Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Nie macie wrażenia, że od kilku tygodni hałas powodowany przez startujące samoloty jest jakby głośniejszy? Ze względu na aurę mam najczęściej zamknięte okna, a i tak samoloty są słyszane bardziej niż latem.

Co racja to racja , ja mieszkam od 4 lat niedaleko Okęcia i też to zauważyłem. To jest kwestia powietrza , jak jest bardziej przejrzyste to bardziej słychać. U mnie rano ok.6 jak samolot startuje to czasami lekko szyby drżą w oknach , ale nie zawsze.

Na Pólku słychać jak startują "na zachód", wydaje mi się, że jest znacznie głośniej niż na początku gdy lotnisko wystartowało. Dźwięk przypomina ten, który było słychać w czasach kiedy pociągi przejeżdżały mostem przed jego modernizacją ale ten huk od samolotów jest znacznie głośniejszy. Nie żeby był uciążliwy ale słychać dosyć mocno, tak jakby głośno zagrzmiało w czasie burzy. Mam znajomych w Zakroczymiu i narzekają na hałas bardzo, sam też kilkakrotnie tam byłem i słyszałem. Wydaje mi się, że wyznaczona strefa ochronna jest celowo bardzo zawężona żeby zbyt wielu ludzi nie żądało odszkodowań. Przykładowo samoloty lecą bardzo nisko nad Duchowizną w Zakroczymiu a sama strefa kończy się na polach przy Ostrzykowiznie.

Mieszkam w odległości zaledwie 1 km od pasa startowego i czasami mam wrażenie, jakby samoloty startowały z parkingu pod blokiem... Zwłaszcza późnym wieczorem, między 22 a 23....

Strefa ochronna chyba nie ogranicza roszczeń i dochodzenia odszkodowań związanych z hałasem? Ona dotyczy raczej ograniczeń w budowie nowych i rozbudowie istniejących budynków i umożliwia uzyskanie odszkodowania z tego tytułu.

Teraz wam hałas przeszkadza??? A jak przez kilkadziesiąt lat startowały i lądowały tam myśliwskie MIG-i,a wcześniej też bombowce IŁ 28,to jakoś wam nie przeszkadzało,ciekawe,bardzo ciekawe....!?

Też zauważyłem większy hałas. Latem spałem przy otwartych oknach i nic nie było słychać, teraz okna zamknięte i samoloty słychać. Nie powiem, żeby mi to przeszkadzało, bo hałas nie przeszkadza w normalnym życiu. Z resztą... jak się od dziecka mieszka blisko torów, a w domu dzwonią szyby to i do samolotów można się przyzwyczaić

wydaje mi się, że to kwestia tego, że w zimnie hałas się bardziej i dalej rozchodzi