Strona 1 z 1

Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 05 Lis 2014, 17:23
przez geno72
Czy macie państwo jakieś konkretne propozycje rozwiązania problemu mieszkańców sąsiadujących z posesją przy skrzyżowaniu ul. Morawicza - Sienkiewicza . Pustostan , pogorzelisko o nieuregulowanym stanie prawnym nieruchomości . Budynek zagraża bezpieczeństwu i jest ponownym zagrożeniem pożaru dla sąsiadujących posesji z uwagi na zbieranie się tam podejrzanego elementu ( relacja mieszkańców ,alkohol itp.). Obecne władze i rada miasta problem zbagatelizowały i według relacji osób zainteresowanych problemem oświadczyły że nic z tym nie zrobią . Oby tylko ktoś nie pobudował tam budynku /na czyjejś działce/ co już miało miejsce w naszym mieście , a przede wszystkim żeby nikt w tym miejscu nie ucierpiał.

Re: Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 05 Lis 2014, 17:35
przez Michał Jakubowski
geno72 napisał(a):Czy macie państwo jakieś konkretne propozycje rozwiązania problemu mieszkańców sąsiadujących z posesją przy skrzyżowaniu ul. Morawicza - Sienkiewicza . Pustostan , pogorzelisko o nieuregulowanym stanie prawnym nieruchomości . Budynek zagraża bezpieczeństwu i jest ponownym zagrożeniem pożaru dla sąsiadujących posesji z uwagi na zbieranie się tam podejrzanego elementu ( relacja mieszkańców ,alkohol itp.). Obecne władze i rada miasta problem zbagatelizowały i według relacji osób zainteresowanych problemem oświadczyły że nic z tym nie zrobią . Oby tylko ktoś nie pobudował tam budynku /na czyjejś działce/ co już miało miejsce w naszym mieście , a przede wszystkim żeby nikt w tym miejscu nie ucierpiał.


Zakładam, że nie takiej odpowiedzi Pan oczekiwał, ale nie znając szczegółów sprawy ciężko o precyzyjny plan działania. Bez wątpienia miasto jest w tym momencie odpowiednim podmiotem do działania - straż miejska powinna to miejsce patrolować z większą częstotliwością, tak aby odstraszyć "podejrzany element" od koczowania i stwarzania zagrożenia. Dwa - jeśli to prawnie możliwe (i tutaj znowu - nie jestem prawnikiem, więc w sytuacji takiej oczekiwałbym analizy ze strony działu prawnego miasta) to należałoby teren zabezpieczyć, ew. zrealizować rozbiórkę budynku jako stwarzającego zagrożenie.

Co do samego statusu prawnego - również temat dla prawników - ale trzeba byłoby zweryfikować księgę wieczystą tego gruntu i rozważyć kwestię zasiedzenia tego terenu.

Re: Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 05 Lis 2014, 18:31
przez FlashNDM
Heheheh.. :lol: A kawałek pod górkę stoi kolejne straszydło,w którym dzieje się to samo, i z którym także jak dotąd nic nie zrobiono.. :evil:

Re: Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 05 Lis 2014, 20:21
przez KGrid
Czy macie państwo jakieś konkretne propozycje rozwiązania problemu mieszkańców sąsiadujących z posesją przy skrzyżowaniu ul. Morawicza - Sienkiewicza . Pustostan , pogorzelisko o nieuregulowanym stanie prawnym nieruchomości . Budynek zagraża bezpieczeństwu i jest ponownym zagrożeniem pożaru dla sąsiadujących posesji z uwagi na zbieranie się tam podejrzanego elementu ( relacja mieszkańców ,alkohol itp.). Obecne władze i rada miasta problem zbagatelizowały i według relacji osób zainteresowanych problemem oświadczyły że nic z tym nie zrobią . Oby tylko ktoś nie pobudował tam budynku /na czyjejś działce/ co już miało miejsce w naszym mieście , a przede wszystkim żeby nikt w tym miejscu nie ucierpiał.


Mieszkam dosłownie dwa domy od tej posesji i tego baraku. Sytuacja wygląda następująco:

- do czasu budowy łącznika Akacjowa-BIS budynek zamieszkany, mieszkańcy trzymali na posesji duża ilość psów i kotów.
- z racji budowy wiaduktu, mieszkańcy otrzymali bodajże mieszkanie, albo pieniądze, faktem jest iż sprawa została załatwiona.
- z ówczesnej działki zabrano ponad połowę pod budowę drogi.
- budynek w zimę 2011 roku uległ spaleniu (chociaż wg. mnie podpaleniu).
- podczas akcji gaśniczej zostało zniszczone ogrodzenie, które nigdy nie zostało naprawione.
- przez pewien czas widniały tabliczki o zakazie wejścia i przebywania obok budynku.
- faktem jest, że zbierał się tutaj element, jednak ostatnio jest to coraz rzadsze. Częściej bywają tutaj dziki.

