KGrid napisał(a):- budynek w zimę 2011 roku uległ spaleniu (chociaż wg. mnie podpaleniu).
- podczas akcji gaśniczej zostało zniszczone ogrodzenie, które nigdy nie zostało naprawione.
Standartowe działania w naszym mieście
Zarówno dziwne samozapłony drewnianych budynków jak i nie naprawianie ogrodzeń po akcjach gaśniczych.
Przykład? Teren opuszczonego cmentarza ewangelickiego, przy ulicy Przytorowej.
W zeszłym roku było tam kilka podpaleń trawy, gdzie OSP po przybyciu na miejsce dosłownie wyłamała słupek ogrodzenia i wyrwała dwa przęsła.
Zostały one naprawione dopiero w tym roku, z funduszy Włodka Kieliszka... osoby, która przyczyniała się do odrestaurowania przylegającego do cmentarza ewangelickiego, cmentarza żydowskiego...
KGrid napisał(a):Problemem jest status prawny całego gruntu - bowiem posiada on obecnie kilkunastu właścicieli, nie wszyscy są zidentyfikowani, nie wszyscy wiedzą o posiadaniu takiej pięknej "posiadłości". Wszystko przed rozdzielanie prawa własności na kolejnych spadkowiczów.
Dziwne... Widocznie grunt jest nieatrakcyjny
Około 3 lat do tyłu miałem kontakt z Państwem Trzaskoma - to ten młodszy brat od tablicy Napoleona
viewtopic.php?f=31&t=769 - który przyjechał do naszego miasta, uregulować i sprzedać grunt po swoim ojcu.
Jak się okazało, nasz dzielny i wspaniały Urząd Miejski
- tzn. ktoś z jego pracowników - od lat był zainteresowany gruntem w okolicy Osiedla Młodych, do takiego stopnia, że dotarł do jego właścicieli
Mało tego... Urząd Miejski - tzn. ktoś z jego pracowników - był tak uprzejmy, że pomógł Państwu Trzaskoma z wszelkimi formalnościami i zaproponował najlepszego i jedynego deweloppera w mieście
Państwo Trzaskoma przebywali w hotelu "Modlin" - teren po byłym Batalionie Elektro - gdzie byli zakwaterowani na koszt jedynego i słusznego deweloppera. Byli zachwyceni takimi działaniami miasta ponieważ nic nie wiedzieli o tej kilkuhektarowej działce.
Rozmawiałem z nimi chwilkę, potem pod hotel podjechała limuzyna z firmy "BANASZEK NIERUCHOMOŚCI " i odjechała z Państwem Trzaskoma w siną dal.
KGrid napisał(a):Co do domu cygańskiego na ulicy Akacjowej, właściciel jest znany, jednak nic nie robi z posesją. Wg burmistrza (rozmowa podczas zebrania osiedla Nowodworzanka), Straż Miejska ciągle wypisuje mandaty za stan posesji, w tym za brak porządku, jednak nie są one regulowane i się przedawniają.
Fajnie jest mieć na forum ziomala z dzielnicy
Ale...
Pan Kowalski (podczas zebrania Osiedla Nowodworzanka) gadał bzdury jak mało który!
Jak można wystawić człowiekowi mandat karny, bez człowieka na miejscu!
Mandat Karny Kredytowany, czy Mandat Karny Gotówkowy musi podpisać OSOBIŚCIE osoba ukarana!
Wspomniany przez Ciebie dom "cygański" na ulicy Akacjowej jak również dom na ulicy Jaśminowej, pod koniec lat 80-tych lub na początku 90-tych zostały zajęte i zaplombowane z całą zawartością inwentarza przez Interpol.
Po kilku latach od założenia plomb, domy zaczęto okradać wynosząc z nich dosłownie wszystko!
Bezczelność "wynoszących" i bezradność służb i rządzących tym miastem była taka, że z domu przy ulicy Akacjowej z garażu pod domem, w biały dzień wyciągnięto białe, sportowe Mitshubishi... oczywiście nigdy już do garażu nie wróciło
rather napisał(a):Nie da się też rozwiązać sprawy innych ruin - ...nieruchomości przy wiadukcie
Przykro mi Rather... W/W budynek ma właściciela... Ba, można go nawet kupić
Jakieś 8 lat do tyłu dzwoniłem osobiście... cena zwaliła mnie z nóg... ponad milion złotych