Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Angelika Sosińska napisał(a):Idealnym rozwiązaniem byłby wiadukt, jak długi - to już sprawa dla expertów. Może czcze życzenie, ale o marzenia trzeba walczyć.

Wiadukt to nie jest dobry pomysł ponieważ jeśli droga powstanie na nasypie to jest szansa wyrównania większego terenu pod różne inwestycje. Wiadukt na zawsze zablokowałby rozrost tkanki miejskiej w tym miejscu. Poza tym byłaby to bardzo droga inwestycja. Na wyrównanym terenie pomiędzy Warszawską, Modlińską i Mazowiecką mogłoby powstać kilka inwestycji mieszkalno usługowych a w przypadku wiaduktu nadal będziemy mieli podmokłą dziurę niemal w centrum miasta. Dawny Park Zachodni jest przykładem tego jak duży teren można w ten sposób uzyskać. Teren pomiędzy działkami "Pestka" ulicą Warszawską i Thommée Link też aż się prosi o podwyższenie i zagospodarowanie bo na razie to mamy tam wylęgarnię komarów i much.

Wiadukt nie musiałby być w całości na nasypie. Zresztą projekt musiałby zachować warunki niezamrożenia rozwoju w tej części miasta i myślę że są odpowiednie rozwiązania techniczne . Ponadto obecny plan przebudowy Modlińskiej zakłada tylko rondo i śmiem twierdzić, że na podstawie realizacji obecnych planów nie uzyska się więcej powierzchni pod zabudowę. Na pewno potrzebna jest ponowna weryfikacja inwestycji - aby nie powstał kolejny problematyczny twór, bowiem ani konsultacji społecznych ani prezentacji wizji miasta na ten temat we wspólnocie samorządowej zabrakło.

Przepraszam za ponowienie pytania, ale pewnie zginęło w gąszczu innych;)

Angelika Sosińska napisał(a):W naszym mieście w drodze konsultacji społecznych zadbam o:
4. Infrastrukturę drogową, komunikacyjną, gospodarkę odpadami:
• Upłynnienie ruchu drogowego w centrum miasta.
• Wprowadzenie Wspólnego Biletu w partycypacji z ZTM.

Jaki kierunek rozwoju widzi Pani w Nowodworskiej Komunikacji Miejskiej? Obecne linie w godzinach szczytu są niewydolne, kursowanie bardzo małych pojazdów raz na pół godziny w szczycie to bardzo mało. Nie polecam podróżować w godzinach porannego szczytu, nie mówiąc już o dniach targowych. Poza tym brak szybkiej linii łączącej główną oś miasta Osiedle Młodych - Centrum - Twierdza - lotnisko.

A może lepiej kierować się w stronę ZTM i umowę na linię ZTM lotnisko - NDM - Jabłonna - Warszawa Metro Młociny. Autobusy kursujące co 30 minut w szczycie i 60 poza szczytem powinny zapewnić piękny transport po Nowym Dworze, jak również połączenie do dzielnic Warszawy gdzie pociąg nie dociera.
viewtopic.php?f=2&t=1999
Inwestycje w komunikację miejską - z pewnością zmniejszą ruch drogowy w centrum.

Wiadukt nawet częściowy zablokowałby możliwość uzyskania terenów pod inwestycje. Z planów wynika, że to będzie nasyp poza tym powstanie spory teren pod inwestycje, zaznaczony na planie na seledynowo:



Rondo nie zajmie aż tyle miejsca, powstanie duży trójkąt w narożniku ul. Warszawskiej i Modlińskiej gdzie zmieści się duży budynek. Rondo ma być w miejscu zjazdu na targowisko:



Kto wie czy działki "Pestka" będą istniały zawsze Miasto ma deficyt terenów inwestycyjnych więc będzie się rozrastało tam gdzie jeszcze jest taka możliwość. Tereny te razem z działkami to świetne miejsce na rozbudowę centrum miasta od zachodniego wjazdu. Jeśli kiedyś powstanie galeria MarcPol i McDonald's to będzie jeszcze większy powód żeby te tereny zurbanizować.

