Strona 1 z 4

[MSt] Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 27 Lis 2010, 10:06
przez mieszkaniec_OM
Za każdym razem jak przejeżdzam jesienią lub zimą przez te osiedle to kojarzy mi się ze szczypiącym w oczy i w gardlo dymem... Prawie jak londyński smog ;)
Czym Ci ludzie palą:/ I czy są techniczne możliwości podłączenia tego osiedla pod ciepłownię (w Twierdzy albo na Okuninie) ?

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 27 Lis 2010, 10:19
przez mcba
mieszkaniec_OM napisał(a):Za każdym razem jak przejeżdzam jesienią lub zimą przez te osiedle to kojarzy mi się ze szczypiącym w oczy i w gardlo dymem... Prawie jak londyński smog ;)
Czym Ci ludzie palą:/ I czy są techniczne możliwości podłączenia tego osiedla pod ciepłownię (w Twierdzy albo na Okuninie) ?

czym palą nie wiem, ale jak znam praktyki ludzkie to oszczędzają na wywozie śmieci ... co do podłączenia, to możliwość pewnie by się znalazła, ale koszty byłyby zbyt wysokie przez co i opłaty kolosalne dla mieszkańców, lepszym rozwiązaniem byłyby częste kontrole czym ludzie palą w piecach, swoją drogą można to jakoś określić po kolorze dymu, ale mało się na tym znam...

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 27 Lis 2010, 10:34
przez rather
Pewnie trochę by sytuację poprawiły kolektory słoneczne. Ale z tego co wiem to w Nowym Dworze zainteresowanie jest niewielkie...

A czym się pali? Wszystkim :D . Kiedyś na przykład cały Czerwińsk śmierdział w zimie niemiłosiernie, bo wszyscy palili podkładami kolejowymi. Tylko w naszym pięknym europejskim kraju taki folklor można jeszcze zobaczyć.

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 27 Lis 2010, 17:20
przez Zbyszek
to jest problem nie tylko Modlina
ja mam komin z domku jednorodzinnego prosto w okno na osiedlu Pólko
co jakiś czas około godziny 23 zaczyna strasznie śmierdzieć ,aż czasami oczy pieką , leci biały gęsty dym
ale pozostaje mi chyba jedynie załatwienie sprawy w ramach "stosunków międzysąsiedzkich" , bo jeżeli chodzi o służby miejskie , to są w tej kwestii kompletnie bezradne

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 28 Lis 2010, 13:48
przez rather
Nie do końca. Jest chyba jakiś formalny zakaz spalania odpadów i dotyczy również palenisk domowych. Krótki anonimowy telefon może zdziałać cuda :twisted:

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 28 Lis 2010, 19:41
przez Zbyszek
w praktyce wygląda to tak:
ze 2 lata temu zadzwoniłem do straży miejskiej z informacją/skargą /donosem ,że pół osiedla spowił biały gryzący dym . namierzyłem sprawcę i czekałem aż przyjedzie strażowóz
przyjechał
i dowiedziałem się ,że właściwie jedyne co mogą zrobić to zwrócić uwagę delikwentowi
nie mają żadnych instrumentów prawnych ,żeby udowodnić że sa palone jakieś odpady
a jedyną instytucja uprawniona do kontroli w takich przypadkach jest zdaje sie jakaś komórka sanepidu z najbliższą siedzibą zdaje się w Ciechanowie
i oczywiście można ich powiadomić , ale jest to bez sensu , gdyż jak przyjadą ( np na drugi dzień , albo tydzień...) to już dawno będzie "po ptokach"
oczywiście mogłem coś poplątać bo już trochę czasu mineto , ale wydźwięk tej interwencji strażników był mniej więcej właśnie taki

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 28 Lis 2010, 20:12
przez rather
To dzwoń codziennie. Zatrujesz życie SM, tak jak Ciebie zatruwa dym. Jak zatrujesz im życie, to będą musieli poszukać rozwiązania. A jak nie znajdą, to niech jeżdżą codziennie. Palenie jakichkolwiek odpadów (włącznie z paleniem np. liści, albo gałęzi na działce) jest wykroczeniem i to dość poważnym.

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 28 Lis 2010, 20:20
przez tk28
Zbyszku ja o śmierdzącym Pólku pisałem jakiś czas temu na jeszcze działającym forum miejskim w dziale 'interwencja' i odzewu nie było jak zwykle. Myślę, że w blokach na Pólku jest na tyle ludzi, że można sobie poradzić z pojedynczymi domkami zwanymi spalarniami śmieci. Pozostaje kwestia obojętności ludzi na ten fakt, każdemu śmierdzi ale nikt nic nie robi chociaż ludzi z tych domków prawie każdy zna. Jest społeczne przyzwolenie na takie praktyki i nie ma co się dziwić, że wdychamy trujące związki zawarte w dymie. Spalanie śmieci w piecach domowych jest prawnie zabronione tym bardziej gdy zatruwa się powietrze na całym osiedlu i tym samym truje się ludzi. Ja osobiście rzadko mam okazję żeby porządnie wywietrzyć mieszkanie bo czuć palonymi tworzywami sztucznymi nawet w ciepłe miesiące bo jak wiadomo za wywóz śmieci płaci się przez okrągły rok a ludzie oszczędzają. Szkoda tylko, że mieszkańcy bloków nie mają takiej możliwości bo trochę by zaoszczędzili a i kominiarze by zarobili.

