Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Dlatego też sprawy z nazewnictwem powinny być ustalone zanim powstanie stacja przy lotnisku bo później będzie po ptokach, ale znając życie i tak będzie Modlin o Nowym Dworze możemy zapomnieć raz na zawsze. Nasz obecny włodarz nie zgodzi się na Nowy Dwór Maz. bo tak jak już kiedyś powiedział w wywiadzie "jest przeciwny", tak jak zresztą wszystkiemu. Jeżeli jedna nazwa jest "Modlin" to druga na pewno nie będzie Nowy Dwór Maz. bo kłóciłoby się to z lokalnym patriotyzmem burmistrza i nie ważne jest, że to nie będzie zgodnie z przyjętymi zasadami.

Ja obstawiam, że stacja przy lotnisku będzie nazywała się Modlin - Lotnisko.

tk28 napisał(a):Ja obstawiam, że stacja przy lotnisku będzie nazywała się Modlin - Lotnisko.

Nazwa powinna być krótka i łatwa do odczytania. Mam tu na uwadze gości z zagranicy. Nowy Dwór Mazowiecki to byłaby nazwa w typie węgierskiej, którą kiedyś zobaczyłem jadąc przez ten kraj.
Miała z kilkanaście sylab. Była nie do odczytania dla nie Węgra. Z wrażenia aż się zatrzymałem i przepisałem ją sobie litera po literze.
Całość była szokiem dla umysłu i nie do powtórzenia z pamięci.
Modlin - jest krótkie, zwięzłe i proste. Dwusylabowe, a takie uwielbiają ludy angielskojęzyczne.

Na pewno najlepiej jest jak nazwa stacji jest krótka i łatwa ale trzeba wziąć pod uwagę także lokalizację stacji tak jak to się robi w całym kraju a ta stacja ma być w Nowym Dworze Mazowieckim nie w Modlinie, bo taka miejscowość nie istnieje. Nie można brnąć w takie błędy bo i tak do dziś Modlin jest przez wielu uważany za miejscowość a to nie prawda. Takie nazwy jak Lotnisko Chopina w Warszawie czy Port lotniczy Kraków-Balice też nie są łatwe dla obcokrajowców. W innych krajach nie dostosowują swoich nazw pod nas więc czemu my mamy to robić Niech się uczą. Poza tym jest możliwość aby nazwy były poza polskimi także po angielsku. W przypadku stacji na lotnisku Modlin wcale nie trzeba używać pełnej nazwy miasta bo "Mazowiecki" jest dodane po wojnie w celu rozróżnienia kilku Nowych Dworów w Polsce. Stacja równie dobrze mogłaby się nazywać Nowy Dwór - Lotnisko Modlin (New Manor - Airport Modlin ), Mazowiecki wcale nie jest potrzebny bo to miasto od wieków było po prostu Nowym Dworem. Nie może tak być, że Nowy Dwór jest wciąż pomijany na korzyść nieistniejącego Modlina tylko dlatego, że włodarz jest lokalnym patriotą i jest przeciwny wszelkim zmianom bo to nazwa historyczna (jego słowa). Nowy Dwór to też nazwa historyczna i to jeszcze starsza od Modlina.
Druga sprawa to taka, że pewnie samo lotnisko zostanie nazwane czyimś imieniem i będzie tak jak z Lotniskiem Chopina w Warszawie, które przez wiele lat było Lotniskiem Okęcie a później to zmieniono. Więc lotnisko Modlin też może mieć inną oficjalną nazwę.
Myślę, że na razie trzeba się wstrzymać ze spekulacjami i czekać bo i tak przecież nie mamy na to wpływu jak co będzie nazwane.

Ja proponuje nazwę - Jedyne miasto na świecie które posiada jednocześnie lotnisko międzynarodowe i jedno jedyne skrzyżowanie ze światłami

Wiem nazwa niezbyt krótka ale jak zapada w pamięć

WND napisał(a):Ja proponuje nazwę - Jedyne miasto na świecie które posiada jednocześnie lotnisko międzynarodowe i jedno jedyne skrzyżowanie ze światłami

.... i zamiast normalnych skrzyżowań ma same ronda To niestety może się ziścić patrząc w dłuższej perspektywie... Ot taki nowodworski sposób na spowolnienie ruchu i zakorkowanie miasta

WND napisał(a):Ja proponuje nazwę - Jedyne miasto na świecie które posiada jednocześnie lotnisko międzynarodowe i jedno jedyne skrzyżowanie ze światłami

Wiem nazwa niezbyt krótka ale jak zapada w pamięć

Ale już niedługo trzeba by było zmieniać nazwę;)

http://www.novikom.webd.pl/news.php?readmore=173

Czy ja wiem czy tak niedługo ?

