Zrzuta mieszkańców na lotnisko

[Betonowa Wieś]

Trzeba wysłać prośbę do Wizza i Ryana o połączenie NDM - Okęcie - będzie szybciej niż autem przez Łomianki

[gadas]

.

[midas77]

@k.nowak32
Oczywiście masz rację, że powiat legionowski, Białołęka to duży potencjał. Z Pragą to już bym dyskutował czy korzystniej byłoby dojechać do Modlina. Znam kilka osób z Pragi i u nich budzi raczej przerażenie, że musieliby jechać gdzieś do Modlina na lotnisko.
Aby lotnisko dobrze się rozwijało musi być atrakcyjne dla całego Mazowsza, w przeciwnym wypadku wcale nie będzie alternatywą dla Okęcia i będzie stwarzać zachętę do budowy drugiego lotniska dla Warszawy. Stąd konieczne jest szybkie połączenie kolejowe Modlin-Okęcie. Jeżeli pasażer wciągu 30 minut przejedzie z Modlina na Okęcie to, w mojej ocenie będzie wystarczające rozwiązanie. W tej sytuacji pociąg taki zatrzyma się w Legionowie, W-wa Wschodnia, W-wa Centralna, W-wa Zachodnia. Wówczas Modlin jest atrakcyjny dla mieszkańców Sochaczewa, Grodziska, a nawet Radomia i okolic. Jeżeli pociąg ten zatrzymywałby się w NDM to byłoby to oczywiście bardzo korzystne dla nas, ale ze szkodą dla jakości połączenia.

Powtarzam. Nasza trasa kolejowa rzeczywiście wymagała remontu i wcale nie było to związane z lotniskiem. Przypomnę, że nie był to pierwszy odcinek kolei remontowany w okolicach Warszawy. Były odcinki remontowane wcześniej.

W kwestii korzyści z powstania węzła komunikacyjnego pozostanę przy swoim zdaniu, zresztą nie jedyny na tym forum mam takie zdanie. Znam kilka węzłów kolejowych w naszym kraju, żaden z nich nie funkcjonuje lepiej niż NDM. Zaletą dobrego węzła jest jego dobra przepustowość. Zapomnijmy, że przy takim lotnisku wybudujemy centrum handlowe albo powstaną tam warunki dla rozwoju małej przedsiębiorczości. Oczywiście poza kilkoma przetargami na usługi, które wygrają "przypadkiem" ludzie związani z władzą. Wbrew temu co sądzisz szansą na rozwój NDM jest dobra komunikacja z Warszawą i to niezależnie jak będzie funkcjonować lotnisko. Atutami, które wcale nie są wykorzystywane to walory turystyczne. W tym kierunku nie robi się nic. Gdyby władza wymyśliła sobie zburzenie Fortu Napoleona aby np. wybudować garaże, to idę o zakład, że większość mieszkańców NDM nawet nie wiedziałaby co to jest nie mówiąc o lokalizacji. A co dopiero jeśli ktoś nie mieszka w NDM

Jeśli czas przejazdu Koleją Mazowiecka NDM - Dworzec Gdański ulegnie skróceniu do 25 minut po zakończeniu remontów będę zachwycony, ale nie wierzę w to.

[midas77]

@gadas
Nie twierdzę, że lotnisko w Modlinie nie ma szans przewożenia większej liczby pasażerów. Oszacowałem nawet liczbę pasażerów na to lotnisko na 3-4 mln rocznie. Przy 1,5 mln pasażerów rocznie już trzeba uznać inwestycję w to lotnisko za sukces. Problem w tym, że nie ma infrastruktury aby tych ludzi przewieźć dalej. I ta okoliczność może być wielkim hamulcem dla rozwoju tego lotniska.

Wybudowanie centralnego lotniska, jako drugiego dla Warszawy, wcale nie musi oznaczać likwidacji Okęcia. Nie zapominajmy o Łodzi i dobrym połączeniu kolejowym z Warszawą. Przy słabości Modlina to np. Mszczonów może odnieść sukces.

Przez PKP jesteśmy traktowani tak jak sobie tego życzymy. PKP to nie jakaś tam mityczna instytucja, ale przedsiębiorstwa kontrolowane przez samorząd wojewódzki i ministerstwo infrastruktury, a w naszym kochanym mieście rządzący w obu wymienionych instytucjach cieszą się niezmiennie i sięgnęli po drugą kadencje z rzędu, więc chyba jest wszystko w porządku.

