Zarząd lotniska strzela sobie w stopę
Wysłany: 24 Sty 2013, 11:46Zarząd lotniska ma ostatnio mało pracy, więc zapewne z nudów wydaje coraz to nowe oświadczenia, z których dowiadujemy się ciekawych rzeczy. W ostatnim wydanym w reakcji na konferencję Erbudu (http://nowodworski24.home.pl/news.php?readmore=2297) czytamy między innymi:
"Wykorzystywane przez Port środki do konserwacji pasa startowego są środkami certyfikowanymi. Generalny wykonawca (...) otrzymał (...) spis wszystkich środków. (...) Na ich podstawie miała być opracowana mieszanka bitumiczna.
Ponadto należy podkreślić, że na przełomie 2011/2012 r. problem [progów - dopis. rather] ujawnił się, mimo braku stosowania w tamtym okresie jakichkolwiek środków chemicznych."
Na tej podstawie widać, że zarząd nie do końca ogrania jaka jest różnica między mieszanką bitumiczną i betonową. Inaczej wiedziałby, że nie ma sensu pisanie o mieszance bitumicznej z którą chyba nic się nie dzieje, a problem dotyczy betonu na progach!
Miłe jest za to, że państwo przyznają sami, że o fuszerce wiedzieli już rok temu - na przełomie 2011/2012 i od tego czasu nie raczyli nic z tym zrobić, chociaż mieli kupę czasu na wykonanie całkowitej naprawy pasów. Gratuluję pomyślunku i troski o bezpieczeństwo pasażerów!
"Wykorzystywane przez Port środki do konserwacji pasa startowego są środkami certyfikowanymi. Generalny wykonawca (...) otrzymał (...) spis wszystkich środków. (...) Na ich podstawie miała być opracowana mieszanka bitumiczna.
Ponadto należy podkreślić, że na przełomie 2011/2012 r. problem [progów - dopis. rather] ujawnił się, mimo braku stosowania w tamtym okresie jakichkolwiek środków chemicznych."
Na tej podstawie widać, że zarząd nie do końca ogrania jaka jest różnica między mieszanką bitumiczną i betonową. Inaczej wiedziałby, że nie ma sensu pisanie o mieszance bitumicznej z którą chyba nic się nie dzieje, a problem dotyczy betonu na progach!
Miłe jest za to, że państwo przyznają sami, że o fuszerce wiedzieli już rok temu - na przełomie 2011/2012 i od tego czasu nie raczyli nic z tym zrobić, chociaż mieli kupę czasu na wykonanie całkowitej naprawy pasów. Gratuluję pomyślunku i troski o bezpieczeństwo pasażerów!