Strona 4 z 6

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 02 Kwi 2013, 20:53
przez KaloNDM
;) ;) ;)



i jeszcze jeden 8-) Super włamywacz :lol: ;) :lol:


Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 13 Kwi 2013, 19:59
przez Heimat
Po długim seksie młody chłopak leży w łóżku z papierosem w dłoni i rozgląda się w poszukiwaniu zapalniczki. Nie może znaleźć, więc pyta dziewczynę, czy posiada coś do przypalenia szluga.
- Zapałki mogą być w górnej szufladzie - odpowiedziała.
Otworzył szufladę w szafce przy łóżku i znalazł pudełko leżące na wprost oprawionej w ramkę fotografii jakiegoś mężczyzny.
- To twój mąż? - zapytał nerwowo.
- Nie, głupku - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Twój chłopak?
- Nie, skąd - odpowiedziała przygryzając jego ucho.
- No to kto? - zapytał zdezorientowany chłopak.
- To ja przed operacją.

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 17 Kwi 2013, 05:01
przez 85tiesto85
Nie ma to jak prawdziwy obywatel :lol:

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 29 Kwi 2013, 21:05
przez Chelsea

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w neci

PostWysłany: 31 Maj 2013, 21:14
przez Heimat
Akwizytor puka do drzwi. Otwiera mu dwunastoletni chłopiec. W ręku flaszka z wódką, w zębach papieros, a w głębi mieszkania na tapczanie widać nagą prostytutkę.
Zbity z tropu facet pyta:
- Przepraszam chłopczyku, czy jest może w domu tatuś albo mamusia?
A chłopiec na to:
- A jak Ci się k...a wydaje?!

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 14 Cze 2013, 12:26
przez Heimat
Trzech gości popiło i postanowili się zabawić. Poszli do agencji. Na wejściu szefowa mówi:
- Dzisiaj taki ruch, jak nigdy... Niestety, mam tylko dwie panie.
Goście myślą:
- Dobra, to my sobie weźmiemy po jednej, a dla Staśka zamówimy dmuchaną lalkę. On jest tak narąbany, że pewnie nawet nie zauważy.
Mija jakiś czas. Podczas kolejnego spotkania oczywiście pada pytanie, jak było...
Jeden mówi:
- No, moja była niezła.
Drugi:
- Moja rewelacyjna, full serwis po prostu. A twoja, Stasiek?
- Kurde, ledwo zdążyłem ugryźć ją w cycka, a ta zasyczała i wyleciała przez okno!

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 29 Cze 2013, 20:09
przez Heimat
- Cześć, Janusz. Dobrze, żeś się zatrzymał. Właśnie policji spieprzam. Wiesz, jakie jaja? Trochę wypity jechałem i na stacji benzynowej pomyliłem gaz z hamulcem - opowiadał mieszkaniec Mszany Dolnej kierowcy, który zabrał go na stopa. Był tak napruty, że zupełnie się nie zorientował, iż kierowca wcale nie jest jego kumplem, tylko umundurowanym policjantem.

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 06 Lip 2013, 22:51
przez Heimat
koleżanka opowiedziała mi, co przytrafiło się jej mamie. mama wybierała się na kontrolne badania do ginekologa, więc poszła się oczywiście umyć, a przy okazji trochę psiknąć w wiadome miejsce dezodorantem, żeby pachnieć. pan doktor kazał się jej rozebrać i usiąść na kozetkę. kiedy do niej podszedł, uśmiechnął się pod nosem i stwierdził: ale się pani wystroiła. potem ją zbadał, kazał się ubrać, przepisał co należy i wyznaczył następny termin wizyty. po powrocie do domu mama opowiedziała mojej koleżance o wizycie i o tym, że doktor tak jakoś dziwnie się śmiał. koleżanka była trochę zdziwiona, no bo niby z czego może śmiać się ginekolog podczas badania. po chwili pyta swoją mamę: a jakim ty się dezodorantem psikałaś? a ona na to: tym, co stał na szafce. moja koleżanka nie mogła opanować śmiechu. kiedy się trochę uspokoiła, wyjaśniła mamie, z czego śmiał się lekarz - na szafce stał nie dezodorant, ale lakier do włosów z brokatem.

