W pracy na rzecz miasta będzie mi towarzyszyć moja piękna i pełna wewnętrznego dobra przyszła żona Mirusia. Kocha zwierzęta.
„A co mnie to… że ona piękna. Kochanie się ze zwierzętami to takie niegroźne, ale jednak zboczenie. Że niby się czepiam, to proszę dalej. W pracy na rzecz miasta – jakiego miasta?, bo jak na razie to pracuje Pan w szpitalu we w Płońsku. Same gafy – chce Pan wygrać w Nowym Dworze -aliści – nie ma Pan pojęcia o podstawowych zasadach prowadzenia kampanii, a chce Pan rządzić miastem. Co na to lekarz. A gdzie fachowi doradcy”
Z wyrazami szacunku Panie Ozdarski
Cezary Sowiński