przez Kazek » 21 Paź 2013, 19:05
Fragment recenzji filmu "Ida" autorstwa Andrzeja Horubały:
"(...)Zabójcza wobec polskiej racji stanu polityka naszych ministerstw, naszych instytucji kultury, naszych placówek naukowych. Minister Bogdan Zdrojewski, który bardzo chciał objąć resort obrony, ale skierowano go na odcinek kultury i dziedzictwa narodowego. PISF nie starający się o pełnienie roli mecenasa kultury narodowej, wychowującej do patriotyzmu. Inwestycje muzealne: wzniesienie Muzeum Historii Żydów Polskich służące nie-polskiej wizji dziejów i brak pieniędzy, a wręcz sabotowanie działalności Muzeum Historii Polski.
Opłacani izraelskimi i niemieckimi pieniędzmi historycy wmawiający Polakom winę za Holokaust, zatrudniani w polskich placówkach naukowych, jeżdżący raz po raz do słonecznego Izraela, realizujący nie nasze projekty badawcze. I nasze ubogie Państwo Polskie nie mające środków, by prowadzić skutecznie swoją politykę historyczną. Kuriozalne telewizyjne dyskusje i wypowiedzi historyków i publicystów, które chciałoby się w pewnym momencie przerwać i powiedzieć: stop! Wprowadzamy zapis o konieczności oznaczania dotacji. Na wzór oznaczania lokowanych produktów. Odtąd każdy intelektualista, jeśli chce prezentować publicznie swoje opinie, musi być opatrzony informacją, kto go finansuje, z jakich stypendialnych pieniędzy korzystał, skąd płyną dewizy na jego badania. Może trochę by się przejaśniło w naszych głowach. Bo nie chodzi o wietrzenie spisku, tylko smutne fakty. Gdzie trwa wojna o pamięć i tę wojnę przegrywamy. (…)"
W Polsce mamy nową cenzurę. Boleśnie przekonał się o niej prof. Jasiewicz, który na stosunkach polsko-żydowskich zna się jak nikt w tym kraju. Powiedział prawdę i został przez hołotę zakrzyczany i zmuszony przez zwierzchników do samokrytyki. Zupełnie jak w czasach stalinizmu.
Nie wiem, czy wiecie, ze ambasada USA corocznie organizuje szkolenia dla nauczycieli. Wylot do USA na przełomie czerwca i lipca, dwa tygodnie pobytu, wszystko opłacone. Tylko trzeba napisać kilka broszurek o polskim antysemityzmie, jakieś warsztaty zrobić w ten deseń... Dzieci zabrać z klasą na "Pokłosie" i fotograficznie udokumentować swoje zaangażowanie... Kolejki na te wyjazdy są długie. Tak się kupuje polską inteligencję, która nie potrafi już samodzielnie myśleć. I tacy ludzie uczą nasze dzieci.