Strona 3 z 6

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 02 Wrz 2012, 00:05
przez Heimat
Troje dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą, aby otrzymać promocję do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor szkoły:
- Jasiu, przeliteruj słowo TATA.
- T-A-T-A.
- Doskonale! Zdałeś!
- Teraz kolej na Jolę. Przeliteruj słowo MAMA.
- M-A-M-A.
- Świetnie! Przechodzisz do drugiej klasy.
- A teraz Ty, Ahmed. Przeliteruj proszę: DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSUMENCKICH...

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 24 Wrz 2012, 13:12
przez mtb
Image
Image
Image
Image
Image

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 24 Wrz 2012, 13:38
przez rather
A pan burmistrz to ile sobie winszuje za 1cm2 powierzchni reklamowej? Bo może inni przedsiębiorcy też byliby skłonni zapłacić panu burmistrzowi za reklamowanie ich przedsięwzięć?

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 24 Wrz 2012, 14:52
przez mtb
hmmm ..... a ja myślałem że to tak na 1/4 etatu

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 24 Wrz 2012, 19:34
przez ukasz
coś odnośnie ostatnich wydarzeń ksiądz-kolana-bita śmietana :)

Image

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 24 Wrz 2012, 19:47
przez Heimat
- Jaka jest księżowska wersja rosyjskiej ruletki?
- Sześciu ministrantów, jeden ma syfilis.

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 06 Paź 2012, 16:23
przez rather
Image

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 09 Paź 2012, 16:39
przez andrzej1974
Dziwne filmiki z Youtube

3 filmiki z cyklu "spotkanie dziecka z dzikim zwierzęciem". Wygląda to zabawnie, ale rodzice chyba powinni się leczyć.

Lion trying to attack baby at zoo
http://www.youtube.com/watch?v=IpBXna8q ... re=related

Sofia the Lion Tamer at Wellington Zoo, New Zealand - 4th January 2012
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=P0R ... ature=fvwp

Child says hello to Lion, Lion says hello back...
http://www.youtube.com/watch?v=E5xpdNik ... re=related


Na końcu rarytas. To zapis 90 sekund hakerskiego włamania do stacji TV. Bardzo dziwny filmik, psychodeliczny.

Max Headroom WTTW Pirating Incident - 11_22_87 (Subtitled)
http://www.youtube.com/watch?v=tWdgAMYjYSs

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 06 Mar 2013, 23:06
przez rather
Premier pewnego państwa w środkowej Europie przemierzał limuzyna rządową wraz z kierowcą okoliczne drogi, jadąc do domu. W pewnym momencie, gdzieś w jakiejś zapadłej wiosce, niespodziewanie przed maskę wyskoczyła im świnia. Kierowca nie zdążył wyhamować, usłyszeli tylko gromkie kwiiiik! i było po zwierzaku. Cóż było robić? Kierowca wysiadł i poszedł szukać właściciela, żeby powiedzieć, co się stało i zadośćuczynić właścicielowi. Poszedł i nie wraca, nie wraca, nie wraca
A kiedy w końcu się pojawił, zniecierpliwiony premier pyta, dlaczego tak długo go nie było?
- Ano wie pan, szefie, poszedłem, wyjaśniłem sytuację, a właściciel wtedy flaszkę na stół, a gospodyni schabu, szynki, kiełbas naniosła, a córeczka to nawet tak mnie odprowadzała, żem po pół godzinie dopiero ze stodoły wyszedł.
- Nie wierzę! odrzekł premier. Cóżeś ty im powiedział?
- Całą prawdę, jak na spowiedzi!
- A konkretnie?
- A konkretnie to że jestem kierowcą Tuska i właśnie zabiłem świnię!

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 07 Mar 2013, 03:40
przez Heimat
Przychodzi turysta do bacy i pyta:
- Baco, a umiecie powiedzieć: chrząszcz brzmi w trzcinie?
A baca na to:
- Pewnie, ze umiem: robok burcy w trowie.

