Po ostatniej przygodzie z tłustą mielonką w Capriciosie, dałam sobie spokój z poszukiwaniem dobrej restauracji na kulinarnej mapie naszego miasta. Pogodziłam się, że aby zjeść dobrą kolację trzeba pojechać albo do Warszawy albo ... przygotować ją samodzielnie.
Przypadkiem wpadł mi przepis Jamiego Olivera na Spaghetti alla puttanesca, potrawa ładnie wyglądała, krótki czas przygotowania. Wzięłam więc sprawy w swoje ręce i samodzielnie przygotowałam kolację.
Tutaj jest efekt mojej pracy.
Po pierwsze – spaghetti smakuje wyśmienicie (ostatnio przygotowywałam je trzykrotnie i domownicy ciągle się pytają, kiedy będzie ponownie ).
Po drugie – robi się bardzo szybko, 20 minut i po sprawie, a poza tym potrawa tak łatwa, że mogą ją przygotować nawet panowie, którzy w kuchni – wiadomo - nie czują się zbyt dobrze .
Po trzecie – nie ma w nim mięsa, mi już spaghetti z sosem bolońskim się znudziło
Więc do dzieła!
1) Makaron spaghetti (350 – 400g) gotujemy na al’ dente ( nie rozgotować )
2) Na patelni rozgrzewamy dwie – trzy łyżki oliwy z oliwek ,
- dodajemy dwa rozgniecione zÄ…bki czosnku,
- łyżkę kaparów ze słoika,
- dziesięć czarnych wydrylowanych oliwek,
- tuńczyka z puszki w oleju (najlepiej premium),
- niecałą puszkę filetów anchois – można nie dodawać, jak ktoś nie lubi zapachu ryb
3) Podsmażamy to wszystko, a potem na patelnię dorzucamy trochę posiekanej natki pietruszki
4) Wlewamy pomidory z kartonika ( ja dajÄ™ Tomatera firmy Primo Gusto) i gotujemy
5) Dodajemy dwie – trzy szczypty cynamonu (wg upodobania)
6) Wrzucamy odpowiednią ilość makaronu na patelnię, podgrzewamy i mieszamy
7) Na koniec zakrapiamy sokiem z cytryny i świeżą natką, jeśli potrawa wyszła za gęsta można dolać trochę wody, w której gotował się makaron i … gotowe.
Oczywiście na stole nie może zabraknąć parmezanu do posypania i dobrego wina.
Doskonale do tego pasuje Primitivo Salento (zakupione w pobliskim Kaufflandzie za 20 zł).
Prezentowane powyżej ilości produktów wystarczają dla czterech dorosłych osób, wszystkie składniki można kupić w Marcpolu albo Kauflandzie.