Ulica Morawicza, chodnik przy niej oraz "ścieżka rowerowa"

[gadas]

.

[IronRun]

Proponuję zapytać o to Pana Burmistrza, a także Radnych. Ktoś w końcu w Urzędzie Miasta bierze pieniążki za ustalenia projektowe z wykonawcami i ma wpływ na to co się w mieście buduje oraz jak to się robi

[nowodworzanin18]

Ulica Morawicza, tak jak jej przedłużenie, czyli ulica Paderewskiego to ciąg drogi powiatowej, więc miasto tak naprawdę nic do niej nie ma. Chodnikiem w ciągu drogowym administruje powiat. Ale czy na ulicy Paderewskiego chodnik jest "w ciągu pasa drogowego" nie wiem. W każdym razie ulica w dobrym stanie nie jest, tak jak i chodnik. A o ścieżce rowerowej....w naszym mieście? Można pomarzyć, może za 50 lat..

[tk28]

To raczej ulicę Morawicza można nazwać przedłużeniem Paderewskiego ale to tylko taki szczegół. Poza tym to ludzie czy Wy nie potraficie uzbroić się w cierpliwość Już kiedyś pisałem tutaj o naszej wadzie narodowej w postaci niecierpliwości. Skoro budowane są wiadukty, przebudowywane ulice, planowane nowe ulice i ronda to co w ogóle można na razie zrobić aby ludziom było wygodnie żeby nie narzekali Trzeba poczekać i zobaczyć co będzie jak już roboty się skończą bo co można zrobić skoro wszystko wokół rozkopane i rozebrane Jako przykład polskiej paranoi można podać to co kiedyś usłyszałem z ust kierowcy stojącego w korku na ruchliwej arterii:
"Czy oni nie mogą tego remontu robić gdy jest mniejszy ruch?"
- Oczywiście mogą to robić np. nocą gdy ludzie smacznie śpią ale najlepiej byłoby gdyby wszelkie remonty były wykonywane za pomocą czarodziejskiej różdżki. To zadowoliłoby wszystkich. Ludzie cierpliwości.

A o ścieżce rowerowej....w naszym mieście? Można pomarzyć, może za 50 lat..

Raczej po zmianie władz ale to zależy już od samych mieszkańców i od tego kiedy spadną im klapki z oczu.

[mcba]

podejrzewam, że ulica Morawicza będzie doprowadzona do "porządku" wraz z końcem budowy wiaduktu przy stacji PKP w ramach "napraw spowodowanych przez ciężki sprzęt towarzysząy budowie ale nie wiem czy to nie byłoby zbyt piękne

[nowodworzanin18]

To raczej ulicę Morawicza można nazwać przedłużeniem Paderewskiego

Mieszkam po Morawiczowskiej stronie Paderewskiego Dlatego dla mnie Paderewskiego jest przedłużeniem Morawicza. W każdym razie, to są szczegóły.

Na pewno jakiś remont ulicy Morawicza będzie, ale nie spodziewałbym się cudów, bo fachowa firma nie wystartuje nawet w ewentualnym przetargu. Każdy fachowiec doskonale wie że ta ulica ciągle się zapada. Przebudowa Morawicza pod potrzeby Kauflandu uszkodziła stare nasypy które obecnie się osuwają. Tak samo jak osuwa się "Akacjowa-BIS" czyli popularny łącznik do ulicy Sienkiewicza.

Chodnik, myślę że to w najbliższym czasie zrobią, na więcej bym nie liczył.

Ścieżka rowerowa, zbytnio nie ma na nią miejsca tak naprawdę, pomyślę nad jej ewentualnym przebiegiem.

[ukasz]

Ja bym brał pod uwagę przebieg chodnika poniżej poziomu ul. Morawicza tak, ja to było kiedyś zrobione - bezpieczniej niż przy samej ulicy i miejsce na ścieżkę rowerową by się znalazło
A poza tym marzy mi się osiedle bloków z parterem usługowym między stacją PKP a Osiedlem Młodych - w końcu ta okolica by ożyła a osiedle połączyłoby się z miastem... Niestety, jak na razie plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje tam domki jednorodzinne

[gadas]

.

[tk28]

Będzie spokój cisza i czysto .

I wyobcowane społeczeństwo na prywatnych działkach.

Domki to na przedmieścia a w tym miejscu to powinno być miasto tak jak to kiedyś było planowane za PRL-u. Nikt nie mówi tu o bloczydłach ale o miastotwórczych budynkach mieszkalno-usługowych kilkurodzinnych, które utworzą tkankę miejska i połączą dwie części miasta. Są to jedne z ostatnich terenów, które nadają się do takiej zabudowy a jeśli zostaną zabudowane rozrzuconymi gdzie popadnie prywatnymi domkami to miasto zatrzyma się w rozwoju. Ten temat był już na tym forum przerabiany.

