Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Czytam i oczom nie wierzę....

"Pomieszczenia na antresoli przeznaczone są głównie dla obsługi portu lotniczego. Znajdziemy tu szatnie i pokoje socjalne dla personelu, pomieszczenia dla osób zatrzymanych podczas odprawy, gabinety medyczne oraz kaplicę."

Czy ktoś mi może przystępnie wyjaśnić, po jaką cholerę kaplica na lotnisku?

Chyba te maszyny aż tak stare nie są,żeby trzeba było odprawiać modły przez odprawą

Myślisz, że ta kaplica to dla personelu?

nova napisał(a):Czy ktoś mi może przystępnie wyjaśnić, po jaką cholerę kaplica na lotnisku?

W celu umożliwienia podróżnym modlitwy.

A to modlitwa bez kaplicy jest niemożliwa? Gdzie w takim razie modlą się na naszym lotnisku prawosławni, żydzi, muzułmanie, buddyści albo pastafarianie?

Żeby mieli jakieś zajęcie jak następnym razem mgła sparaliżuje lotnisko
Już widzę te tłumy podróżnych pogrążonych w modlitwie

W Polsce najważniejsza jest tylko jedyna słuszna wiara, no chyba, że kaplica ta jest wielowyznaniowa. Modlin w takim kraju jak Polska to słowo, które kojarzy się jednoznacznie więc nie może zabraknąć miejsca do odprawiania modłów. Jeśli tworzy się kaplice na lotniskach to dlaczego nie pójść dalej i stworzyć je także w każdym dworcu kolejowym, oczekujący na pociąg też czasem mogą chcieć się pomodlić gdy pociąg jest opóźniony.

rather napisał(a):Gdzie w takim razie modlą się na naszym lotnisku prawosławni, żydzi, muzułmanie, buddyści albo pastafarianie?

A to nie jest kaplica ekumeniczna?

tk28 napisał(a):Modlin w takim kraju jak Polska to słowo, które kojarzy się jednoznacznie więc nie może zabraknąć miejsca do odprawiania modłów.

http://lotnictwo.net.pl/7-inne/39-rozne ... skach.html

Nawet jeśli jest ekumeniczna, to rozwiązuje to tylko sprawę chrześcijan prawosławnych, a co np. z pastafarianami, którzy chyba nie wierzą, że Latający Potwór Spaghetti zakończył swój żywot na krzyżu?

Obecność krzyża przeszkadza im w modlitwie?

Nie wiem na 100%, ale niektórym krzyż przeszkadza w obradach Sejmu albo w prowadzeniu zajęć lekcyjnych, więc zakładam, że może im przeszkadzać w modlitwie. Zresztą pastafarianie zdaje się wierzą, że Jego Makaronowatość został ugotowany za nasze grzechy, więc może warto byłoby do kapliczki wstawić garnek?

mnie za młodu uczyli, że Bóg jest wszędzie i wszędzie możemy z nim rozmawiać po przez modlitwę i to jest chyba sedno pytania po co tam kaplica... o ile w szpitalach rozumiem o tyle lotniskowych nie bardzo... nasuwa mi się pytanie: czy są tam regularnie odprawiane jakieś nabożeństwa(wyznanie mało istotne w tym wypadku)?

@mcba, jeść i pić można w przejściu więc po co robić restauracje?
Czy w Polsce nie ma większych problemów niż krzyż w sejmie czy kaplicy na lotnisku (normalna sprawa w cywilizowanych krajach)?
Gdyby w naszym kraju religią był buddyzm, na lotniskach w kaplicach stałby budda czy to ciężko tak zrozumieć?

rather napisał(a):Nie wiem na 100%, ale niektórym krzyż przeszkadza w obradach Sejmu albo w prowadzeniu zajęć lekcyjnych, więc zakładam, że może im przeszkadzać w modlitwie. Zresztą pastafarianie zdaje się wierzą, że Jego Makaronowatość został ugotowany za nasze grzechy, więc może warto byłoby do kapliczki wstawić garnek?

A dlaczego cały czas coś sobie zakładasz, zamiast się dowiedzieć?

@mcba ja też jestem ciekawa ilu ludzi z tego skorzysta,i ile utopiono pieniędzy w czymś,co będzie świecić pustkami.