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 07 Lip 2013, 20:20
przez tk28
Ale się obśmiałem, to się przystroiła koleżanki mama, jak na Sylwestra :lol:

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 09 Sie 2013, 22:45
przez Heimat
Jedzie facet ciężarówką. Nagle spostrzega zakonnicę stojącą obok drogi i machającą w jego stronę. Facet się zatrzymuje, a ona pyta, czy nie mógłby jej podwieźć. Facet się oczywiście zgadza. Jadą, nagle zakonnica kładzie mu rękę na kolanie i mówi:
- Wy kierowcy to macie dobrze. Skręcacie z dziewczyną do lasu i robicie co trzeba...
Facet jest zszokowany, ale nie reaguje. Po paru minutach zakonnica robi to samo. Gość nie wytrzymuje, skręca w boczną drogę do lasu i zaczyna się do niej dobierać. W pewnej chwili zakonnica mówi:
- Zrób to od tyłu, bo ksiądz cnotę sprawdza.
Facet się zgadza.
Jadą później dalej oboje zadowoleni, a zakonnica mówi:
- Wy kierowcy to macie dobrze. Skręcacie z dziewczyną do lasu i robicie co trzeba, a my pedały ciągle musimy kombinować.

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 10 Sie 2013, 09:27
przez ukasz
hahahahaha :lol: :lol: :lol:

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 28 Wrz 2013, 02:21
przez Heimat
Misiu z zajączkiem złapali złotą rybkę, a rybka do nich ze starym tekstem, że 3 życzenia i w ogóle, tylko żeby ją wypuścili. Na to misiu:
- Chciałbym, żeby w naszym lesie były same niedźwiedzice i tylko jeden niedźwiedź - ja.
Rybka myk-bzyk i w lesie same niedźwiedzice i żadnego samca oprócz misia.
Teraz kolej na zajączka:
- A ja chciałbym motorek.
Miś na niego gały wywalił, rybka mało orła nie wywinęła, ale cóż... Myk-bzyk i zajączek już ma motorek. Podjarany miś ciągnie dalej:
- Ja to bym chciał, żeby w całej Polsce były same niedźwiedzice i tylko ja sam - jeden niedźwiedź.
Rybka myk-bzyk i w Polsce same niedźwiedzice plus jeden samiec - misiu.
Zajączek skromnie poprosił o kask. Myk-bzyk i zajączek już w kasku. Misio jeszcze bardziej podjarany wali:
- Rybka, ja bym chciał, żeby na całym świecie były same niedźwiedzice i tylko jeden niedźwiedź - ja sam.
Rybka myk-bzyk i życzenie spełnione.
Misiu cały happy i napalony, jak buhaj po urlopie zaśmiewa się z zajączka, a ten, wsiadając na motorek, rzuca na odchodnym:
- A ja bym chciał, żeby misiu był gejem!

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 05 Gru 2013, 22:35
przez Heimat
Przypadkowo natrafiłem na kawał, który pod koniec lat siedemdziesiątych opowiedział mój kolega ze szkolnej ławy na godzinie wychowawczej (oczywiście za zgodą wychowawcy klasy).

Hrabia po dłuższym pobycie za granicą wraca do swoich posiadłości. Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- Janie, no i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności?
- Nic nowego Jaśnie Panie... No może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły???... Od czego?
- Od ognia Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnię?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boską, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Przecież mówiłem Jaśnie Panie, że nic nowego się nie wydarzyło...

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 17 Sty 2014, 20:13
przez Heimat
80-letnia babcia wybrała się na randkę z 90-letnim staruszkiem. Po randce córka pyta ją:
- Mamusiu, jak było na randce?
- No masz, córeczko, dobrze było, tylko musiałam mu dać trzy razy po twarzy.
- Dlaczego? Czyżby się do ciebie dobierał?
- Nie! Myślałam, że umarł.

Trochę z innej beczki:

Na lekcji biologii nauczycielka przeprowadza eksperyment. Ma trzy dżdżownice. Pierwszą wkłada do wódki i czeka... Robal zdycha. Drugą przykłada do zapalonego papierosa i czeka... Robal zdycha. Trzecią wkłada do wody i czeka... Robal wciąż żyje, a pani pyta Jasia:
- Jasiu, jaki z tego wniosek?
- Kto pije i pali, ten nie ma robali.

Re: Humor czyli coś co wydaje się śmieszne i wykopano w necie :)

PostWysłany: 13 Lut 2014, 23:55
przez Heimat
Walentynki

Miłość to dobra wróżka
Która prowadzi do łóżka
A z łóżka do szpitala
I ma się małego krasnala