Wiadukt?!

W jakim celu ułatwiać ludziom wjazd do miasta i przejazd przez nie? Obecnie z miasta powinno się cały ruch kołowy WYPROWADZAĆ, a nie zachęcać kierowców do wjazdu, a przebudowa tych dróg w wariancie budowy wiaduktów, skrzyżowań bezkolizyjnych to uczyni. Już nie będę mówił o kosztach.

Jeżeli żyjemy marzeniami - to myślmy o obwodnicy w ramach TOG i Obwodnicy Nadwiślańskiej.
Jeżeli żyjemy realiami - inwestujmy w preselekcję i budowę ModlińskiejBIS w wariancie nie bisowania Warszawskiej. Warszawska trasą jednokierunkową w kierunku mostu, a Modlińska w kierunku Bohaterów Modlina. Każdy inny wariant to gratisowe zwiększenie kongestii.

Jeszcze odniosę się co do świateł - gwarantuje że stworzenie skrzyżowania z sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniu Paderewskiego-Partyzantów zapcha i rondo przy cechu i wiadukt i Partyzantów oraz okoliczne ulice. Są inne możliwości zwolnienia ruchu, zwiększenia bezpieczeństwa. Ale stawianie świateł pomiędzy dwoma, dość przypchanymi rondami jest pomysłem bardziej niż nietrafionym.

Dlatego Warszawska w formie jakiegokolwiek deptaku to pomysł zły, co innego Zakroczymska, ale też na pewnych odcinkach.

Spodziewałem się większej ilości konkretów - ale wiadomo, nie każdy musi się na tym znać.

Powodzenia, czekam na odpowiedź co do pytania o wspólny bilet. A może coś o komunikacji miejskiej?

Nie chce zrażać forumowiczów ale opracowanie zupełnie nowej inwestycji w zakresie wyprowadzenia ruchu z miasta jest chyba niemożliwe. Obecne plany są przesądzone i należy jeszcze raz im się przyjrzeć i korygować to co jest nieprawidłowe.

k.nowak32 – pamiętałam o Twych pytaniach. Masz rację twierdząc, że inwestowanie
w komunikację miejską jest korzystne i dla mieszkańców i ruchu i środowiska(może poza koncernami paliwowymi ). W którą stronę pójść – podchodząc odpowiedzialnie do tematu należałoby przygotować koncepcję korzystną dla miasta i negocjować z przewoźnikiem prywatnym jak i ZTM.
Oczywistym jest, że zwiększenie częstotliwości kursów linii miejskiej jest potrzebna, jak również wydłużenie kursów po godzinie 17 – ej, w tym szczególnie linii Nr 14 ( pojawia się kilkugodzinna dziura). Myślę, że kursy, w których jest przystanek SZPITAL również wymaga zwiększenia częstotliwości, nie tylko dla pacjentów ale także dla mieszkańców Nowodworzanki. Zmianie powinna też ulec kolejność przystanków, gdzie ul. Morawicza byłaby wcześniej i tym samym skrócić czas dojazdu na PKP z Twierdzy czy centrum miasta. Przy pozostaniu i udoskonaleniu obecnych rozkładów linii miejskich należałoby starać się o kursy miejskie w kierunku Warszawy, przez Jabłonnę, Legionowo. I tu kłania się rozmowa z ZTM. ZTM ma przewagę o tyle nad innym „obcym” przewoźnikiem, iż bez problemu kursuje po Warszawie z częstymi i dobrze usytuowanymi przystankami. Należy też pamiętać, że m.st Warszawa może w ogóle zamknąć drogę wstępu zewnętrznym przewoźnikom do Centrum i innych dzielnic ( tak słyszałam).

Innym wariantem jest kompleksowa obsługa ZTM nowodworskiej komunikacji w ruchu lokalnym+lotnisko i ponadlokalnym w kierunku Warszawy+lotnisko( jak wyżej). Dużo zależy od możliwości finansowych miasta. W najgorszym wypadku możnaby pomyśleć nad uruchomieniem dopłat do biletu miejskiego dla młodzieży i ludzi pracujących na trasie do Warszawy i samej Warszawie przy jednocześnie opracowanych kryteriach doboru beneficjentów dopłat.

