Strona 2 z 3

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 31 Maj 2012, 15:55
przez disturbia
Nie tylko bez echa,ale w ogóle niezauważone,ja nie widziałam żadnych plakatów :lol: Ale faktycznie coś tam byłó,bo raz panie w bibliotece rozdawały torebki.I jak ktoś zauważył,nie moźna tego wrzucić do pierwszego lepszego kosza.
BTW@Valkyrie jakaś inspiracja mitologią nordycką? :)

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 31 Maj 2012, 16:14
przez rather
Akcja plakatowa była, ale niestety mało skuteczna i chyba zrobiona jak wszystko w tym mieście na "odwal się". Do czegoś takiego to trzeba rozesłać wolontariuszy, rozdać woreczki, pokazać że sprzątanie po psie to żaden wstyd. A z drugiej strony dowalić kilka mandatów po 5 stów, żeby się fama rozeszła jakie są konsekwencje. A same plakaty i kilka koszy na psie kupy to jednak trochę za mało i bardziej wygląda na kolejne działanie pod publiczkę...

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 31 Maj 2012, 20:23
przez mtb
@rather

Wcale nie trzeba karać by ludzie sprzątali po psach .
Pierwszą sprawą jest wyznaczenie miejsca na osiedlu gdzie ludzie mogą chodzić z psami za ich potrzebą.
Drugą sprawą jest ustawienie śmietników - tak by można było torebkę z psimi odchodami wyrzucić !

W tej chwili ja znam tylko jeden taki śmietnik opisany na OśM w którym dodatkowo jest worek na śmieci.

Obecnie właściciele psów są postawieni pod ścianą wszędzie im już nie wolno chodzić bo mogą dostać mandat,
a w zamian nie wykonano nic co mogło by im pomóc w zachowaniu się zgodnie z prawem.

Gdzie są kosze na takie odpadki ?
Ktoś je widział ?
Czy to zgodnie z prawem tego typu nieczystości wyrzucać do zwykłego kosza na śmieci ?
Od kiedy to gospodarz bloku ma się babrać w psich odchodach wyjmując je z kosza na śmieci pod klatką ?

W większości nie ma tam stalowego kosza by można było je nie dotykając wysypać i gospodyni wyjmuje je ręką (w rękawiczkach),
trzeba być rozsądnym i mieć obraz sytuacji co się dzieje po deszczu z ekologiczną papierową torebką.

Będą kosze to możemy rozmawiać o karaniu - ale teraz koszy na odchody ustawionych w mieście i na osiedlu nie ma !
Skoro zgodnie z prawem to po co w UM toaleta niech wszyscy pracownicy załatwiają swoje potrzeby do koszy na śmieci!

Rozumiem że wszyscy chcą porządku ale bez zrozumienia obu stron nigdy nic się nie uda.
Teraz z pasami ludzie chodzą w nocy a psy walą gdzie popadnie - bo jest noc i to samo robią wcześnie rano.

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 01 Cze 2012, 07:37
przez Chelsea
A dlaczego w Warszawie woreczki z psimi odchodami można wrzucać do każdego kosza na śmieci?
Czy służby czyszczące stolicę lepiej pracują i częściej opróżniają kosze? A może kosze są zadaszone?
Jak widać problem psich odchodów można rozwiązać.
Chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Spółdzielnia "Dążność" dogadała się z miastem i wspólnie coś uradzili.
Spółdzielnia organizuje woreczki, miasto prowadzi szeroką kampanię edukacyjną.
Trzeba tylko chcieć.

P.S. A w ogóle to, przynajmniej w mojej okolicy - nie ma koszy na śmieci. Np na ulicy Dębowej nie ma ani jednego kosza na śmieci.
Puszki i butelki po piwie lądują w pobliskiej trawie, na łące. Raz na jakiś czas panowie z MZO sprzątają okolicę - śmieci są zbierane do foliowych worków i wywożone. Może to taka nasza miejska polityka śmieciowa ...

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 01 Cze 2012, 08:17
przez disturbia
Papierowa torebka?Ten kto to wymyślił niech zrobi co trzeba i sprawdzi jej moc,jak dla mnie wygląda mocno niepewnie ;)

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 01 Cze 2012, 11:18
przez Dorotka
ale psia kupka do woreczka się zmieści i łatwiej ją wyrzucić. pomysł jest ok i należałoby go wcielić w życie

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 01 Cze 2012, 21:41
przez mtb
Chelsea napisał(a):A dlaczego w Warszawie woreczki z psimi odchodami można wrzucać do każdego kosza na śmieci?
Czy służby czyszczące stolicę lepiej pracują i częściej opróżniają kosze? A może kosze są zadaszone?

Bo tych koszy nie sprzątają gospodarze/gospodynie budynku tylko wyspecjalizowane firmy.

