Rabaty dla Ryanaira, są określone w oficjalnym cenniku lotniska i dotyczą one wszystkich chętnych przewoźników. Ich skala zależy od ilości odprawionych pasażerów. Sugerowanie, że Ryanair jest traktowany "cennikowo" w Modlinie w sposób specjalny jest więc nieprawdziwa.
Polityka przewoźników lotniczych, którzy oprócz dochodów z działalności lotniczej uzyskują dodatkowe środki od lotnisk czy np. samorządów jest czymś normalnym na tym rynku...
Ostatnio np. Miasto Bydgoszcz rozstrzygnęło przetarg, dzięki któremu Sprint Air za ok. 40 lotów między Bydgoszczą a Krakowem samolotami posiadającymi 33 foteli otrzyma 1,47 mln zł.
Proponuję zapoznać się z artykułem, który wskazuje, że różnego rodzaju dopłaty dla przewoźników, to żadna nowość na rynku europejskim, stosują to praktycznie wszystkie lotniska - w Polsce również te, które współpracują również z przewoźnikami tradycyjnymi - np. tak chwalony za zarządzanie Gdańsk czy Katowice.
W artykule jest też informacja, że Polska na tle Europy znajduje się gdzieś pośrodku stawki, daleko za takimi krajami jak Francja czy Hiszpania.
http://www.pasazer.com/news/10154/haracz,czy,reklama,doplaty,dla,linii.html