Problemem jest status prawny całego gruntu - bowiem posiada on obecnie kilkunastu właścicieli, nie wszyscy są zidentyfikowani, nie wszyscy wiedzą o posiadaniu takiej pięknej "posiadłości". Wszystko przed rozdzielanie prawa własności na kolejnych spadkowiczów.

Z rozmów w UM z przed dwóch lat wynikało, iż grunt ma być w pewnej części wykupiony (bądź wywłaszczony) by wyrównać skrzyżowanie Akacjowa/Sienkiewicza bądź stworzyć tutaj rondo. Z pozostałym gruntem, o ile byłby on wystarczająco duży, sprawa miała się rozstrzygnąć. Proponowałem wykonanie tutaj małego placu zabaw. Byłem również w pewnym momencie chętny do zakupu w/w gruntu w obecnym kształcie - jednak z wyższych powodów stało się to awykonalne.

Sytuacja miała być rozwiązana po kilku latach - zgodnie z informacjami od Burmistrza, ze względu na procedury prawne które mogą pozwolić na przejęcie tego terenu, ze względu na skomplikowaną sytuację prawną. Nie chodziło o wywłaszczenie tylko albo o spec-ustawę drogową, albo coś analogicznego.

Sprawa w przypadku specustawy drogowej może ruszyć po przejęciu przez miasto drogi, a to jest 5 lat po oddaniu inwestycji (czyli za 2-3 lata).

Co do domu cygańskiego na ulicy Akacjowej, właściciel jest znany, jednak nic nie robi z posesją. Wg burmistrza (rozmowa podczas zebrania osiedla Nowodworzanka), Straż Miejska ciągle wypisuje mandaty za stan posesji, w tym za brak porządku, jednak nie są one regulowane i się przedawniają.

Ale super że ktoś się tym zajął! Sprawa nie tyle męcząca, co nudna i niebezpieczna. Zwłaszcza dla osób niezwyczajnych.

Re: Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 05 Lis 2014, 20:46
przez rather
Czyli kolejne niedasie. Ciekawe że da się wywłaszczyć część działki pod drogę, ale problemu z resztą własności nie da się rozwiązać? Czasami się daje coś załatwić a czasami nie. Nie da się też rozwiązać sprawy innych ruin - budynku przy Techniku, nieruchomości przy wiadukcie, rozgrzebanej budowy za tymi kamienicami, a pewnie już wkrótce także MarcPolu w Parku Zachodnim albo Hotelu Modlin, czy innych rozkopanych budów, które straszą lub wkrótce będą straszyć w naszym mieście.

Co kandydaci na radnych mają do powiedzenia w sprawie zasyfiania przestrzeni publicznej w mieście - ruinami, garażami, reklamami umieszczanymi bez żadnej kontroli, itd.?

Re: Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 05 Lis 2014, 21:00
przez Michał Jakubowski
rather napisał(a):Co kandydaci na radnych mają do powiedzenia w sprawie zasyfiania przestrzeni publicznej w mieście - ruinami, garażami, reklamami umieszczanymi bez żadnej kontroli, itd.?


To leży w obszarze kompetencji miasta i na pewno powinny powstać regulacje w tym zakresie - w Paryżu nawet McDonalds na les Champs Élysées potrafił zmienić swoje "złote" logo na takie, które dobrze wpisuje się w przestrzeń, to można to uregulować i u nas, w szczególności, że są miasta, które sobie z tym radzą (np. Częstochowa).

Re: Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 05 Lis 2014, 22:32
przez Michał Jakubowski
I jeszcze ciekawy link

Re: Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 06 Lis 2014, 09:28
przez KaloNDM
KGrid napisał(a):- budynek w zimę 2011 roku uległ spaleniu (chociaż wg. mnie podpaleniu).
- podczas akcji gaśniczej zostało zniszczone ogrodzenie, które nigdy nie zostało naprawione.

Standartowe działania w naszym mieście :evil:
Zarówno dziwne samozapłony drewnianych budynków jak i nie naprawianie ogrodzeń po akcjach gaśniczych.
Przykład? Teren opuszczonego cmentarza ewangelickiego, przy ulicy Przytorowej.
W zeszłym roku było tam kilka podpaleń trawy, gdzie OSP po przybyciu na miejsce dosłownie wyłamała słupek ogrodzenia i wyrwała dwa przęsła.
Zostały one naprawione dopiero w tym roku, z funduszy Włodka Kieliszka... osoby, która przyczyniała się do odrestaurowania przylegającego do cmentarza ewangelickiego, cmentarza żydowskiego...

KGrid napisał(a):Problemem jest status prawny całego gruntu - bowiem posiada on obecnie kilkunastu właścicieli, nie wszyscy są zidentyfikowani, nie wszyscy wiedzą o posiadaniu takiej pięknej "posiadłości". Wszystko przed rozdzielanie prawa własności na kolejnych spadkowiczów.

