przez ena » 17 Lis 2010, 10:50
Henryku, a może panie Henryku? Nie wiedziałam, że już jesteśmy na "per pan, pani". Przyjmuję pana tłumaczenia, choć niestety nie do końca. Ja wiem i pan wie, że to iż wyciszył się pan na sesjach Rady Powiatu nie było spowodowane tylko tym , żeby „pozytywnie wpłynęło na WND i działania Rady Powiatu”. Poza tym, może jestem dziwna, ale nie uznaję półprawdy, ani połowicznych działań. One, w konsekwencji, nigdy nie przynoszą spodziewanego efektu. Mogą jedynie służyć partykularnym celom tego, który jest koniunkturalistą. Pewnie dlatego „wyrzucono” mnie z funkcji przewodniczącej komisji ochrony środowiska i rolnictwa, sądząc, że utrata paruset złotych przywoła mnie do porządku. Jakże się mylili. W swoim życiu straciłam o wiele więcej, łącznie z ukochanym synem, studentem Politechniki Warszawskiej, człowiekiem nietuzinkowym, niż te pareset złotych, a mogłam stracić dorobek swojego życia, kiedy firma, która chciała pobudować spalarnię odpadów niebezpiecznych, a która swoim oddziaływaniem, chociażby trujących, rakotwórczych dioksyn mogła zagrażać w promieniu sięgającym Warszawy, zaskarżyła mnie do sądu i żądała ode mnie 4 mln zł. Pewnie też dlatego, jak pamiętasz, radny pan Rudy „merytorycznie” uzasadnił fakt „wyrzucenia” z komisji Och.Ś. i R, rozwiązaniem klubu PiS i wyjściem z koalicji.
W kontekście mojej wieloletniej (od 1999 r) walki ze spalarnią odpadów niebezpiecznych (jeszcze obecnie mam zaproszenie do Naczelnego Sądu Administracyjnego na 24.11.2010 r. w sprawie warunków zabudowy), dziwię się Twojemu tak małemu zaangażowaniu w sprawy asfalciarni na Okuninie. Zwłaszcza, że na tym forum przeczytałam o pomyśle następnej inwestycji związanej z przemysłem medycznym, czyli chemicznym, a więc ciężkim w Nowym Dworze Mazowieckim. Zatem sprawdzają się moje rozważania zawarte w biuletynie Stowarzyszenia Powiatu Nowodworskiego FORUM, który jest rozprowadzany obecnie. Zapraszam do czytania.
Nam się udało, bo zadziałały trzy warunki. 1. Lider, który nie widzi tylko czubka swojego nosa, lecz jest przez to atakowany ze wszystkich stron. Takim liderem, powiem nieskromnie byłam ja. U Was takim liderem mógłby być Marcin Ozdarski, młody, dynamiczny lekarz, który zna specyfikę zagadnienia i zagrożeń, a który mimo młodego wieku już takie ataki, nawet od tzw. „przyjaciół” przeżył i przeżywa, a mimo to nie składa broni. Na tym forum ewidentnym liderem jest Rather. 2. Zrozumienie współmieszkańców i chęć działania we wspólnym, dobrze rozumianym interesie. Bez podziałów na swoje malutkie interesiki, bo wówczas tracą wszyscy. W Nowym Dworze jest też wiele osób bardzo wartościowych oraz takich, jak chemicy lub lekarze, którzy mogą sprawą się zainteresować i przekonywać innych. 3. Burmistrz, który zrozumie, że jest jednym z wielu i sam poniesie konsekwencje swoich nieprzemyślanych decyzji. No, chyba, że uzbierał już tak dużo pieniędzy, że stać go, żeby przenieść się w inne, bardziej przyjazne środowisku i ludziom, miejsca. U nas mieliśmy i mamy takiego Burmistrza. Jest nim H. Ruszczyk. Dlatego w tych wyborach ja i KW Wyborców FORUM, zarejestrowany, w Zakroczmiu, przeze mnie popieramy go. Zwłaszcza, że poprzedni burmistrz, który przyczynił się do sprowadzenia na nasz teren firmy, która chciała pobudować spalarnię odpadów niebezpiecznych i naraził przez to Gminę, a więc nas, jej mieszkańców, na duże straty finansowe, sam, dotychczas kojarzony z SLD, kandyduje do Powiatu z list WND i tworzył u nas listy dla WND do Gminy Zakroczym. U Was, niestety, jak pokazują fakty nie możecie liczyć na obecnego Burmistrza J. Kowalskiego dlatego potrzebne są zmiany. Zwłaszcza, że nie tylko zdrowie, choć najważniejsze wchodzi w grę. Mogą być również konsekwencje materialne wynikające z braku chęci inwestorów reprezentujących mniej uciążliwe działy gospodarki oraz spadek cen nieruchomości z braku chętnych osiedlania się w terenie opanowanym przez przemysł ciężki.
Tak, czy siak, nasz przykład pokazuje, że jest się nad czym zastanowić. Mam nadzieję, że zastanowienie i wnioski, jakie wyciągniecie dla dobra Was samych nastąpią przy urnach w dniu 21.listopada 2010 r. I nie jest w tym stwierdzeniu, li tylko, próba agitowania lecz niepokój człowieka, który już swoje przeżył i ma dobre intencje dla sąsiadów zza miedzy, które to intencje nie raz już wykazywałam.
Pozdrawiam wszystkich, a Ciebie przede wszystkim. Bożena Paradzińska