Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Jakiś czas temu postawiono nowe pojemniki na odpady wtórne(zdjęcie poniżej), ciągle się zastanawiam, nad ich stroną praktyczną, w żadnym wypadku nie kwestionuje sensu ich postawienia...
Mianowicie, w moim przypadku, mam niszczarkę z pojemnikiem 25 litrów, celem ułatwienia sobie życia wkładam do niego worek na śmieci. Niech mi ktoś powie jak człowiek ma zmieścić taki woreczek w przygotowany otwór w pojemniku zbiorczym.
Inny przypadek, nikt podejrzewam nie chodzi z pojedynczymi butelkami po napojach do zbiornika zbiorczego. Każdy odkłada je gdzieś i zabiera powiedzmy 5 sztuk i teraz każdą z osobna trzeba wrzucić do pojemnika, a co z butelkami 3 litrowymi po oleju spożywczym, lub 5 litrowymi butelkami po wodzie czy napojach? Człowiek ma je ciąć w domu zanim pójdzie je wyrzucić?

Co o tym myślicie?

W worku z niszczarki jest głównie papier i powietrze, więc zmieści się bez problemu - po prostu wypuść powietrze i z 25 litrów zrobi się 5-10. Nie wiem jak z opakowaniami 5l po wodzie - u mnie mieści się bez problemu (u nas są trochę inne pojemniki), ale tak czy inaczej zawsze staram się jeszcze w domu je zgnieść. Zajmują wtedy mniej przestrzeni w pojemniku i łatwiej je wyrzucić. Dziwi mnie zresztą, że firma która wywozi odpady czegoś takiego sama nie propaguje. Widocznie opłaca im się wozić powietrze. Inna sprawa, że posegregowane śmieci z pojemników na Osiedlu trafiają do jednego kontenera na samochodzie, który je wywozi. Trochę głupota, bo później sortuje się je jeszcze raz...

ja akurat upycham zawsze śmieci zanim je wyniosę właśnie żeby nie wyrzucać powietrza także ten worek wiele swojej objętości nie zmieni butelki ja czy ty zgnieciesz, ale kobieta już może mieć problem, do tego wierz mi na słowo, ale butelka 3 litrowa po oleju mi się ostatnio nie zmieściła, a co dopiero baniak 5 litrów ;/

Na tym kontenerze nie ma jakiś przegród stałych lub przynajmniej z siatki, żeby się jednak nie mieszały?

Wydaje mi się, że nie ma żadnych przegród. Pewnie i tak sortują - w dużych zakładach zresztą dzieje się to automatycznie, więc na dobrą sprawę można byłoby całość wrzucać do jednego kontenera. A ze zgnieceniem butelki to chyba nawet dziecko nie ma problemu?

mam zgoła inne doświadczenie w tej kwestii ale mniejsza o to bo nie zmienia to jednak faktu, że nawet jeżeli zgnieciesz te butelki to i tak musisz je wrzucać po jednej sztuce bo inaczej całej reklamówki nie wrzucisz ;]

mcba napisał(a):butelka 3 litrowa po oleju mi się ostatnio nie zmieściła

No i prawidłowo, że się nie zmieściła, bo opakowań po olejach się nie segreguje.

pod warunkiem, że są to oleje techniczne np.olej silnikowy, po olejach jadalnych butelki są normalnie poddawane recyklingowi, obejrzyj dobrze butelkę w poszukiwaniu znaczka

Sprawdziłem, na jednej plastikowej butelce oleju jest symbol recyklingu PET, na drugiej szklanej tylko symbol kosza na śmieci.

Jednak bardziej skłaniałbym się do uregulowań na stronie http://www.recykling.pl/recykling/index.php/y/odpady/111/o/14, gdzie jasno jest to opisane.

Chociaż zaczęło mnie to dziwić, bo dopuszczone są opakowania po margarynach...

Muszę przyznać się do błędu i przeprosić, nie miałem racji. Myślałem nawet, że to błąd na stronie i z rozpędu ktoś dopisał też spożywczy, jednak w kilku innych miejscach również jest wspomniane, że takich butelek się nie utylizuje, co dla mnie jest odrobinę dziwne... Niestety nie znalazłem ustawy, w której jest to ujęte, trudno, na podstawie bieżących informacji to ja byłem w błędzie ...

Ogólnie recykling to chwalebna rzecz, szkoda jedynie, że w Polsce wygląda to jak wygląda. Trzeba jeszcze poczekać, aż zatoczy to szersze kręgi, choć dobrze, że coraz więcej się w temacie dzieje. Trzeba jeszcze jednak dużo pracy u podstaw

Może jakby miasto zainwestowało w trochę plakatów lub bilbordów zachęcających do segregowania śmieci to świadomość społeczna troszkę by wzrosła? Warto chyba też akcję uświadamiającą przeprowadzić w szkołach, bo dzieciaki nie do końca rozumieją potrzebę recyklingu odpadów. A brak takiej wiedzy odbije się czkawką w przyszłości.

.

ciężko mi powiedzieć w czyjej gestii leży akcja informayjna w roli miasta czy przetwórni odpadów... inna sprawa, że jeżeli dzieci nawet maja odpowiednią wiedę, to z rodzicami już bywa gorzej, a dziecku ciężko jest zdobytą powiedzmy w szkole wiedzę na ten temat do domu...

@gadas, nigdzie nie napisałem, że butelek nie gniotę, czy wyrzucam worek z niszczarki z luźnym papierem wśrodku... butelki właśnie zgniatam, tak żeby zajmowały najmniejszą objętość (wmieszkaniu nie mam wiele miejsca na magazynowanie butelek i innych smieci przeznaczonych do recyklingu...), a ścinki w koszu niszczarki upycham na bieżąco, żeby więcej weszło do tego worka i bym nie musiał biegać co chwila i go opróżniać...

idąc dalej, jeżeli akcja informacyjna by sie powiodła w znacznym stopniu, to oszczędności z wywozu smieci/zapełnienia wysypiska i konieczności budowy nowego/korzyści ekologiczne itp. byłyby znacznie większe niż koszty akcji przeprowadzenia w szkołach wraz z ulotkami, które dzieci zabierają do domu i rozmawiają z rodzicami na ten temat...

takie jest przynajmniej moje zdanie

dla mnie segregacja śmieci obecnie jest śmieszna. Może jeśli ktoś mieszka w bloku to ma sens, ale ja mieszkam w domku jednorodzinnym. Oddzielam butelki plastikowe i papier od innych śmieci. Butelki zawsze zgniatam, bo takie zajmują mniej miejsca, papier zazwyczaj ląduje w piecu. Ale co z tego, jak przyjeżdża śmieciarka i zgarnia wszystko razem? Pomimo, że butelki są osobno zbierane to do śmieciarki zostają wrzucone razem z zawartością całego kosza.... Co z tego, że w domu będę segregował jak i tak później wszystko zostaje wymieszane?

.