Co do zaufania do kierownictwa Wizz Air to nie ma nic do rzeczy. Mnie interesują pieniądze publiczne i co z nimi robi władza. To że przewoźnik podpisał umowę, że się przeniesie do Modlina to nie znaczy, że się przeniesie ani też że wkrótce się nie wyprowadzi.

Co do walorów turystycznych. Ile jest w naszym kraju miejsc gdzie spływają się trzy wielkie rzeki? Ile w Europie jest takich kompleksów architektury fortecznej? Sami mieszkańcy NDM nie potrafią docenić tego co mają bo ich wiedza w tej kwestii jest baaardzo marna. I zgadzam się z Tobą że nic się nie robi aby zmienić ten stan rzeczy, zwłaszcza ze strony burmistrza...

[gadas]

.

[midas77]

Całkowicie się zgadzam, że w perspektywie najbliższych lat pieniędzy na wybudowanie poważnego lotniska nie będzie. Trudno będzie o jakiekolwiek pieniądze na dokończenie rozgrzebanych inwestycji.

[k.nowak32]

@k.nowak32
Oczywiście masz rację, że powiat legionowski, Białołęka to duży potencjał. Z Pragą to już bym dyskutował czy korzystniej byłoby dojechać do Modlina. Znam kilka osób z Pragi i u nich budzi raczej przerażenie, że musieliby jechać gdzieś do Modlina na lotnisko.

Pozwolę sobie odpisać:)
Ja mam znajomych z Pragi z innym podejściem akurat, zależy to moim zdaniem od przyzwyczajeń. Znam natomiast osoby mieszkające od dziecka w centrum Warszawy, dla których Praga albo Ochota to są odległe i nieznane miejsca;)
Pamiętaj, że obecnie z centrum na Okęcie jedzie się około 50-60 minut, a z Pragi jeszcze dłużej (szacuję 70-80minut zależnie od części Pragi). Ja natomiast od znajomych z Pragi, mimo konieczności przesiadki, docieram w ok. 45 minut do NDM
Tak naprawdę znacznie się zbliżyliśmy do Warszawy od 10 lat, kiedy to podróż pociągiem zajmowała ponad godzinę.
Brakuje jeszcze wspólnego biletu i więcej połączeń, tak żeby utrzymać stałą częstotliwość pociągów 10-15 minut.

Aby lotnisko dobrze się rozwijało musi być atrakcyjne dla całego Mazowsza, w przeciwnym wypadku wcale nie będzie alternatywą dla Okęcia i będzie stwarzać zachętę do budowy drugiego lotniska dla Warszawy. Stąd konieczne jest szybkie połączenie kolejowe Modlin-Okęcie. Jeżeli pasażer wciągu 30 minut przejedzie z Modlina na Okęcie to, w mojej ocenie będzie wystarczające rozwiązanie. W tej sytuacji pociąg taki zatrzyma się w Legionowie, W-wa Wschodnia, W-wa Centralna, W-wa Zachodnia. Wówczas Modlin jest atrakcyjny dla mieszkańców Sochaczewa, Grodziska, a nawet Radomia i okolic. Jeżeli pociąg ten zatrzymywałby się w NDM to byłoby to oczywiście bardzo korzystne dla nas, ale ze szkodą dla jakości połączenia.

30 minut to nierealne. 30 minut ma jeździć pociąg EIC na odcinku bez zatrzymania pomiędzy NDM a Wwa Centralną (sprawdzone dokładnie). Pamiętaj, że ze sam odcinek ze Wschodniego na Centralny jedzie się 8 minut, dodaj obowiązkowe 5 minut na postój.
Ponadto z Centralnego na Okęcie czas przejazdu ma wynosić 19-20 minut i tam pociąg musi jechać jako osobowy, bo takie są uzgodnienia co do wszystkich pociągów na Okęcie.
Uzgodnione jest także, że pociąg będzie miał postoje oprócz NDM również w Chotomowie, dwa razy w Legionowie (ukłon w stronę silnych społeczności w Legionowie) oraz Wwa Toruńska. Jeśli wspaniałomyślnie zrezygnujemy z postoju w NDM czas przejazdu skróci się o około 1 minutę ale ucierpi na tym zdecydowanie połączenie NDM z Wwą, co sam uważasz za największą szansę NDM. Ale wątpię, żebyś zmusił do rezygnacji z innych postojów.
I z jednym się nie zgadzam - np. nie zatrzymując się na Toruńskiej odwracasz się plecami do całego Bródna/Targówka, a skracasz czas podróży z Sochaczewa czy Grodziska o ok. 1 minutę. Warto?