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 08 Mar 2013, 20:17
przez smo
Jasiu wchodzi do łazienki gdzie kąpie się mamusia.
Wskazując paluszkiem na jej pusię pyta:
- Mamusiu co to?
Mamusia odpowiada:
- Szczoteczka synku
Jasiu mówi:
- Eee tam tatuś ma lepszą, bo na patyku
Mamusia pyta:
- Ty skąd to wiesz??
Jasiu odpowiada:
- Widzialem jak mył zęby sąsiadce!

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 08 Mar 2013, 20:21
przez smo
Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara dupa – stara stówa!

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 08 Mar 2013, 20:25
przez smo
Złowił rybak złotą rybkę. Rybka prosi:
- Puść mnie, a spełnię Twoje jedno życzenie...
- Ok, chcę najnowszego mercedesa.
- A jak chcesz: za gotówkę, czy na raty?
- A ty jak wolisz: na oleju, czy na masełku?

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 16 Mar 2013, 18:53
przez Heimat
Witaj Cycu! Jak się spało?
Co się w nocy wyprawiało?
Było ssanie czy wpychanie?
Może ręczne zabawianie?
Bolą rączki? Są odgnioty?
Kup se wibro - będą grzmoty!

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 31 Mar 2013, 13:35
przez Heimat
Stoi przed państwem biskup polowy Ciężki, ogromny, znany z twardej głowy Biskup trunkowy... Stoi i sapie, dyszy i dmucha Gorzała strasznie od niego bucha: Buch - "aqua vitae"! Uch - "aqua vitae"! Puff - "aqua vitae"! Uff - "aqua vitae"! Już ledwo sapie, już ledwo zipie - a jeszcze wypić musi na stypie Wszyscy do niego dziś przypijali Sam biedak nie wie, ile obalił (I pełno ludzi, każdy w ukłonie Całują szaty, całują dłonie I generalskie liżą lampasy Na takie gesty biskup jest łasy) Najpierw wychylił likier z bananów Piątkę lub szóstkę ruskich szampanów I znowu flaszka O! Jaka wielka! Potem "popływał" znowu w bąbelkach Wjechała w beczce Polska Dębowa Leszek z zachwytu nie wyrzekł słowa "Flaszka" przegryzał między flaszkami Zjadł staropolski bigos z grzybkami Tych porcji chyba zżarł ze czterdzieści Sam nie wiem, gdzie się w nim wszystko mieści I choćby przyszło tysiąc kleryków I każdy przyniósłby po "sznapsiku" Na końcu świata by je schowali On je wywącha, potem "obali" Nagle - bee! Nagle - łee! Wzdął się brzuch! Biskup w ruch! Najpierw tak smutno z goryczą i z żalem Rzekł nasz duchowny "Apage"! gorzale Podniósł swe cielsko i ciągnie z mozołem Raz obok stołu, to znowu pod stołem I biegu przyspiesza, i gna jak szalony (stał koniak na drodze, został wysuszony) A dokąd? A dokąd? Dokąd? Do WC! (w jelitach, w żołądku, w przełyku go rżnie) Po schodach, przez bufet, korytarz, przez hol (a w głowie "jawohl, ich liebe alkohol") Do taktu wciąż beka i charczy, jak żul W żołądku burczenie i głośne bul, bul I gładko tak, lekko tak toczy się w dal Jak kleszka, gdy z tacą wyrusza po szmal Nie ciężki duchowny zziajany, zdyszany Lecz kleryk przez Paetza nagiego ścigany A skądże to, jakże to, czemu tak gna? Staropolski bigos "Flaszeczkę" tak pcha Kapusty i grzybków nie mieści już brzuch Te zaś "aqua vitae" wprawiła w ten ruch To wódka z żołądka ten bigos do góry Przesyła przełykiem, który ma kształt rury I wyżej, wciąż wyżej, i biskup się toczy A wóda te grzybki, kapustę wciąż tłoczy, I słychać już tylko - "Od złego mnie zbaw" To paw to, to paw to, to paw...