Chelsea napisał(a):Brzeziński Ryszard (WND) doświadczony samorządowiec, jest radnym odkąd pamiętam. Miły starszy pan, który da się lubić. Wiele razy w ciągu roku odwiedza swoich wyborców, rozmawia z nimi, interesuje się ich problemami. Stara się pomagać ... Ma czas na pracę społeczną, żyje blisko ludzi.
- Sokołowska Ewa (KW Mazowiecka Wspólnota Samorządowa) - miła dziewczyna
Jest radną od co najmniej dwóch kadencji, nie wiem jakie ma dokonania...
I jak tu nie głosować na WND ?
To jest właśnie typowe myślenie osób, które nie znają dokonań obecnych radnych...
Znają ich tylko z widzenia i przemawia do nich to, że są mili i interesują się mieszkańcami...
Sorki... To nie jest szpila Chelsea ale do mnie Twoje argumenty nie trafiajÄ….
Też jestem mieszkańcem Nowodorzanki.
Napisz mi konkrety... Co w/w radni zrobili? Jakie mają osiągnięcia przez lata swojego zasiedzenia?
Po co mam głosować na radnych z ekipy WND i w ogóle na jakiegokolwiek z obecnej kadencji, którzy jako radni nic nie mogą?
O co mi chodzi?
Pisałem o tym na forum ale jako przykład przytoczę cytat wpisu Waldemara Gajewskiego, z tematu "Lokalna społeczność":
Waldemar Gajewski napisał(a):Dla lokalnej społeczności wystawianie oceny radnemu czy też ocenić dokonania Rady obecnej kadencji w naszym mieście będzie trudne. Jak wiadomo projekty uchwał według artykułu nr. 32 Regulaminu prac Rady Miejskiej uchwalonego w czerwcu 2004r. nr. uchwały XXII/226/2004 w naszej gminie przygotowuje Burmistrz, natomiast komisje stałe Rady co najwyżej mogą opiniować autorskie projekty uchwał. Rada Miejska na sesjach uchwala w/w uchwały i od razu przekazuje do realizacji autorowi (czyt. Burmistrz w 3 osobach).
Nie potrzebne mi - jako mieszkańcowi - są w RM ludzie, którzy na sesjach zachowują się jak tresowane małpki burmistrza
Może i nie ma sensownego kandydata na radnego...
Lecz jestem zdania, że trzeba dać szansę nowym.
Może i Kowalski nie jest zagrożony i pewnie przetrwa następną kadencję lecz by zrobić rewolucję w Radzie Miasta, trzeba doprowadzić do tego, aby nowi radni weszli w skład rady większością z jednego stowarzyszenia!
Tylko w ten sposób widzę walkę z betonem Kowalskiego
Nie miałby wtedy "swoich" ludzi z WND, tylko nowych, których musiałby się słuchać.
Mam nadzieję, że tak będzie i pierwszym działaniem nowych radnych będzie zmiana beznadziejnej uchwały
Bo jeżeli nie, to po co nam w ogóle Rada Miejska, która stwarza tylko pozory...
Nie żal Wam pieniędzy, które przez 10 lat wpompowaliście w ich diety?!