Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Witam serdecznie Fabrizzio,
Jestem pełen podziwu i gratuluje determinacji, tak trzymaj. Ja też zaczynałem z nadwagą - po pierwszym maratonie powiedziałem PASS (ale tylko na tydzień ). Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie pobudzić "Naród Nowodworski" do liczniejszego udziału w czynnym wypoczynku.
Do zobaczenia na trasach

Ponieważ, aktywnie jest nas już całe 3, a licząc naszych domowych sympatyków nawet 7 osób, powołuję do życia "Grupę Biegową Novi Runrer's" w skrócie GBNR.
Tym samym rozpisuję konkurs na logo naszej grupy

Witam na forum! Mam na imię Joanna, 28 lat, do tej pory biegałam w Joggerze, ale tylko tak amatorsko.

Jeśli chodzi o ścieżki biegowe, to widzę to tak:
1. bieg raz w tygodniu, najlepiej w sobotę, bo w niedzielę ludzie chodzą do kościoła;
2. urząd miasta zapewne zechce nas wesprzeć poprzez promocję - plakaty, net itd.;
3. może jakiś sponsor zechce podarować wodę; każdy uczestnik powinien podpisać deklarację odpowiedzialności za swój stan zdrowia, tak jak na zawodach.

Ogólnie chciałabym, żeby powstało coś na wzór ścieżek biegowych Nike'a, gdzie przychodzą biegać początkujący biegacze, nierzadko całe rodziny, ludzie w każdym wieku i z różną kondycją. Myślę, że najlepiej zacząć na wiosnę, bo teraz to raczej nikt nie przyjdzie. Warunki nie są łatwe dla początkujących, a właściwie to dla nikogo nie są. Dzisiaj rano nogi zapadały mi się do połowy buta, a pod śniegiem była zamarzająca woda. I do tego wiatr.

Bardzo słuszne uwagi. Zrobi się cieplej to znajdziemy więcej chętnych. Najlepiej byłoby znaleźć trasę z pętlami - wtedy każdy będzie mógł przebiec taki dystans na jaki będzie miał ochotę. Las na Dębince stwarza takie możliwości, można też pomyśleć o parku w Twierdzy, tam też jest chyba pętla ok. 1000-1500m.

Dziękuję za cenne uwagi, czekamy na dalsze pomysły i do wiosny , oczywiście nie przestajemy biegać w zimie.

Wytyczyłem przykładową trasę w twierdzy http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=111596552423893664486.000496fa25128fbaaecca, czy przy okazji może mi ktoś podać namiar na ludzi którzy zajmują się w tej chwili Twierdzą Modlin. A tu duża pętla http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=111596552423893664486.000496fa48b906529f8d8 ponad 6km.

Ta duża pętla to już zahacza o parkour.

A wracając do pytania Kolegi o to, kto się zajmuje Twierdzą, to o ile mi wiadomo, Twierdzą od strony turystyki zajmuje się Lokalna Organizacja Turystyczna Trzech Rzek. Ale jako obszar twierdza prawie w całości należy do miasta Nowy Dwór. "Prawie" w całości, bo podobno jakaś część wciąż jest własnością AMW.

Z tego co obserwuję, to w NDM jest sporo chętnych, żeby zacząć biegać. Tylko ktoś musi ich nakręcić.

ta duża jest nad samą rzeką, jest już obiegana przez nas, więc możemy ja polecić z pełna odpowiedzialnością. Co prawda teraz jest tam trochę śniegu, pewnie miśki na quadach trochę ścieżkę przetarli, trzeba się będzie wybrać pod koniec tygodnia na dużą pętlę i zobaczyć

Proponuję skontaktować się z Towarzystwem Przyjaciół Twierdzy Modlin. Oni też mają zapis w statucie o upowszechnianiu kultury fizycznej i sportu ,
http://www.opp.aid.pl/opp3278,towarzyst ... eckie.html

Zima - i znowu zaczął się sezon polowań na biegaczy. Mam już dość przechodzenia do marszu za każdym razem, jak mijam puszczonego bez smyczy pitbulla czy amstafa. Wiecie, gdzie w NDM można dostać gaz na psy?

może na targowisku miejskim

Kup w necie - na allegro albo w sklepach z wiatrówkami. Nie wiem zresztą czy na takiego psa ze spaczoną psychiką gaz pieprzowy podziała? Na właściciela - na pewno .

asik napisał(a):Zima - i znowu zaczął się sezon polowań na biegaczy.

To co dzieje się latem? Psy tracą zainteresowanie biegaczami?

Może zamiast gazu na psa ( dlaczego właśnie na psa, a nie na jego właściciela) biegać razem ze swoim psem np. amstafem ?

Z opisu rasy amstafa:
"Psy rasy amstaf są żywiołowe i energiczne, stąd też potrzebują dużo ruchu. Amstafy, to także psy bardzo towarzyskie i oddane swojemu właścicielowi (...)Pomimo swojego wyglądu, budzącego respekt w oczach niejednego przechodnia, amstafy nie są psami agresywnymi, o ile tylko pochodzą od rozsądnego hodowcy, zaś właściciel dba o prawidłowy rozwój psychiczny zwierzęcia."
http://www.psy.elk.pl/rasypsow/6,opis-rasy-amstaf.htm

Niedawno byłam po raz pierwszy raz w życiu na wystawie psów rasowych , właśnie tu w NDM. Ku mojemu zdziwieniu wszystkie psy bez kagańców, mnóstwo ludzi, dzieci, psów przeróżnej rasy i wielkości i żadnych najmniejszych oznak agresji ze strony psów.

ania napisał(a):To co dzieje się latem? Psy tracą zainteresowanie biegaczami?

Kiedyś było gorzej - szczególnie jak parę lat temu różne buractwo stwierdziło, że kupując agresywnego psa przedłuży sobie o parę centymetrów to i owo. Na szczęście okazało się, że te psy mają silniejszą osobowość niż ich właściciele i "chłopacy" się ich szybko pozbyli. Ale przez jeden sezon było wesoło, jak łazili po okolicy z psami, nad którymi nie potrafili zapanować...

ania napisał(a):(...) żadnych najmniejszych oznak agresji ze strony psów.

Kiedyś sądziłam, że one tylko tak starszą. Zmieniłam zdanie po zawodach, na których opatrywałam wygryzione udo jednego biegacza.