"Jak zapowiada naczelnik wydziału, pan Dariusz Tabęcki, badania ta rozpoczną się po otwarciu obydwóch wiaduktów."

Jak zauważyła "Gazeta Wyborcza", na stronie Urzędu Dzielnicy Włochy miasta Warszawy można głosować nad zmianą nazwy przystanku kolejowego Warszawa Ursus Północny, który położony jest nie w dzielnicy Ursus, a w dzielnicy Włochy.
W ankiecie dostępnej na stronie urzędu możliwe są trzy opcje: Warszawa Nowe Włochy, Warszawa Włochy Zachodnie i Warszawa Włochy Północne. Największym uznaniem cieszy się nazwa Warszawa Nowe Włochy. Po ze­bra­niu opi­nii miesz­kań­ców dziel­ni­ca zamierza ofi­cjal­nie wy­stą­pić do Pol­skich Li­nii Ko­le­jo­wych o zmia­nę na­zwy przystanku, który leży przy samej granicy Ursusa. Historycznie obsługiwał on zresztą część olbrzymiej fabryki traktorów "Ursus".

– Je­śli ta­ka bę­dzie wo­la miesz­kań­ców, to spra­wa jest jak naj­bar­dziej do zre­ali­zo­wa­nia – powiedział "Gazecie Wyborczej" rzecz­nik PKP PLK Krzysz­tof Łań­cuc­ki. Wygląda na to, że tak się stanie - w opcjach ankiety dzielnica nie umożliwiła pozostawienia obecnej nazwy przystanku.

http://www.ud-wlochy.waw.pl/page/10,ankieta.html

@k.nowak32 Sęk w tym, że nasza władza nie wyraża zgody na zmianę pewnej nazwy twierdząc, że "jest to nazwa historyczna i jestem przeciwny zmianie [...] poza tym nazwa byłaby za długa". Jeden i drugi powód jest absurdalny zresztą tak jak cała nasza władza. Nazwa ta powinna być zmieniona a raczej uzupełniona już 50 lat temu. Zgoda PKP jest od dawna ale nasza nieomylna i wszechmogąca władza to blokuje podając powody wyciągnięte wprost z d...... . Wszystko rozchodzi się tylko o kasę, którą miasto musiałoby wyłożyć na zmianę tablic ponieważ gdy PKP od razu chciało założyć nowe podczas modernizacji linii kolejowej to miasto nie wyrażało zgody na zmianę nazwy.

Raczej nie o kasę chodzi tylko o wyborców, którzy nie mają życzenia mieszkać w jakimś tam Nowym Dworze Mazowieckim i nazwa stacji załatwia im ich mocarstwowe ambicje. Za chwilę na potwierdzenie dostaną jeszcze lotnisko, hotel, a na koniec może nawet supermarket z Modlinem w nazwie. A troskę docenią głosując na swego dobrodzieja w kolejnych wyborach

O ile pamiętam to ostatni powód podawany przez burmistrza to brak zgody PLK i ewentualne koszty, które musiałoby ponieść miasto.
Sytuacja w dzielnicy Warszawa Włochy zaprzecza temu. Jest okazja aby PLK postawić przed ścianą;)

Znam sporo osób z Modlina i są zdecydowanie za dodaniem nazwy miasta w nazwie ich stacji. Czują się mieszkańcami Nowego Dworu Mazowieckiego.
I o to powinniśmy dbać - o zbliżanie rozległych części miasta i pracowanie nad świadomością społeczeństwa. Nie ma "tych zza rzeki" - wszyscy mieszkamy w tym mieście i mamy jednakowe prawa. Bo pozostawianie takiego indywidualizmu dzielnicy to jednocześnie spychanie mieszkańców Modlina na dalszy plan, na prowincję. Czy tego chce burmistrz?

k.nowak32 napisał(a):O ile pamiętam to ostatni powód podawany przez burmistrza to brak zgody PLK i ewentualne koszty, które musiałoby ponieść miasto.

Dyskusja na ten temat już kiedyś była po tym, jak otrzymałem odpowiedź od PKP PLK w sprawie zmiany nazwy. Wątek wraz z dokumentem jest tu: Link.

A co do niektórych mieszkańców Modlina czy Modlina Twierdzy to nie byłbym taki pewien. Znam wiele osób mówiących, że mieszkają w Modlinie czy dosłownie w miasteczku Modlin Twierdza. Wiele razy w swoim życiu w tym mieście spotkałem się ze zdziwieniem lub oburzeniem mieszkańców Modlina i M. Twierdzy gdy zderzyli się z faktem mieszkania w Nowym Dworze Maz. Widziałem to wiele razy gdy chodziłem do tutejszej szkoły, do której chodzili też mieszkańcy modlińskich osiedli.