Swoją drogą to niezłe tempo. W rok czasu budować prostokąt z betonu 2 x po 500 m długi i kilkadziesiąt szeroki, gruby na pół metra z kawałkiem to naprawdę imponujące. Remonty na Okęciu całego pasa ( wiem wiem - bez zrywania do gołej gleby ) trwały dwa weekendy. Pewnie będzie jak z wiaduktami - od nowa decyzje środowiskowe, przepychanki z tym kto zapłaci, czy na gwarancji czy nie itp.
Na tym całym bajzlu tak naprawdę to chyba zyska tylko pasażer bo mimo że zapłaci za bilet trochę więcej to jednak odejdzie mu cała ta udręka towarzysząca "odprawie" w Modlinie. Odkąd jeszcze teraz wejdzie przepis że prywatne agencje ochrony będą mogły przeprowadzać kontrole bagażowe zamiast SG to ja nawet nie chcę wiedzieć co tam się będzie działo po otwarciu.
Ciągle tli się we mnie promyk nadziei, że ten rok Grupa Trzymająca Władzę w Modlinie wykorzysta na zainstalowanie ILS'a i zorganizowanie całego tego przedsięwzięcia tak, żeby nie było wstydu. Może wystarczy dobrze zmotywowany manager średniego szczebla ( coś na kształt dyrektora operacyjnego ) który weźmie to wszystko za mordę i ogarnie tym składem co ma ?
Parafrazując kabaret Moralnego Niepokoju - przyjmę do pracy na stanowisko Dyrektora Operacyjnego Lotniska w Modlinie. Preferowani byli właściciele Agencji Towarzyskich posiadający umiejętność ogarnięcia burdelu.