Nowy Dwór Mazowiecki - Forum

Pax et Bonum

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt

Ksiądz Wojciech Lemański nie ma prawa wykonywać funkcji kapłańskich - poinformował Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej. – Trwały upór w sprawie fałszywych przekonań, który sieje zamęt wśród wiernych – tak rzecznik kurii warszawsko–praskiej uzasadnił nałożenie suspensy na księdza.
Arcybiskup Henryk Hoser wręczył Lemańskiemu dekret o kanonicznej karze suspensy, od której ksiądz odwołał się ze względu na uznanie jej za niesprawiedliwą. Media katolickie jak i inni księża urządzili nagonkę na Lemańskiego- człowieka o poglądach podważających dotychczasowe konserwatywne stanowisko i hierarchię duchownych w Polsce.
Suspensa oznacza, że Lemański nie będzie mógł wykonywać swoich funkcji jako ksiądz i zgodnie z ustaloną symboliką katolicką będzie miał zakaz noszenia sutanny.
Kuria na swej stronie internetowej informuje o pięciu zarzutach, jakie abp Hoser stawia księdzu:
„1. Brak ducha posłuszeństwa i notoryczne kontestowanie decyzji prawowitego przełożonego w osobie Biskupa Diecezjalnego i Stolicy Apostolskiej
2. Sposób postępowania, który przynosi kościelnej wspólnocie poważne szkody i zamieszanie
3. Publiczne podważanie nauczania Kościoła w ważnych kwestiach natury moralnej i propagowanie jako alternatywy swoich osobistych poglądów
4. Brak szacunku i podważanie wiarygodności Episkopatu Polski i kapłanów
5 Upór w zajmowanej postawie, alienacja ze wspólnoty kapłańskiej i szeroko pojętej wspólnoty Kościoła”.
Spór ks. Wojciecha Lemańskiego z abp. Henrykiem Hoserem trwa od kilku lat, zaś w ub.r. Lemański został odwołany z funkcji proboszcza parafii w podwarszawskiej Jasienicy. Przysłowiowej oliwy do ognia dolała wypowiedź księdza na tegorocznym Przystanku Woodstock, kiedy to podczas spotkania z młodzieżą, duchowny stwierdził m.in., że starsze pokolenie biskupów już się nie z mieni i aby doszło do zmian w Kościele, to pokolenie musi „wymrzeć”. , a ja bym od siebie dodał ze starsze pokolenie polityków również

W sylwestrowy wieczór nie należy przesadzać z powagą:

Dwie siostry zakonne, Matematyka i Logika przechadzają się po parku blisko klasztoru. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
SM: Zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce od nas?
SL: To logiczne, chce nas zgwałcić.
SM: O Boże, o Boże, zbliża się do nas. Dogoni nas za 5 min i 18 sek. Co robimy?
SL: Jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: O Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: O Boże, o Boże, dystans się zmniejszył. Dogoni nas za 1 min i 44 sek.
SL: Jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź na prawo, ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść
za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logiką. Siostra Matematyka dociera do klasztoru cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka minut później.
SM: Siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże opowiadaj, opowiadaj!
SL: Logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
SM: (trochę wkurzona) Tak, to wiem, a potem?
SL: Zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on!
SM: Tak, tak, a co było później?
SL: Zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: O Boże, o Boże i co zrobiłaś?
SL: Jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
SM: O Boże, o mój Boże! A on?!
SL: Zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
SM: O Jezus Maria! I co się stało?!
SL: Logiczne, że siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej, niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami!

A dla tych, którzy myśleli o świństwach... pięć zdrowasiek!

Powitanie księdza biskupa w przedszkolu i szkole podstawowej:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,1780 ... l#TRrelSST

Ewa Kopacz w akcji...

Boleję


Będę zapewne za słowa swoje wyklęty
A imię moje głęboko w ziemi zakopią
Jak wielu większych ode mnie ludzi talenty
Opluwszy jadem, ku przestrodze innych skropią

By zgniły – zwać je będą utopią


I usta me namaszczą swą wielką mądrością
Bo słowem najczystszym chorobliwie się brzydzą
Jak grzechem człowieczym, jak prawdy mej nagością
Nie popłynę w tym nurcie, imię me wyszydzą

Bom nikim – i takim wciąż mnie widzą


I mdli mnie, gdy głowy pochylają nad rzeczą
A słuszność sprawy wielką malują debatą
Jak ogniem palone troskliwą swoją pieczą
Opatrzą ludzkie słowo pewną sądu kratą

Na wieki – okryją mroku szatą


Boleję, że to w moim kraju ukochanym,
W którym słuszność pióra rzadko bywa uznana
Równie boleśnie przez wojny wielkie targanym
Co przez wyroki z ust wszechmogących kapłana

Bo prawdę – słuszniej pchnąć na kolana

Śmierć Józefa Wesołowskiego była dla Watykanu najlepszym rozwiązaniem. Nie będzie procesu, bardzo niewygodnych zeznań, ani odszkodowań dla ofiar. Można spać spokojnie... Przynajmniej do następnej wielkiej afery, którą (nauczeni doświadczeniem) zduszą w zarodku, by znowu nie podkopała fundamentów Kościoła.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się prawdopodobnie jutro o godz. 12-tej w Czorsztynie.
Planowany jest protest przeciwko pedofilii.

Wspomnienia byłego ministranta parafii rzymsko-katolickiej w Zakroczymiu:
http://www.zakroczym.info/index.html

"Kler w znacznej mierze jest homoseksualny, a jednocześnie paranoicznie homofobiczny, przez strach i brak akceptacji dla własnej orientacji seksualnej".
/ksiądz prałat Krzysztof Charamsa/

Kapłaństwo od kuchni/zakrystii:
http://www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/now ... Qcg#page=2

Homolobby (?)
Swoją opinię na ten temat przedstawił ksiądz Międlar:
http://m.newsweek.pl/polska/ks-jacek-mi ... 888,1.html

Apage, Satanas!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ie.html#MT