Powtarzam. Nasza trasa kolejowa rzeczywiście wymagała remontu i wcale nie było to związane z lotniskiem. Przypomnę, że nie był to pierwszy odcinek kolei remontowany w okolicach Warszawy. Były odcinki remontowane wcześniej.
Jeśli czas przejazdu Koleją Mazowiecka NDM - Dworzec Gdański ulegnie skróceniu do 25 minut po zakończeniu remontów będę zachwycony, ale nie wierzę w to.

Miałem na myśli pociągi przyśpieszone, które już teraz w 31 minut mimo ograniczeń ze względu na wiadukty pokonują odcinek NDM-Wwa Gdańska z zatrzymaniami w Chotomowie, dwukrotnie w Legionowie i w Wwa Toruńskiej - można się przejechać i sprawdzić, że to możliwe. Myślę, że kilka minut da się jeszcze wysupłać;)
Tylko jedna linia z Wwy była kompleksowo modernizowana przed naszą - siedlecka (remontowana była linia na Poznań, ale to nie była modernizacja tylko remont najgorszych odcinków, który obecnie trzeba znów powtarzać). Nasz linia miała być modernizowana już w latach 90-tych, potem od roku 2000, ale ciągle się odwlekało. W latach 90 wyremontowano tylko dwa odcinku torów i porzucono ciąg dalszy ze względu na to, że były pilniejsze wydatki. Jaką masz gwarancję, że gdyby nie EURO i powstawanie lotniska kolejarze znów nie odłożyli modernizacji na lata w przyszłość?

W kwestii korzyści z powstania węzła komunikacyjnego pozostanę przy swoim zdaniu, zresztą nie jedyny na tym forum mam takie zdanie. Znam kilka węzłów kolejowych w naszym kraju, żaden z nich nie funkcjonuje lepiej niż NDM. Zaletą dobrego węzła jest jego dobra przepustowość. Zapomnijmy, że przy takim lotnisku wybudujemy centrum handlowe albo powstaną tam warunki dla rozwoju małej przedsiębiorczości. Oczywiście poza kilkoma przetargami na usługi, które wygrają "przypadkiem" ludzie związani z władzą. Wbrew temu co sądzisz szansą na rozwój NDM jest dobra komunikacja z Warszawą i to niezależnie jak będzie funkcjonować lotnisko. Atutami, które wcale nie są wykorzystywane to walory turystyczne. W tym kierunku nie robi się nic. Gdyby władza wymyśliła sobie zburzenie Fortu Napoleona aby np. wybudować garaże, to idę o zakład, że większość mieszkańców NDM nawet nie wiedziałaby co to jest nie mówiąc o lokalizacji. A co dopiero jeśli ktoś nie mieszka w NDM

W dużej części się z Tobą zgadzam, masz rację. Chociaż centrum handlowe prawdopodobnie powstanie, wiem od osoby która zajmuje się tą branżą, że kilka dużych firm się interesuje tymi okolicami, nawet zanim powstało lotnisko, a lotnisko raczej ich nie zniechęci do inwestycji;)
Nie wiem też jakie węzły masz na myśli? Ja podam jeden przykład - Kutno - na pewno ważny węzeł kolejowy. Mimo, że miasto leży daleko od dużych miast, jednak wystarczy popatrzeć na plan miasta, żeby zobaczyć ile firm się tam ulokowało i z tego co czytałem to wcale nie ma dużego bezrobocia.

