tk28 napisał(a):Co do samego centrum to przeszkadza las przed UM o czym już wielokrotnie pisałem. To nie jest miejsce na las tylko na przestrzeń publiczną. Miejsce to powinno być wykarczowane i ewentualnie pozostawione powinny być jedynie te wszystkie dęby pamięci ale ogólnie cały teren powinien być połączony ze skwerem Dobrogosta w jedną całość z jednoczesną likwidacją parkingu pomiędzy tymi skwerami lub przesunięciem go w stronę ul. Sawy. To powinien być jeden większy rynek i przestrzeń dla ludzi a nie wychodek dla psów i kamuflaż dla brzydkiego budynku UM.
@tk28 nawiązując jeszcze raz do Twojej wypowiedzi... chcesz wycinać wielkie drzewa, dęby zostawiasz.. Wiesz jak będą te dęby wyglądały za 30 lat? Będziesz krzyczał, że nie ma przestrzeni i będziesz wycinał Mam wrażenie (może mylne) że jest wrogiem zielonego, gdzieś czytałam że chcesz zabetonować również Pestkę ( ciekawe czy pomyślałeś o ludziach którzy tam codziennie przychodzą? widziałeś jakie tereny, o jakiej wartości wciąż służą ROD'om? Ale to już inny temat). Wiesz, kilkadziesiąt lat temu taki sam nurt był w Holandii(!). Nie liczono się z zielenią, a intensyfikacja rolnictwa i setki tysięcy ton nawozów sztucznych i regulatorów wzrostu dorżnęła środowisko naturalne. W tej chwili tendencja jest dokładnie odwrotna, odtwarza się "nieużytki", tworzy się "naturę" za ciężkie pieniądze( co zawsze wywołuje mój śmiech:) ), a zieleń miejska urasta do rangi pomników, czasem aż przesadnie. To jest ich cena za wcześniejszą beztroskę i "wielką rozpierduchę".
Sztuką jest znalezienie kompromisu pomiędzy zielonym a betonem i uwierz mi że taki kompromis zawsze istnieje. Zawsze można stworzyć projekt w równowadze, potrzeba tylko do tego dwóch architektów - budowlanego i zielonego bo to wbrew pozorom dwie różne specjalizacje. Nie wiem czy miasto dysponuje kimś kto ma choćby pojęcie o roślinach, podejrzewam że nie, bo zieleń na ogół traktowana jest po macoszemu. @tk28 ja nie zamierzam przywiązywać się do drzewa z zieloną opaską, apeluje jedynie o zdrowy rozsądek i zachowanie równowagi.
Jeśli chodzi o kandydaturę Pani Angeliki, we mnie jako w obserwatorze ( nie jestem wyborcą w NDM) nie wzbudza Pani we mnie zaufania. Nie przekonuje mnie ani jedno zdanie z Pani ust, na spocie jest Pani sztuczna. Może to tylko moje odczucie, bardzo możliwe, jednak przedstawia Pani mannę z nieba oderwaną od rzeczywistości, po której ślad zniknie z chwilą objęcia stanowiska. Ale jak wspomniałam jestem tylko obserwatorem, a do polityki zawsze mi było daleko