Poruszyłeś bardzo ciekawy i zarazem kontrowersyjny temat. W Nowym Dworze podobnie jaki i w wielu miastach i miasteczkach nie opłakiwano ludności żydowskiej, niechęć i obrzydzenie to typowe zachowanie, które towarzyszyło Polakom patrzącym na niedole ludności żydowskiej, niektórzy poczuli ulgę, kiedy Żydzi "opuszczali" Nowy Dwór ( oczywiście byli też ci , którym ich los nie był obojętny)
Jeżeli chodzi o majątki ludności żydowskiej, kto się wzbogacił? ...... to myślę, że tego już się nie dowiemy, tylko bardzo sędziwi mieszkańcy mogą cokolwiek wiedzieć.....ale komu jest potrzebna ta wiedza......
Antysemityzm w Polsce to bardzo drażliwy temat, a to co opisuje pan Gross w swoich książkach jest przerażające i nieludzkie. Chce wierzyć, że przesadził, że były to sporadyczne sytuacje......