[mcba]

ale jak widomo problem poega na tym, że działki są długie stosunkowo wąskie(od ulicy Morawicze do samego szpitala) i wszystko w rękach prywatnych... dodatkowo jeżeli dobrze pamiętam z poruszanego wątku jest tam jakiś problem z mediami... odsyłam po więcej szczegułów do wyszukiwarki na forum, celem zaprzestania odchodzenia od tematu

co do chodnika poniżej nasypu dobrze pamiętam jak się chodziło z debinki na miasto tamta "drogą" teraz przez dekre i kojfland jest z tym problem...

[gadas]

.

[tk28]

Trochę zagubiony jesteś w swoich przemyśleniach .
Przez 17 lat mieszkałem w domu jednorodzinnym (byłem wyobcowany ) znałem wszystkich swoich sąsiadów jeden drugiemu pomagał, jeden drugiego ponaglał by był porządek na posesji jak również dookoła niej. Od 19 lat mieszkam na OM znam swoich sąsiadów z klatki i paru obok reszta to znajomi z którymi chodziłem do szkoły lub poznałem przypadkiem.

Może źle się wyraziłem, chodzi mi o miejską przestrzeń dostępną dla wszystkich a tereny prywatnych posesji takie nie są. Jak dla mnie domki to na przedmieścia lub na wieś. Tym bardziej w mieście gdzie każdy kawałek ziemi zdatny na zabudowę jest na wagę złota. Ludzie zaczynają już wchodzić na mokradła i zasypywać je tak jak to ma miejsce na łąkach przy ul. Boh. Modlina.

PRL nie pamiętasz jak było ? Było dobrze ? Żartujesz chyba.

Nie wszystko za PRL-u było złe, nie mieszaj złego ustroju z dobrymi pomysłami urbanistycznymi bo to dwie różne sprawy. Odnośnie terenów, o których toczy się tu rozmowa była świetna koncepcja Osiedli Młodych z czego powstała tylko część, która istnieje dziś. Na forum wrzucałem kiedyś wizualizację jak to miało wyglądać, możesz sobie zobaczyć tu (LINK). Gdyby to doszło do skutku to cała przepaść między Oś. Młodych a centrum miasta byłaby dziś zurbanizowana i przypominałaby miasto a nie wiejski wygon. Nie wiem jak Ty ale ja pamiętam jak Oś. Młodych dopiero się budowało a wokół były same pola i kilka bloków na Dębince. Dziś po tylu latach nadal spora część tych pól jest niezagospodarowana a miasto nic nie robi w kierunku przejęcia tych terenów i zurbanizowania ich. Wciskanie na te tereny osiedli domków jednorodzinnych to według mnie zły pomysł i szkodliwy dla rozwoju miasta.

Może chodziło ci o coś w stylu kamienic.

Tak, chodziło mi o budynki budowane pierzejowo a nie rozrzucone jak popadnie i gdzie tylko można wcisnąć. Do tego potrzebny jest konkretny plan zagospodarowania, którego nasza mieścina nadal nie posiada. Najbardziej wyraźnym ostatnio przykładem braku planu zagospodarowania w naszym mieście jest wielka pomyłka o nazwie "Osiedle Versal".

[rather]

PRLowi nie można zarzucić, że planował osiedla bez sensu. Przy blokach zawsze było dużo terenu pod zieleń i place zabaw - wystarczy przejść się po Osiedlu Młodych i porównać otoczenie starych bloków z płyty i na przykład jak wyglądają trzy bloki zwane Osiedlem Versal. To co tam powstaje to jakaś granda - praktycznie nie ma żadnej wolnej przestrzeni wokół budynków. Podobnie z blokami na Wyszyńskiego (tam, gdzie kiedyś był sklep ABC).

[gadas]

.

[nowodworzanin18]

Wracając do ścieżki na Morawicza. Jest to już obecnie awykonalne, zobaczcie ile taka ścieżka musiałaby mieć pojazdów i zjazdów. Kaufland - Dostawy/ Dekra / Kaufland / PKS - Akacjowa BIS / dalej wiadukt. Poprowadzenie jej po drugiej stronie byłoby bezsensem ze względu na podmokłe pola od strony Nowodworzanki. Jedyne co mogłoby przejść to od Kauflandu poszerzyć skarpę (która i tak będzie poszerzana!) i dobudować tam ścieżkę rowerową. Pamiętajmy że ścieżki rowerowe mogą być prowadzone czasami okrężną drogą.
Ja nie jestem za ścieżkami rowerowymi, tylko za rekreacyjnymi drogami rowerowymi. Rekreacja, czyli tworzenie dróg rowerowych tam, gdzie pozwoli to nam wypocząć. RDR wzdłuż obwodnicy powinna moim zdaniem powstać niebawem, jako ciąg drogi rowerowej prowadzonej wałem. A na drogi rowerowe typowo miejskie, potrzeba już jednak więcej pracy, miejsca i roboty. Na Morawicza najwięcej pójdzie roboty. Więc miasto wybierze wariant "0".