Sushi Bar Sumida

[ukasz]

Skoro w jednym z wątków piszemy na temat Pasta i Basta, to ciekawy jestem, czy ktoś był na sushi w Sumidzie?? Knajpa otwarta chyba od wakacji. Raz się wybrałem, ale akurat mieli wakacyjną przerwę Myślę, żeby jutro się tam wybrać, ale chciałbym wcześniej posłuchać jakiś opinii... Tym bardziej, że nikt ze znajomych tam nie był. Największe obawy mam co do świeżości składników Sumida w ogóle się nie reklamuje... nie mają strony www, nawet na FB nie można ich znaleźć...

[mcba]

ogólnie surowe mięso jakie by to nie było do mnie nie trafia... niezależnie czy to ryba, tatar czy inne metki
surowe/świeże to owoce i warzywa
z drugiej strony bardzo lubię ryż więc może kiedyś jak mnie znajomi wyciągną to skuszę się i na sushi...

[Yogi]

Ja tam tego do ust nie wezmÄ™,fuuj..!

[admin]

To u nas jest jakieÅ› suszi? chcialem znalezc cokolwiek o tej sumidzie, to mi sie wydalo, ze w ogole zamkniety jest ten lokal i tyle... to on dziala..? Jak pojdziesz tam na suszi, to jak bedziesz zyl, to napisz

[Heimat]

Regularnie jadam sushi od co najmniej siedmiu lat (1-2 razy w tygodniu) i muszę przyznać, iż japońskie żarcie najwyraźniej mi służy Nigdy jeszcze nie byłem w Sushi Bar Sumida, ale może wkrótce się tam wybiorę (o ile lokal jeszcze istnieje).

[disturbia]

Zgadzam się w tej kwestii z mCBA Ale rybka wcale nie musi być surowa,może być też ugotowana Yogi otwórz się na nowe doznania smakowe

[ukasz]

Hehe... Też kiedyś mówiłem, że nie wezmę surowego mięsa do ust Jakiś czas temu miałem okazję spróbować sushi i bardzo mi podeszło Nawet się nie spodziewałem, że krążek ryżu zawinięty w zielsko, z odrobiną surowej ryby + jakimiś owocami/warzywami może być tak smaczny i syty. A najciekawsze jest to, że człowiek nie jest obżarty jak "u cioci na imieninach" tylko czuje, że jest zdrowo najedzony

Ale żeby nie było, często sushi nie jadam - ze względu na ceny oraz fakt surowej ryby. Jednak jak żołądek nie jest przyzwyczajony do takiego jedzenia to zapewne później można mieć problemy

A jak ktoś chciałby spróbować pysznego, świeżego sushi to polecam Sushi Kinga na Żelaznej w W-wie (moje stałe miejsce ). I dla niedoświadczonych polecam zupę miso (jest bez ryby, ale jedyna w swoim rodzaju)

[helga4]

A gdzie jest ten przybytek ?

Sushi lubię, często sama je robię, ale z chęcią zjadłam bym je też na mieście, niekoniecznie w Stolicy.

[ukasz]

A gdzie jest ten przybytek ?

Na Bohaterów Modlina (chyba 16). Dokładniej to w okolicy Carrefoura, a jeszcze dokładniej nad Mekongiem

Co ciekawe Mekonga też nigdzie nie ma w necie :/ Apeluję: jeśli ktoś zamierza otworzyć jakiś biznes to strona www to podstawa... A jeśli ktoś twierdzi, że to zbyt droga lub skomplikowana sprawa, to niech chociaż zrobi stronę www na Facebooku (prosta w obsłudze i darmowa).

[helga4]

Dzięki .
Bo to chyba tak jest, że przybytki prowadzone przez "niepolskich kucharzy i właścicieli" trzymają się tradycyjnej szeptanej reklamy.

[GrubaRozkmina]

Helgo,dokładnie:) To praktycznie tradycja a nie forma reklamy.Wiadomość o tym że gdzieś jest dobre żarcie ma być przekazywana z ust do ust.To wtedy świadczy o popularności.Głównie to tradycja z krajów azjatyckich:) Co do sushi,shashimi itp.Tak jak Disturbia napisała,to nie tylko surowa rybka,ale także gotowana:) Pozatym to rodzajów jest mnóstwo:) A w środku nie musi być ryba:)

[ukasz]

Jeśli ktoś nie chce ryby to jest też "bezrybne", np. z kiszoną rzodkwią

Jeśli ktoś chciałby się wybrać na sushi do Sumidy to wydaje mi się, że restauracja już nie działa. Ostatnio jak przejeżdżam to widzę, że ciągle zgaszone światło :/

Wiadomość o tym że gdzieś jest dobre żarcie ma być przekazywana z ust do ust.

No niestety, ale ja słyszę bardzo mało opinii o żarciu w NDM. Przykładowo: nikt mi nie zachwalał Pizzeri Hit, która działa od dobrych kilku lat. Jakiś rok temu trafiłem tam przypadkowo i okazało się, że pizza w Hicie jest chyba najlepsza w całym NDM. Inny przykład to ostatnio otwarte Pasta Ale Jazda. Gdyby nie to, że udzielali się na forum i na FB to w życiu nie wpadłbym na to, żeby lecieć pół miasta po makaron... A jednak