Nie jestem architektem, inżynierem, expertem od infrastruktury transporotwej, historykiem i rolnikiem dlatego decyzje w sprawach , w których nie jestem wyjątkowym specjalistą - muszą być poparte ekspercką opinią-konsultacją (jeżeli urząd nie jest w stanie przeanalizować sprawy merytorycznie ), czego jestem zwolennikiem. Nie mniej jednak i tak uważam, że posiadam bardziej niż ogólne pojęcie z powyższych zagadnień, znacznie lepsze niż nie jeden obecny reprezentant organu jakim jest RADA MIASTA. Każdy głos na tym forum i poza nim w powyższych i innych kwestiach analizuję i rozważam. Umiejętność słuchania i przetwarzania informacji jest niewątpliwie zaletą mojej kandydatury do RM.
Swobodniej czuję się w problematyce polityki społecznej i oświaty (doświadczenie samorządowe w tym zakresie ponad 13-letnie).

Angelika Sosińska napisał(a):KaloNDM, nie ukrywam, że to właśnie w Twojej osobie widzę doradztwo w zakresie rozwoju upamiętniania historii miasta i Twoje dotychczasowe działania w tym informacyjne na rzecz historii miasta są dla mnie bardzo znaczące.

Pani Ageliko, to miłe słowa... ale...
Jestem amatorem... takiego samego doradztwa mógłby udzielić tk28 lub każdy inny użytkownik tego forum, który jest zakochany w historii naszego miasta.
Osobiście dla mnie, kustoszem nowodworskiej historii powinna zostać Maria Możdżyńska, kobieta, która żyje przeszłością naszego miasteczka.
Kobieta, która nie jest doceniania przez naszego szanownego Szeryfa i lokalnych kacyków.

A moje działania?
Hmm... Mam już dość betonu Kowalskiego! Postanowiłem walczyć w sieci
Poprzez swoje działania chciałem zaszczepić historią lokalną jak najwięcej młodych ludzi
Chciałem też działać w pewnym stowarzyszeniu, w którego strukturach byli wspaniali ludzie...
Niestety wypisali się... tak samo z resztą jak i ja. Nie będę już pisał dlaczego...

Angelika Sosińska napisał(a):Jeżeli są problemy ze spełnieniem programu - po prostu informować mieszkańców jakiej natury są to problemy i z czego wynikają. Ot po prostu. Pozbywamy się wówczas etykiety kombinatorów i dajemy wiarę koncepcji mieszkańców.

Bardzo dobry tok myślenia

tk28 napisał(a):Co do samego centrum to przeszkadza las przed UM o czym już wielokrotnie pisałem. To nie jest miejsce na las tylko na przestrzeń publiczną... To powinien być jeden większy rynek i przestrzeń dla ludzi a nie wychodek dla psów i kamuflaż dla brzydkiego budynku UM. Gdy się wjeżdża do centrum od zachodu to nie widać nic tylko las, żadnej przestrzeni, nie widać, że to centrum miasta. Jakoś inne nawet mniejsze miasta mają ładne rynki w centrum a u nas jest wszystko pozostawione po czasach PRL. Mamy duży park miejski i kolejny w tak bliskiej odległości nie jest potrzebny.

Bez tego jednego wyciętego zdania, to całkowicie się z Tobą zgodzę tk28
Ten skwer powinien być zagospodarowany i zabudowany... Powinien tętnić życiem jak w okresie II RP.
Miasto w ten sposób mogłoby zyskać swoją starówkę... z małym rynkiem, kafejkami i restauracjami.
Oczywiście wszystko musiałoby być w przedwojennym klimacie - nie drewniaki - ale stylowe jednopiętrowe kamienice

Brzydki budynek UM?
Jemu też można byłoby przywrócić dawny blask
Wiesz o co mi chodzi - http://novidvor.pl/viewtopic.php?t=1155&p=16958

tk28 napisał(a):Miejsce to powinno być wykarczowane i ewentualnie pozostawione powinny być jedynie te wszystkie dęby pamięci ale ogólnie cały teren powinien być połączony ze skwerem Dobrogosta w jedną całość z jednoczesną likwidacją parkingu pomiędzy tymi skwerami lub przesunięciem go w stronę ul. Sawy.