Uważam, ze Nowy Dwór Maz miałby największe szanse na dynamiczny rozwój i przyciągnięcie nowych mieszkańców jeśli równolegle będzie zabiegał o dobrą pozycję na różnych frontach, np.:
- jako sypialnia Warszawy przez ulepszanie komunikacji ze stolicą a w powiązaniu tym przyciągnie weekendowych turystów z Wwy
- jako miejsce pracy (lotnisko i firmy które rozkwitną po jego otwarciu (choćby centra logistyczne) na pewno nie pogorszą sytuacji na rynku pracy)
- jako węzeł komunikacyjny - hasło: "mieszkając w Nowym Dworze łatwo i szybko dostaniesz się w każde miejsce kraju a nawet Europy" na pewno nie zniechęci nowych mieszkańców, lecz będzie jednym z atutów mieszkania tutaj (najwięcej czasu w podróżach zazwyczaj tracimy na dojazd do Warszawy i oczekiwanie na przesiadki). Podam przykład: czasem potrzebuję pojechać do Płocka - zazwyczaj wybiorę autobus bezpośredni z NDM ten o 6:45, mimo, że wlecze się po wszystkich wioskach, nie jedzie najkrótszą trasą i podróż zabiera około 2 godzin. Dlaczego? Otóż raz jechałem przez Warszawę autobusem pośpiesznym - dojazd na Zachodni to około godziny, czekałem na połączenie ok. 30 minut, a potem jechałem szybko, bo ok. 1,5 godziny, w sumie podróż zajęła mi aż 3 godziny.
Sam przejazd przez okolice NDM może być reklamą, że ktoś kto szuka miejsca osiedlenia pod Warszawą dowie się, że jest tutaj takie miasteczko, może zachwyci się okolicami i zainteresuje właśnie mieszkaniem w NDM.

[gadas]

.

[Crywolf]

WizzAir i RyanAir beda lataly z Modlina.To juz pewne bo sie zapowiedzialy.I podobno ma byc 700 miejsc pracy na lotnisku.Zobaczymy:)

[rather]

Nie wiem skąd prezes Ryanaira wziął tą liczbę - 700 osób do obsługi 700.000 pasażerów. Dzieląc tą liczbę na 365 dni w roku wychodzi ok. 2000 pasażerów dziennie, czyli 1 pracownik do obsługi 3 osób. Nawet zakładając, że samoloty lądują jednocześnie to te proporcje są jakąś głupotą.

[gadas]

.

[rather]

Mieszkańcy zaczynają się powoli niepokoić co z tą robotą... Może warto zapytać na najbliższej sesji Rady Miasta? W końcu miasto jest współwłaścicielem lotniska, więc niech burmistrz się wypowie. Chyba, że usłyszymy tak jak w przypadku wiaduktów, że to jednak nie jest inwestycja samorządowa

[shad0w99]

Temat lotniskowo kolejowy, zachęchęcam do artykułu:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11282289,Katastrofa_finansowa__Mazowsze_tnie_budzet_o_20_proc_.html
Ale w skrócie, dziura w budżecie województwa odsuwa budowę bocznicy przy lotnisku na... (tutaj czekamy chyba na lepsze czasy)

[rather]

No to pora, żeby najbogatsza gmina w Polsce sfinansowała taką głupotę jak jakaś tam bocznica kolejowa. Chyba nas stać?

[nowodworzanin18]

Oj chyba nie starczy nam na to pieniędzy, wg. analizy Zespołu Doradców Gospodarczych TOR w zależności od wariantów, budowa łącznicy (nie bocznicy, łącznicy!) to koszt od około 99 milionów do 197 milionów. Ale proszę państwa, tabor mamy za ponad 300 milionów, więc te skromne 200 się wytrzaśnie jakoś...

Głupotą jest ta budowa stacji podziemnej, zwłaszcza że na stację naziemną byłoby miejsce, aczkolwiek mam takie nieskromne uczucie, że województwo nas zaskoczy i rozpisze przetarg od razu na całą linię Modlin-Płock. Gdyż owa łącznica jest zaprojektowana jako jednotorowy szlak, a linia do Płocka ma mieć dwa tory.

Dla maruderów że lotnisko jest w nowodworskim Modlinie, a lotnisko nazywa się MPL Warszawa-Modlin, informuję iż linia nazywa się fachowo Modlin-Płock gdyż zaczynać się będzie na stacji kolejowej Modlin, która znajduje się w mieście na prawach gminy, Nowy Dwór Mazowiecki.

Polecam dość fachową analizę, aczkolwiek zdezaktualizowaną: http://siskom.waw.pl/komunikacja/kolej/ ... oncowy.pdf

PS: Chociaż nie, łącznica to też nie jest, to mimo wszystko będzie jako nowa linia kolejowa. Bocznica nie może mieć stacji pasażerskiej, łącznica ma łączyć dwie stacje lub dwa szlaki, wtedy stacja Modlin byłaby posterunkiem odgałęźnym. Ale odgałęziać też nie ma do czego. Tak więc linia kolejowa do lotniska Warszawa-Modlin. Tak w woli ścisłości po głębszych przemyśleniach.