Dziwne... Widocznie grunt jest nieatrakcyjny ;)
Około 3 lat do tyłu miałem kontakt z Państwem Trzaskoma - to ten młodszy brat od tablicy Napoleona viewtopic.php?f=31&t=769 - który przyjechał do naszego miasta, uregulować i sprzedać grunt po swoim ojcu.
Jak się okazało, nasz dzielny i wspaniały Urząd Miejski ;) - tzn. ktoś z jego pracowników - od lat był zainteresowany gruntem w okolicy Osiedla Młodych, do takiego stopnia, że dotarł do jego właścicieli ;) Mało tego... Urząd Miejski - tzn. ktoś z jego pracowników - był tak uprzejmy, że pomógł Państwu Trzaskoma z wszelkimi formalnościami i zaproponował najlepszego i jedynego deweloppera w mieście :twisted:
Państwo Trzaskoma przebywali w hotelu "Modlin" - teren po byłym Batalionie Elektro - gdzie byli zakwaterowani na koszt jedynego i słusznego deweloppera. Byli zachwyceni takimi działaniami miasta ponieważ nic nie wiedzieli o tej kilkuhektarowej działce.
Rozmawiałem z nimi chwilkę, potem pod hotel podjechała limuzyna z firmy "BANASZEK NIERUCHOMOŚCI " i odjechała z Państwem Trzaskoma w siną dal.

KGrid napisał(a):Co do domu cygańskiego na ulicy Akacjowej, właściciel jest znany, jednak nic nie robi z posesją. Wg burmistrza (rozmowa podczas zebrania osiedla Nowodworzanka), Straż Miejska ciągle wypisuje mandaty za stan posesji, w tym za brak porządku, jednak nie są one regulowane i się przedawniają.

Fajnie jest mieć na forum ziomala z dzielnicy :)
Ale...
Pan Kowalski (podczas zebrania Osiedla Nowodworzanka) gadał bzdury jak mało który!
Jak można wystawić człowiekowi mandat karny, bez człowieka na miejscu!
Mandat Karny Kredytowany, czy Mandat Karny Gotówkowy musi podpisać OSOBIŚCIE osoba ukarana!

Wspomniany przez Ciebie dom "cygański" na ulicy Akacjowej jak również dom na ulicy Jaśminowej, pod koniec lat 80-tych lub na początku 90-tych zostały zajęte i zaplombowane z całą zawartością inwentarza przez Interpol.
Po kilku latach od założenia plomb, domy zaczęto okradać wynosząc z nich dosłownie wszystko!
Bezczelność "wynoszących" i bezradność służb i rządzących tym miastem była taka, że z domu przy ulicy Akacjowej z garażu pod domem, w biały dzień wyciągnięto białe, sportowe Mitshubishi... oczywiście nigdy już do garażu nie wróciło :twisted:

rather napisał(a):Nie da się też rozwiązać sprawy innych ruin - ...nieruchomości przy wiadukcie

Przykro mi Rather... W/W budynek ma właściciela... Ba, można go nawet kupić :twisted:
Jakieś 8 lat do tyłu dzwoniłem osobiście... cena zwaliła mnie z nóg... ponad milion złotych :lol: :!:

Re: Pytanie do kandydatów na radnych miejskich

PostWysłany: 06 Lis 2014, 11:55
przez KGrid
Fajnie jest mieć na forum ziomala z dzielnicy :)
Ale...
Pan Kowalski (podczas zebrania Osiedla Nowodworzanka) gadał bzdury jak mało który!
Jak można wystawić człowiekowi mandat karny, bez człowieka na miejscu!
Mandat Karny Kredytowany, czy Mandat Karny Gotówkowy musi podpisać OSOBIŚCIE osoba ukarana!


Na kwestiach działalności SM się nie znam, ale jak widać nie tylko ja. Tylko że ja nie jestem burmistrzem.
Przypadek?

W pełni serio - dzięki za uświadomienie, że słowa to tylko słowa, byłem pewien od dawna, ale że to aż tak funkcjonuje to nie wiedziałem.

Wspomniany przez Ciebie dom "cygański" na ulicy Akacjowej jak również dom na ulicy Jaśminowej, pod koniec lat 80-tych lub na początku 90-tych zostały zajęte i zaplombowane z całą zawartością inwentarza przez Interpol.
Po kilku latach od założenia plomb, domy zaczęto okradać wynosząc z nich dosłownie wszystko!
Bezczelność "wynoszących" i bezradność służb i rządzących tym miastem była taka, że z domu przy ulicy Akacjowej z garażu pod domem, w biały dzień wyciągnięto białe, sportowe Mitshubishi... oczywiście nigdy już do garażu nie wróciło :twisted:


Już widzę ten tytuł książki "Śladem nowodworskich ruin"...

Niedługo minie 20 lat, o ile już nie minęło, więc jakby samorząd chciał, może zrobić sprawę o zasiedzenie nieruchomości. Tylko, czy nasze miasto zrobiło coś, by zasiedzieć tak naprawdę te nieruchomości?