No i tutaj się z Tobą nie zgodzę tk28
Ponieważ:
"...W dniu 7 maja 1962 r. ówczesny Główny Konserwator Zabytków przy Wydziale Kultury Prezydium Warszawskiej Wojewódzkiej Rady Narodowej wpisał do rejestru pod numerem 1067/740„Zespół urbanistyczny m. Nowego Dworu.” Jak stwierdzono w uzasadnieniu jest to „Przykład kompozycji urbanistycznej doby Oświecenia (1780r.)”. Tym samym Nowy Dwór znalazł się w elicie miast Mazowsza, których zabytkowy charakter układu urbanistycznego został uznany za dobro narodowe..."
Pisałem o tym tutaj: viewtopic.php?f=31&t=1225

Tak więc żadnych zmian układu ulic w centrum naszego miasta tk28

Droga Pani,
pięknie to wszystko wygląda, ma Pani tyle pomysłów na rozwój naszego miasta, tylko co z tego wynika.
Właściwie to ja już widzę Panią w fotelu Burmistrza
Proszę o konkrety, ile te wszystkie plany będą kosztować, skąd na to wszystko weźmie Pani pieniądze.
Piękna kiełbasa wyborcza.

Poza tym z tego co mi wiadomo to nie potrafi Pani zarządzać małą jednostką organizacyjną powiatu a wciska Pani nam kit jak to pięknie będzie Pani rozwijać nasze miasto.
Proszę się najpierw nauczyć słuchać ludzi bo nie najlepiej z tym u Pani, więc prosze się nie przechwalać jak ważny jest każdy człowiek bo szacunku do ludzi to się Pani nie nauczyła.
Mam nadzieję, że jednak obędzie się Pani smakiem i nie będziemy musieli Pani oglądać w składzie Rady Miejskiej.
Pozdrawiam i proszę się zastanowić czy może jednak nie warto przeprowadzić się do Serocka.

"Nie umie być władcą, kto karze wszystkich na śmierć."

Proszę się nad tym zastanowić i w końcu wyciągnąć jakieś konstruktywne wnioski, bo jak tak dalej pójdzie to co najwyżej będzie Pani sprzątać ten deptak na Warszawskiej o którym tak przepięknie Pani pisze.

A tak przy okazji, może ten deptak do Paderewskiego i dalej na Osiedle Młodych pociągnąć. GRATULUJE POMYSŁU.

A spot wyborczy - dawno już takiego bełkotu nie słyszałem.

Tak na marginesie, na zdjęciu do którego linkuje Kalo widać dawny wygląd "lasu" przed urzędem miasta. Chyba nikt wówczas nie zakładał, w co zmienią się za 30 lat tamte drzewka. W tej chwili rzecz jest raczej nie do ruszenia, bo drzewa w tym miejscu to od dziesięcioleci stały element krajobrazu naszego miasta.

