Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Tak samo jak lotnisko Chopina zrobiło to z Wizzair'em...

Nie pytam o Okecie - pytam o Modlin. To ze jest patologia na Okeciu nie tlumaczy podobnej patologii w Modlinie

Kwoty o które pytasz ustalono w trakcie negocjacji handlowych. Podanie ich wyników byłoby świetnym prezentem dla innych przewoźników, którzy zamierzają operować z Modlina. To oczywiste, że warunki współpracy nie są podawane bo stanowią tajemnicę handlową.

Kwoty o które pytam ustaliło w nie do końca jasnych okolicznościach kilku kolesi a przypominam, że MPL jest spółką stanowiącą własność podmiotów publicznych i jako taka podlega pod ustawę o ZP. I warunki tej współpracy mogłyby być tajemnicą handlową gdyby lotnisko było własnością kilku mniej lub bardziej sympatycznych panów, a nie de facto własnością skarbu państwa i samorządów.

Dla przypomnienia - wynik każdego przetargu publicznego jest jawny i ujawniany - włącznie z podaniem końcowej ceny. I nikt z kontrahentów nie twierdzi, że ujawnia się jakąś tajemnicę handlową. A w przypadku Lotniska Modlin, to bardzo się zdziwię jak za kilka tygodni nie zobaczymy grupy smutnych panów wynoszących sterty dokumentów z biura spółki. CBA już kiedyś ich trzepało i idę o zakład, że przy okazji tego podejrzanego dealu przetrzepie ich znowu.

Naprawdę uważasz, że wszystkie lotniska w PL ( a wszystkie są własnością publiczną) powinny wybierać przewoźników w ramach przetargów ???
To by był dopiero kabaret.
A poza tym, to nie zauważyłeś, że MPL nic od Ryanaira nie kupuje. Wręcz przeciwnie, to Ryanair kupuje usługi lotniska.

Nic nie kupuje, powiadasz? To ciekawe w jaki sposób dadzą Ryanairowi ten rabat, bo chyba nie przez zmianę cennika. Wiesz o tym doskonale, że cennik zatwierdza ULC i jest on jednakowy dla wszystkich linii. A Ryanair dostaje kasę jako zakup "reklamy" w ich gazetce pokładowej albo za banner reklamowy na stronie ryanair.com. W dokładnie ten sam sposób kasa będzie przekazana w Bydgoszczy. Jest to napisane wprost w artykule, który linkowałem wcześniej.

Różnica jest taka, że w Bydgoszczy jest powiedziane wprost ile kasy jest do wydania i nikt nie kombinuje pod stołem. A u nas pewnie pojechały prezesy do Dublina po prośbie i to Ryanair łaskawie powiedział ile chce dostać. Mnie ciekawi właśnie to "ile" i czy przy okazji ktoś łyknął prowizję za tzw. "konsultacje"...

Ale nie oszukujmy się, zarząd lotniska wycałował po pupce zarząd RYR i super, dał im mega dobre warunki byle tylko wrócili. No i najzupełniej w świecie nie ma się co dziwić. To lotnisko dało ciała, to lotnisko zawiniło, że nie dopilnowali budowlańców i otworzyli się z ogromnym falstartem. Dlatego niech sobie RYR lata, lotnisko sobie to odbije na innych usługach. Poza tym najważniejsze było to, żeby lotnisko zaczęło żyć, bo bez tego nie ma szans na inne linie, na cokolwiek poza przypadkowymi 3 lotami na miesiąc. RYR to jedyna szansa lotniska na jakiekolwiek zaistnienie... Nie ma RYRa, nie ma lotniska, koniec kropka. Za błędy trzeba płacić.

Piszesz, że lotnisko to, lotnisko tamto, a moim zdaniem to trzeba by było napisać dokładnie kto z zarządu i głowy powinny polecieć, tylko, że jak polecą głowy to na ich miejsce przyjdą inni tak samo rozgarnięci...

rather napisał(a):Nic nie kupuje, powiadasz? To ciekawe w jaki sposób dadzą Ryanairowi ten rabat, bo chyba nie przez zmianę cennika. Wiesz o tym doskonale, że cennik zatwierdza ULC i jest on jednakowy dla wszystkich linii. A Ryanair dostaje kasę jako zakup "reklamy" w ich gazetce pokładowej albo za banner reklamowy na stronie ryanair.com. W dokładnie ten sam sposób kasa będzie przekazana w Bydgoszczy. Jest to napisane wprost w artykule, który linkowałem wcześniej.

Różnica jest taka, że w Bydgoszczy jest powiedziane wprost ile kasy jest do wydania i nikt nie kombinuje pod stołem. A u nas pewnie pojechały prezesy do Dublina po prośbie i to Ryanair łaskawie powiedział ile chce dostać. Mnie ciekawi właśnie to "ile" i czy przy okazji ktoś łyknął prowizję za tzw. "konsultacje"...