Chelsea napisał(a):Chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Spółdzielnia "Dążność" dogadała się z miastem i wspólnie coś uradzili.
Spółdzielnia organizuje woreczki, miasto prowadzi szeroką kampanię edukacyjną.

Bieda taka że strach miasto wywaliło tyle kasy na kolejną firmę by korzystnie ulokować majątek społeczny by następna wybrana władza go nie zmarnotrawiła :lol:
Myślisz że ot tak można było by postawić w mieście z 50 przeznaczonych tylko na ten cel koszy na śmieci ?
O nie bo są pilniejsze potrzeby - powołanie firmy za 400tyś zajmującej się energetyką "dwu transformatorową" w Tw.Modlin :o

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 04 Cze 2012, 12:08
przez Arleta
psie odchody można wyrzucić do każdego śmietnika, pod warunkiem, że woreczek z takim pakunkiem będzie zawiązany. Inną sprawą jest liczba śmietników.
Te papierowe torby są bardzo nieporęczne, osobiście używam zwykłych woreczków śniadaniowych, tanie, wygodne i w pewnym sensie wielorazowe ;)
nie zmienimy wszystkich ludzi, można edukować ale trzeba też upominać, tylko kulturalnie, aby nie skończyło to się awanturą. Gdy słyszę "czego tu s..ra z tym psem?" to od razu mam ochotę dość mocno odpysknąć, a przecież właśnie wyciągam worek i czekam aż pies skończy :/

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 12 Cze 2012, 18:36
przez mtb
Arleta napisał(a):psie odchody można wyrzucić do każdego śmietnika, pod warunkiem, że woreczek z takim pakunkiem będzie zawiązany. Inną sprawą jest liczba śmietników.
Te papierowe torby są bardzo nieporęczne, osobiście używam zwykłych woreczków śniadaniowych, tanie, wygodne i w pewnym sensie wielorazowe ;)
nie zmienimy wszystkich ludzi, można edukować ale trzeba też upominać, tylko kulturalnie, aby nie skończyło to się awanturą. Gdy słyszę "czego tu s..ra z tym psem?" to od razu mam ochotę dość mocno odpysknąć, a przecież właśnie wyciągam worek i czekam aż pies skończy :/

Tak ? Do każdego ? Do spółdzielczego również ?
Proszę przyjdź do naszej pani szanownej gospodyni domu i poinformuj ją o tym prawie :lol:

Re: Straż Miejska do likwidacji?

PostWysłany: 23 Cze 2012, 20:58
przez ponury
Dorotko, co nie lubisz kotków...wypisujesz bzdety na temat zwierzaków. Nie przeszkadzają ci odchody psów masowo wyprowadzanych przez właścicieli, które sadzą duże.... .!!!!...odchody na uliczkach i trawnikach w pobliżu berlinga 3 klatka II lub IV, bo tam cię identyfikuję....(są dwie panie, co nie lubią zwierząt....znane ogółowi ...ujawnij się).
Ci właściciele zwierzaków wcale nie mieszkają w blokach. Większość prowadza je z domków obok....srają na potęgę i to ci nie przeszkadza.
Śmietnik śmierdzi na co dzień super i też nikomu nie zgłaszasz problemu.
Idąc ulicą można co kilka metrów wleźć w gówno jak nic.
Przeszkadzają ci koty, które przynajmniej dwukrotnie w ciągu roku są zabijane przez mieszkańców osiedla przy berlinga. Ostatni miot był zagryziony przez psa twojego sąsiada. Poprzedni był eksterminowany przez obywatela okolicy.... po prostu gość wziął i poukręcał główki nowo narodzonym kociakom i zostawił na trawniku. Wcześniej topione były w szambie.
Te, które egzystowały w piwnicach miały wg zaleceń spółdzielców, którzy zgłaszali to do administracji ( ty też???albo tylko ty???) zagłodzone i otrute w piwnicach.
To ty co tydzień lub nawet częściej atakowałaś administratorkę panią Hanię w tej sprawie?
Myślę, że tak.
I to według ciebie jest rajem obiecanym?
Czytam twoje wypowiedzi i właściwie mam ochotę ....powiedzieć ci kilka przykrych słów.
Gdybym wiedział kim jesteś w 100 % to dostałabyś po buzi.
Co ci te zwierzęta przeszkadzają? Śmierdzą? Tych kotów jest obecnie 2 sztuki. Resztę zamordowali .... prawdziwi katolicy ????
Jak to ma się do biblii?
A czy te zwierzaki nie mają prawa do życia?
Ja nie lubię kotów.
Ale wstrętnym mi jest taka agresja wobec zwierzęcia, które nie potrafi obronić się przed agresorem takim, jak ty.
Wypowiadasz się za działaniami Straży Miejskiej przeciwko tym zwierzakom. A ja mam inny pomysł. Ja nie chcę ciebie za sąsiada, bo obawiam się o własne bezpieczeństwo.
Zgłoszę to do Straży Miejskiej, że jesteś zagrożeniem, skoro chcesz zamordować koty
to może i mnie chcesz unicestwić. Skąd u cię tyle nienawiści do zwierząt?
Ktoś, kto nie lubi zwierzaków do ludzi też postępuje podobnie.
Nie lubię cię dorotko!