KaloNDM, tk28 i pozostali Szanowni Forumowicze kochający lokalna historię i nie tylko - to właśnie Wasze pozytywne podejście, komeptencja i umiłowanie miasta jest silną energią do działania i współdziałania z samorządem! Święta racja, że Pani Marii Możdżyńskiej powinna przypaść szczególna rola w materii historii miasta. Ostanie wydarzenie , czyli wydanie (NIe) Legend Nowodworskich (długo czekaliśmy na taką lekturę ) po raz kolejny potwierdza Pani Marii zaangażowanie w sprawy NDM. Wierzę, że lokalnych miłośników historii, jest więcej, którym powinno się stworzyć warunki do włączania się w przeróżne akcje przybliżające dawne dzieje, którzy byliby głosem i sercem mieszkańców, którzy uwrażliwialiby samorządowców na historyczne piękno. Przecież Warto. Tak łatwo jest się dać zatracić pędowi cywilizacyjnemu gdzie brakuje kształtowania lokalnego patriotyzmu, a co jak nie więź i znajomości korzeni własnego miasta daje poczucie bezpieczeństwa i sensowności w miejscu naszego zamieszkania i bliskich. Pamiętam, jak bardzo zasmuciłam się po śmierci SP. Edwarda Raka. Pomyślałam wówczas, że los dał nam zbyt mało czasu, aby pokochać własne miasto, że rdzenni mieszkańcy przecież kiedyś nas zostawią. A jeżeli nie zdążą przekazać nam pięknych wartości i zaszczepią szacunku i miłości do nowodworskiej ziemii - cóż nam pozostanie????
KaloNDm i Wspaniali Miłośnicy Lokalnej j Historii - nie wyobrażam sobie działać dla dobra miasta bez Waszego wsparcia. To Wy wiecie najlepiej, czego brakuje.
Dzis obejrzałam filmik z jednego z finałów Wyścigu Pokoju, z etapem na nowodworskim stadionie. MIłe uczucie. NOSiR mógłby pokusić się o wystawienie materiału z historii obiektu. Osobiście marzą mi się w letnie wieczory spotkania z lokalną historią a stylu kina pod gwiazdami poświęconej ciekawostkom z życia miasta, wejście z historią NDM i okolic do szkół ))....żeby tego dokonać - trzeba kochać miasto. I nie musimy się wyprowadzać do Serocka, PANIE ANDRZEJK żeby dać miastu szansę na rozwój wręcz przeciwnie - należy wybierać mądrych i bezinteresownych ludzi.
Pana wypowiedź, Panie ANDRZEJK zmotywowała mnie tym bardziej do działania i mam dla Pana dobrą wiadomość. Doprawdy nie musi Pan słuchać, jak to Pan nazwał " BEŁKOTU" - równie ciekawy NIEMY spot może Pan sobie pooglądać na telebimach. A jak już wsadzi mnie Pan na fotel Burmistrza, to obiecuję Panu, że w akcie upamiętnienia zrewitalizowania centrum miasta i oddania mu życia, co tydzień jako Burmistrz będę sprzątać kostkę po kostce . Pyta Pan skąd pieniądze. A mało ich jest w budżecie miasta? A słyszał Pan o funduszach unijnych ? Zresztą przywoływałam już przykładowe źródło finansowania. I trochę więcej szacunku. Zawsze ma Pan szansę przedstawić lepsze rozwiązania - to nic nie kosztuje.

Szanowny Panie Andrzejk,
Są ludzie, którzy wczoraj podstawiali nogę i kopali doły a dziś w rekompensacie bezzasadnej krytyki, idą ramię w ramię.
I co najważniejsze - nie odczuwam do nich żalu. Każdy może się pomylić, ale Pan ma niebywałą szansę ocenić sprawiedliwie bez naleciałości, czego Panu SERDECZNIE życzę.

Chciałabym jeszcze uzupełnić wcześniejsze rozważania na temat rozwoju komunikacji miejskiej .
Niewątpliwie muszą być podjęte działania na rzecz wprowadzenia wspólnego biletu, który działa nawet w Chotomowie. Miasto na to stać.

Pani Angeliko . Bardzo szanuję kandydatów do Rady Miasta z naszego okręgu i chcę z nimi konkurować spojrzeniem na wiele kwestii możliwych do podjęcia już po wyborach. Jednak upraszam , żeby Pani nie cytowała zdań z ulotek informacyjnych innych kandydatów . Narodowy Program Rewitalizacji nie znajduje się w perspektywie na lata 2015-2020 , to błąd a w datach , który wydrukowany jest w mojej ulotce .
Proszę o uczciwą kampanie wyborczą.

Panie Jacku - żaden cytat.W ramach NPR najwcześniej będzie można sięgać po pieniądze w 2015 r. To miałam na myśli