Widzę, że się nie przebiję przez ścianę ze słowami "układ", "kolesie", "łapówa" itd.
Nasyłaj więc CBA, ABW, Prokuraturę i kogo tam jeszcze chcesz... Jak do tej pory grzebali, grzebali i jakoś nic nie wygrzebali.
A w wolnej chwili możesz napisać jak sobie wyobrażasz rozmowy handlowe lotnisk z akcjonariatem publicznym z liniami lotniczymi.
Ciekawe, że w lutym 2012 jak ogłoszono, że Wizzair oraz Ryanair będą latać z Modlina to nikt nie żądał ujawnienia umów, stawek i wyboru w ramach procedury przetargowej...

Być może to dobrze że Ryanair będzie lądował na lotnisku, tylko że NAJPRAWDOPODOBNIEJ z biznesem nie będzie miało nic wspólnego. Chyba wszyscy się zgadzają tutaj że pewnie będą płacić śmieszne pieniądze albo jeszcze śmieszniejsze. Problemem jest to że inne linie nie przyjdą na to lotnisko za wyjątkiem czarterów. A to też do końca nie jest pewne.
Reasumując jeśli Ryanair nie zapłaci godnie a inne linie się nie pojawią to oprócz tego że wyląduje kilka samolotów i kilku ludzi przejdzie przez bramki to co innego się zmieni? Lotnisko dalej nie będzie zarabiać, tyle że będzie to tajne. Prezes, vice prezes oraz doradca będą dalej piastowali swoje stołki, paru taksówkarzy będzie słonecznik dłubać przed terminalem i może paru ludzi zostawi pieniądze za bilet autobusowy do Wawy i z Wawy. A może kilku będzie takich co podjedzie koleją a potem pójdą z buta przez łąki i pola i wrócą już do Wawy autobusem.
Szał nas czeka jednym słowem. Rozwój, pieniądze, wielki świat, żyć nie umierać

Mavgan napisał(a):Reasumując jeśli Ryanair nie zapłaci godnie a inne linie się nie pojawią to oprócz tego że wyląduje kilka samolotów i kilku ludzi przejdzie przez bramki to co innego się zmieni? Lotnisko dalej nie będzie zarabiać, tyle że będzie to tajne. Prezes, vice prezes oraz doradca będą dalej piastowali swoje stołki, paru taksówkarzy będzie słonecznik dłubać przed terminalem i może paru ludzi zostawi pieniądze za bilet autobusowy do Wawy i z Wawy. A może kilku będzie takich co podjedzie koleją a potem pójdą z buta przez łąki i pola i wrócą już do Wawy autobusem.

Lotnisko całkiem sporo zarabia na miejscach parkingowych, na jesieni kilkaset aut cały czas stało, po całkiem sporych stawkach za dobę. Każdy bus, czy pks jaki tam wjedzie też będzie musiał zapłacić lotnisku. Jest jeszcze sporo innych podobnych źródeł dochodów nie tak oczywistych jak opłaty lotniskowe. Ponadto wcale nie tanie jest wynajęcie lokali handlowych na terminalu.
Lepiej się opłaca nawet za darmo wpuścić Ryanair i zarabiać na tych dodatkowych rzeczach, niz utrzymywać obsługę lotniska zupełnie bez dochodów, co miało miejsce o lipca.

no i faktycznie trzeba się zgodzić że lotnisko jakieś pieniądze zarabia. Ale też generuje koszty. Bardzo dobrze że w jakiś sposób sobie radzą i nie naciągają kieszeni podatnika. Mimo wszystko jestem zdania że lotnisko powinno jednak przyjmować pasażerów oraz obsługiwać samoloty. Wszystko inne jest tylko dodatkiem. Być może w tym przypadku ten dodatek pełnił bardzo ważną funkcję przez parę długich miesięcy, co nie zmienia faktu że burdel był a teraz propagandę sukcesu będzie się wtłaczać ludziom na siłę. Zresztą pożyjemy, zobaczymy.
Najbardziej podoba mi się hasło reklamowe Wizz- "My latamy z miasta" umarłem jak to zobaczyłem

k.nowak32 napisał(a):Lotnisko całkiem sporo zarabia na miejscach parkingowych, na jesieni kilkaset aut cały czas stało, po całkiem sporych stawkach za dobę. Każdy bus, czy pks jaki tam wjedzie też będzie musiał zapłacić lotnisku.

A czyja firma poddzierżawia parking?

Jak uprzejmie donosi Stołeczna: "Cztery dni przed ponownym otwarciem podwarszawskiego lotniska do Warszawy przyleciał ekscentryczny szef irlandzkich linii RYANAIR Michael O`Leary. Lądował w Modlinie. Z władzami portu na płycie lotniska witały go dzieci z podstawówki z napisem <Welcome home>"...chciałoby się dodać E.T.

Żenada... Pachnie dożynkami i wsią z lat 50, kiedy to dzieci w strojach ludowych witały entuzjastycznymi hasłami sekretarzy wizytujących prowincję. Widać, że władze lotniska są jeszcze w poprzedniej epoce. No, ale jaki pan taki kram - u nas też wypożyczone przez Szmytkowskiego dzieci służą do tworzenia entuzjazmu wokół Kowalskiego. Ten sam poziom - niski, niestety...