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 23 Cze 2012, 21:30
przez rather
@ponury proponuję przeczytać, to co pisała dorotka o psich kupach w tym wątku zanim zaczniesz wysuwać oskarżenia. Za treść postu dostajesz ostrzeżenie.

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 24 Cze 2012, 10:47
przez ponury
Rzeczywiście. Popełniłem błąd. Przepraszam Dorotkę za oskarżenia w sprawie psich odchodów.
Ostrzeżenie należy mi się słusznie. Nie doczytałem.

Ale niestety w sprawie kotów podtrzymuję wszystko, co napisałem.

Z powodu nieznajomości obsługi forum nie wiem dlaczego tutaj trafiła moja wypowiedź. Miała być gdzie indziej. Dlatego pewnie nie wiedziałem.

Szanowna Dorotka w sprawie kotów i tak myślę ich eksterminacji jest czołową działaczką osiedlową; z tego co tu wyczytałem, i nie tylko tu. W gazetach też się ta pani zapewne, (domyślam się), około roku,dwóch temu wypowiadała.
Koty to zło i trzeba to zniszczyć...myślę, wszystkimi dostępnymi środkami ???
Ba, mogę, jeśli trzeba, podać nawet nazwiska tych, co przez ostatnich kilka lat kociakom łby ukręcali, topili w szambie, truli trutką na szczury itp.
To jest postawa katolika, człowieka?

Ja, na temat wszystkich bez wyjątku zwierząt, ich mordowania, życia, przydatności dla ludzi mam nieco inne zdanie.
Kot, zwierzę którego właściwie nie lubię, ma takie samo prawo do życia, jak ja, ty i Dorotka.

Dorotka w niewybrednych słowach opisuje kobiety (dwie, bo tyle ich jest. Trzecia karmi od czasu do czasu) dokarmiające te koty.
Jest to żenujące. Koty mają 1metr od śmietnika budę i tam znajduje się to śmierdzące jedzenie, którym są karmione, i o którym pisuje Dorotka, że zasmradza całą okolicę.
A śmietnik to nie śmierdzi kochanieńka?
A jedzenie rzucane ptakom prawie na całym osiedlu na trawnikach to nie śmierdzi?
O psich kupach nie będę wspominał bo popełniłem gafę.

No i te piaskownice- kuwety...
Zgadza się. Koty tam włażą. Ale wystarczy zamknąć furtkę na ogródek dla dzieci
i koty nie wejdą ! ! ! Tylko nikt nie ma we w ...zwyczaju tej furtki zamykać.

Koty można usunąć z osiedla. Można zawołać fachowców. Ba, w cywilizowany sposób uśpić, ale łby ukręcać i jak ostatni miot puścić na nie psy, by je zagryzły
( podać nazwisko właściciela? Stał i patrzył na to...) czy zamykać w piwnicach, by zdechły z głodu ?
To jest nieludzkie.
I propozycja, by Straż Miejska zajęła się zjawiskiem( w podtekście tymi, co dokarmiają???)
to niemiła zwierzętom Dorotko jest paskudne. I tyle.

Jeśli coś źle napisałem to poproszę o kolejne ostrzeżenie.
Ba, mogę poddać się zasłużonej karze, jeśli to coś da.
Ale dalsze czytanie o epidemii, pladze kotów na osiedlu zaczyna być, przynajmniej dla mnie, wstrętne i żenujące. Jest wiele poważniejszych spraw o których warto mówić.
Dorotko bądź człowiekiem.
Żyj i daj żyć kotom.

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 24 Cze 2012, 16:55
przez disturbia
A i owszem powinieneś podać nazwiska,bo takie gnidy powinny być napiętnowane.I w ogóle nie rozumiem,dlaczego nikt nie zadzwonił na policję,jeśli dobrze rozumiem.Jacyś normalni ludzie tam jeszcze zostali?

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 25 Cze 2012, 20:32
przez mtb
disturbia napisał(a):podać nazwiska,bo takie gnidy powinny być napiętnowane

No nie wiem ale chyba naraził by się na 100% przegraną sprawę w sądzie.

Re: właściciele psów - proszę sprzątajcie po swoich pupilach

PostWysłany: 25 Cze 2012, 20:54
przez disturbia
Co za różnica czy wiedzą wszyscy sąsiedzi w bloku czy całe miasto?Wygląda na to,że musieli się tym chwalić.Wątpię bo sami też bekną.