieka wiele razy w godzinach nocnych zamalowywała lepikiem i farbą ścięte konary,
na których widać było sylwetki Matki Boskiej i Jezusa.
O dziwo!!!
Farba i lepik nie chciały się przyjąć i wręcz spływały po tych ściętych konarach, z powrotem odsłaniając sylwetki.

Na miejscu był też ówczesny "biznesmen", który robił zdjęcia "cudu" i sprzedawał przyjezdnym
oraz miejscowym jako pamiątki religijne.

Fakt.
Proboszcz Żyła oficjalnie na mszy powiedział, że nie jest to cud :D

Pamiętam też, że ludzie w późniejszym czasie popadli w paranoję i przystrajali
kolejne drzewa w kierunku torów, twierdząc, że widzą świętych. :D

Nie zmienia to faktu, że na własne oczy widziałem to zjawisko i napiszę szczerze..
Nie było to złudzenie optyczne.. widziałem tam Matkę Boską.

Dobra, dobra :D wiem co zaraz napiszecie :D
Testy psychologiczne - jazda na niebieskich, broń - mam ważne, tak więc jestem zdrowy psychicznie :D ;) :D

Może ktoś z Was dysponuje zdjęciami z tego wydarzenia?
Ja posiadam jedno - akurat z nieudaną próbą zamalowania przez służby bezpieczeństwa.

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 26 Lip 2012, 12:27
przez rather
KaloNDM napisał(a):Cud na drzewie, przy ulicy PZPR - obecnie Nałęcza.

A obecnie Chryzantemy, ale tylko na niektórych budynkach, bo chyba nikt z mieszkańców nie wie do końca na jakiej ulicy mieszka. To jest dopiero cud! :lol: :lol: :lol:

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 26 Lip 2012, 15:10
przez KaloNDM
rather napisał(a):A obecnie Chryzantemy, ale tylko na niektórych budynkach, bo chyba nikt z mieszkańców nie wie do końca na jakiej ulicy mieszka.


Kee??? :D
Rozwiń, bo nie załapałem :D

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 26 Lip 2012, 15:53
przez rather
Chyba jednak mi się coś pozajączkowało :oops: . Chodziło o budynek komunalny przy Chryzantemy, który miał mieć adres Nałęcza. Jakoś mi się skojarzyło, że zmienili całą ulicę.

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 26 Lip 2012, 16:28
przez KaloNDM
rather napisał(a):Chodziło o budynek komunalny przy Chryzantemy, który miał mieć adres Nałęcza.


O ten budynek?
Dołączam następne zdjęcia nowodworskiego cudu :D

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 04 Lip 2013, 01:53
przez Heimat
LOL21NDM napisał(a):(...) z dzieciństwa pamiętam trzy opowieści o nowodworskich duchach (tj. dwie dotyczą Nowego Dworu, trzeciej nie jestem pewna):
- Pierwsza dotyczyła dziewczyny z bardzo długim warkoczem, modlącej się nocą dość blisko parku, ale nie w nim...
- Druga: ducha mężczyzny, który pokazał się w biały dzień na cmentarzu
- Owa trzecia zaś była opowiadaniem o dwóch siostrach, które umówiły się, że jak jedna umrze, to przyjdzie i powie tej drugiej co została w świecie żywych jak jest "na tamtym świecie". I słowa dotrzymała (ale czy to akurat było w Nowiaku, to nie wiem)...

Wyznać muszę uczciwie, że nie znam żadnej z tych trzech historyjek :( Wakacyjny dzień bez duchów to dzień stracony (noc tym bardziej) ;)

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 05 Lip 2013, 17:52
przez Yogi
Nie Kalo,ratherowi chodziło o ten nowy blok obok remizy OSP,a nie ten stary drewniak na przeciwko.

Re: Nowodworska zjawa ?????

PostWysłany: 09 Lis 2014, 20:51
przez junior
Jak byłem młody też byłem przy tych drzewach i nic nie widziałem, jednak ok 4 lat wstecz zobaczyłem w tvp program o tym zdarzeniu i ku mojemu zdumieniu zobaczyłem to czego wcześniej nie widziałem, czyli płaczącą Matkę Boską. Sam nie wiem co o tym myśleć.