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 29 Lis 2010, 07:23
przez mieszkaniec_OM
Ale nie porównujcie Pólka z Modlina. Na Pólku to kwestia rozprawienia się z osobami, które palą czym popadnie. Ale na Górce to wszystko jedno czym palą i tak zawsze kojarzę Modlin spowity przez dym... Te kolektory byłyby chyba najlepszym wyjściem...
Szczególnie jesienią jak się jedzie ul. Thomme od strony Modlina do mostu to niewiele widać jak w gęstą mgłę, a to nie mgła tylko dym.

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 29 Lis 2010, 13:34
przez rather
W Londynie, który miał problem ze smogiem rozwiązali to w ten sposób, że zabronili palenia w kominkach i paleniskach. I sprawa została rozwiązana. Ludziska ogrzewają się elektrycznie albo piecami gazowymi, na olej albo inne paliwa, ale nie palą śmieci. I po kłopocie...

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 13 Sty 2011, 21:09
przez AdamBX
No i dalej,
Do jednych z największych trucicieli i "zadymiarzy" należała plebania w Modlinie Starym. Pamiętam czasy jak kościelny rozpalił w piecu to wyglądało tak jakby Papierza wybrali. Dobry przykład i wzorzec od naśladowania dla wiernych :twisted: Stare przysłowie się potwierdza. No ale teraz jest olejak i chwała Księdzu za to. I co mnie nie dziwi :shock: wierni również zaczynają po rozum do głowy iść.
Generalnie jest lepiej choć do normalności wiele brakuje.

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 13 Sty 2011, 22:24
przez tk28
Niestety takie czasy, wywózka śmieci kosztuje więc trzeba się ich pozbywać w inny sposób. Na Pólku jest to samo dosłownie TRAGEDIA nie można oddychać, śmierdzi palonymi śmieciami, potrafię rozróżnić zapachy dymu. W Wigilijny wieczór wybrałem się na spacer po centrum NDM i się dosłownie uwędziłem, więc problem nie dotyczy tylko wybranych miejsc a całego miasta. Dopóki władze nie zaczną się tym interesować to nic nie wskóramy. Nad Modlinem jest smog bo jest na to przyzwolenie władzy tam mieszkającej, która pewnie robi to samo i dlatego władzy smog nie przeszkadza. Będziemy wszyscy chorować na płuca i astmę jeszcze brakuje nam do tego asfaltowni.

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 14 Sty 2011, 10:20
przez mcba
można by iść za przykładem chociażby Milanówka, gdzie jest firma zbierająca odpady nadające się do recyklingu kilka razy w miesiącu. Makulatura, plastik, czy puszki, robi to nieodpłatnie od mieszkańców, ba nawet zostawia im worki w odpowiednich kolorach dla konkretnych odpadów np. żółty dla makulatury. Co prawda jest to miasto gdzie przeważa zabudowa jednorodzinna, więc i mieszkańcy mają gdzie tego typu odpady składować. Podobnie można by zrobić w Modlinie Starym, Okuninie, czy na Pólku, natomiast "blokowiskom muszą wystarczyć stawiane co kilka śmietników, kontenery na tego typu odpadki, oraz samoświadomość mieszkańców tych bloków ...

Zaznaczam jeszcze, że wiem jak to wygląda od strony mieszkańca, a nie od strony finansowej czy organizacyjnej także tu jest kwestia szeroko otwarta do dyskusji ...

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 14 Sty 2011, 19:43
przez wtm
Co do kosztów to mam podpisaną umowę z MZO i ramach tej umowy segregowane odpady mam gratis raz na dwa tygodnie.
Okunin co druga środa. Może w Modlinie też tak działa?

Re: Zadymiona dzielnica

PostWysłany: 14 Sty 2011, 21:10
przez AdamBX
W Modlinie też działa MZO na zasadach jak wyżej. Wydaje mi się że musi tak działać - przepis EU - chyba?
Ap-ropo władzy, prawda mieszka taka w Modlinie i to nie jedna (wyżej postawiona :o ) jednak ona sama rozumu ludzi nie nauczy. Potrzeba aby ktoś na raka umarł z wielką pompą, wtedy może ludziska zmądrzeją.
Z drugiej strony w Modlinie innej alternatywy jak na razie nie ma - wungiel (chyba tak się pisze) Panie gazu brak, no chyba że gospodarstwo zamożniejsze.
Niestety tu nasze władze nabierają wody w usta - żadnego programu, deptania ścieżek, wiercenia dziur w brzuchu gazo dawcom, zabieganie o środki unijne (a są takie). Inni mogą!!! NDM czy WND nie może, naród wybrał, może chcą otruć władze w Modlinie.
Poddaje pod dyskusje ten wątek spiskowy - coś w tym jest. :lol: